W 1994 roku ukazała się na Amigę gra pod tytułem "Franko: The Crazy Revenge". Była to "chodzona" bijatyka z dosyć marną oprawą graficzną. Jednak produkcja odniosła niesamowity sukces na naszym rodzimym rynku gier komputerowych. Z tego też powodu rok później przystąpiono do prac nad Franko 2, który miał być rewolucyjny pod każdym względem. Z zapowiedzi oraz materiałów jakie pozostały można domniemywać jak autorzy chcieli zrealizować swoje ambitne plany.
W pierwszej kolejności planowali dodać integrację gracza z otoczeniem. Objawiałoby się to tym, że gracz mógłby używać znalezionych podczas rozrywki przedmiotów takich jak śmietniki, pałki czy rurki i używać ich jako broń przeciwko naszym oponentom. Poza tym w przeciwieństwie do części pierwszej planowano wydać grę na nośniku CD. Sam bohater miał mieć ponad 200 klatek animacji co jak na owe czasy byłoby wynikiem imponującym. Dla przypomnienia w pierwszej części nasz hero posiadał ich zaledwie kilkanaście. Postanowiono także dodać wielu nowych przeciwników różniących się od siebie nie tylko wyglądem ale też stylem walki.
Gra była planowana w pierwszej fazie produkcji na Amigę 1200 wyposażoną w pamięć FAST oraz napęd CD. Jednak realia umierającego rynku amigowego zmieniły platformę na komputer PC. Z tych planów również nic nie wyszło. Kilka lat później już w XXI wieku członkowie grupy World Software czyli Mariusz Pawluk (grafik), Tomasz Tomaszek (programista) oraz Sławomir Mrozek (muzyk) ponownie próbowali ukończyć prace nad grą Franko 2. Tym razem jednak platformą docelową była konsola GBA. Te plany również legły w gruzach, firma Nintendo nie wyraziła zgody na to, aby na jej platformie powstawały brutalne gry. Tutaj jednak prace nad Frankiem były najbardziej zaawansowane. Powstała nawet wersja "alfa" przedstawiająca w działaniu grę, którą otrzymała spora grupa wydawców.
Z biegiem upływających lat wiele starych materiałów z Franko 2 przepadło bezpowrotnie w tym kody źródłowe z wersji PC. Na szczęście część cennych animacji udało się ocalić przed zapomnieniem. Przed zagubieniem udało się także ocalić wczesną wersję gry na konsole GBA. Jednak autorzy nie udzielili zgody na jej publikację.
Co dalej z Franko 2? Po wielu wcześniejszych porażkach autorzy pierwszej części gry postanowili jeszcze raz wziąć sprawy w swoje ręce. W 2013 roku ogłosili zbiórkę w serwisie Wspieram.to której celem było uzbieranie sumy 34500 zł na dokończenie projektu. Skład zespołu rozrósł się do 4 osób. Doszli m.in. Przemysław Nogaj, programista z wieloletnim doświadczeniem oraz Aleksandra Nazdraczew odpowiedzialna za świat wokół którego kręci się Franko.
Po blisko półtora roku od uzbierania wymaganej kwoty i licznych zapowiedziach gra nie ukazała się na żadną platformę pomimo, że początkowo miała zostać wydana na systemy operacyjne Windows, Mac oraz Linux. Autorzy obiecali również wydanie wersji mobilnej (IOS, Android), a także specjalnej wersji na kultowe Amigi. Niestety na chwilę obecną na obietnicach się skończyło. Powodem wszystkich problemów i opóźnień była między innymi zmiana programisty, który nie sprostał zadaniu oraz zmiana silnika gry. Na otarcie łez gracze zostali z gratisami, które oferowano podczas zbiórki. Wśród nich były między innymi kubki i koszulki Franko 2, piwa Browar Olimp oraz paprykarz "Franio" i "pocztówki".
Czy możemy dalej liczyć, że autorzy dotrzymają słowa i wydadzą Franko 2 na naszą przyjaciółkę? Mam nadzieję, że szybko dostaniemy odpowiedź na to pytanie. Zainteresowanych dalszymi losami Franko2 odsyłam na Facebooka gdzie można na bieżąco obserwować zmagania autorów gry.