Czasami zadaję sobie pytanie ile z pośród wszystkich rozpoczętych projektów gier nigdy nie doczekało się realizacji. Na pewno jedną z takich budzących spore nadzieje gier była Polska produkcja o tytule "Kajko i Kokosz porwanie Mirmiła". Trzeba przyznać, że swojego czasu było o niej głośno w niejednej gazetce amigowej co jak się później okazało niepotrzebnie. Zacznijmy jednak od początku.
Za produkcję gry mieli być odpowiedzialni członkowie grupy "World Software" czyli Mariusz Pawluk (grafik), Sławomir Mrozek (muzyk) oraz Tomasz Tomaszek (programista). Warto tutaj nadmienić, że chłopaki byli już znani z takich amigowych hitów jak Franko oraz Doman. "Kajko i Kokosz porwanie Mirmiła" miało nawiązywać do tych właśnie gier. Spodziewać się więc mogliśmy kolejnej chodzonej bijatyki osadzonej tym razem w świecie komiksów Janusza Christy. W planach oczywiście było wydanie gry na najlepszy komputer na świecie czyli w skrócie pisząc naszej Amisi. Ówczesna prasa komputerowa sporo rozpisywała się na temat tej produkcji a zamieszczone obrazki z gry prezentowały grafikę na całkiem przyzwoitym jak na polskie warunki poziomie. Nikt jednak nie spodziewał się takiego obrotu sprawy jaki miał później miejsce szczególnie, że członkowie grupy World Software mięli już za sobą pokaźny bagaż doświadczeń. Jednym słowem nie byli amatorami i dzięki temu można było się spodziewać, że ich kolejna gra nie będzie gorsza od poprzednich.
Jednak życie zweryfikowało te plany. Janusz Christa nie wyraził zgody na to aby stworzone przez niego postacie z komiksu brały udział w jakiejkolwiek grze komputerowej zawierającej przemoc. "Kajko i Kokosz porwanie Mirmiła" nigdy więc nie ujrzał światła dziennego i raczej nie należy się spodziewać by takowa gra kiedykolwiek powstała szczególnie na nasz ulubiony komputer. Dodam tylko, że prace nad grą zostały porzucone w dość wczesnym stadium. Zostało stworzonych tylko parę animowanych postaci w tym główni bohaterowie, którymi można było poruszać po ekranie. Kilku przeciwników również zostało animowanych, podobnie jak niektóre z lokacji. Wersja demo gry nigdy jednak nie została opublikowana z bardzo prostego powodu, bo takowa niestety nie powstała. Tym smutnym akcentem kończę opis tej nigdy nie wydanej gry.
Jeśli interesuje Was bardziej szeroko pojęty temat Kajko i Kokosza to zapraszam na stronę fanów serii. Szkoda, że autorzy "Kajko i Kokosz porwanie Mirmiła" nie pomyśleli najpierw o tym aby uzyskać zgodę a dopiero po jej uzyskaniu zabrać się za tworzenie gry. Pomimo, że projekt umarł dość szybko od jego rozpoczęcia to szkoda niepotrzebnie zmarnowanych sił. Podsumowując gra nie miła żadnych szans bez zgody Christa na odniesienie sukcesu o czym nie zdawali sobie sprawy sami autorzy gdy zabierali się za tworzenie gry.