Web Analytics
eXec.plMAGAZYN UŻYTKOWNIKÓW KOMPUTERÓW AMIGA
Amiga forum / Inne / A1 dla programistów

Czytasz wątek: A1 dla programistów

amigafan
Nieaktywny użytkownik starego forum

A1 dla programistów wysłany: 2009-01-21 09:53

W komentarzach na sąsiednim portalu Deftronic rzucił ciekawą propozycję.
http://www.ppa.pl/newsy/komentarze.php?id=6880&poststart=25#58606
Jest gotów nieodpłatnie użyczyć swoją A1 programiście, który dzięki temu stworzy coś pod AOS4.
Tym samym raz na zawsze ucina biadolenia i wykręty "klepaczy kodu" o braku sprzętu do testowania itd.
Także jeżeli ktoś umie i chce coś zrobić dla AOS4 to jest to niepowtarzalna okazja.

Odpowiedz

Gordon Shumway
Nieaktywny użytkownik starego forum

A1 dla programistów wysłany: 2009-01-21 10:50

Moim zdaniem sprzet powinien trafic w rece MiniQ.

Odpowiedz

radov
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:A1 dla programistów wysłany: 2009-01-21 12:28

Rok temu byłbym, bardzo zainteresowany
Jeszcze z 2-3 tygodnie i będzie Sam440ep

Odpowiedz

mufa
Nieaktywny użytkownik starego forum

A1 dla programistów wysłany: 2009-01-21 12:41

Byli tacy co dostali sprzęt i nic z tego nie wyszło. Z resztą jak nigdy muszę się zgodzić z Rzookolem. Oczywiście z zastrzeżeniem że największym polskim programem zrobionym przez posiadacza AONE, jest FryingPan, że kilka fajnych utilków zrobił ZAP, a moje "Kolorowe Jajca", nie mogą równać się z robotą zawodowców. Zresztą jeśli chodzi o wielkość archiwów (i wielkość mojej włożonej pracy), to liderem jest "Glyndoo".

Odpowiedz

amigafan
Nieaktywny użytkownik starego forum

A1 dla programistów wysłany: 2009-01-21 13:33

@Gordon Shumway
Moim zdaniem sprzet powinien trafic w rece MiniQ.



Mowiąc szczerze też w pierwszej chwili o nim pomyślałem.


Odpowiedz

LeniwyWilk
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:A1 dla programistów wysłany: 2009-01-21 21:36

no dobrze ale jaki program albo gre mialby ten ktos napisac ?.

Odpowiedz

Grzegorz
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:A1 dla programistów wysłany: 2009-01-22 08:33

Z jednej strony to bardzo interesująca propozycja. "Zdalne" debugowanie wersji AmigaOS 4 przez betatesterów jest bardzo czasochłonne, zwłaszcza, gdy na maila odpisują trzy dni... Ostatnio tydzień czasu straciłem na usunięcie drobnego błędu, ujawniającego się pod AmigaOS 4. Z drugiej jednak strony bałbym się trochę wziąć A1 w użytkowanie. Nie raz i nie dwa czytałem o różnego rodzaju "padach" A1 (również i na eXecu...). Co prawda większość z nich okazywała się do uratowania, niemniej co, gdyby doszło do trwałego uszkodzenia? Sytuacja bardzo nieprzyjemna zarówno dla osoby użytkującej jak i dla użyczającego.

Odpowiedz

mufa
Nieaktywny użytkownik starego forum

A1 dla programistów wysłany: 2009-01-22 09:46

A ja nie raz czy dwa czytałem o padach Pegasosa. Awarii może ulec każdy sprzęt i w sumie nawet dobrze myślisz. Sam miewałem podobne przygody tyle że w roli pożyczającego, np. pożyczyłem kumplowi Atari 800 (w dawnych czasach, kiedy taki sprzęt to był rarytas), no i cóż poszły kości pamięci... Jednakże skoro pracujesz nad komercyjnym projektem, który nie jest tylko czystym hobby, ale wiąże się z gratyfikacją finansową, to może warto byłoby rozważyć kupno np. SAM. To inwestycja która jak mniemam po wydaniu DigiBoostera, zwróci się z nawiązką.

Odpowiedz

Grzegorz
Nieaktywny użytkownik starego forum

A1 dla programistów wysłany: 2009-01-22 11:20

@mufa
To inwestycja która jak mniemam po wydaniu DigiBoostera, zwróci się z nawiązką.



1. Nie mam pewności, czy się zwróci. Nie zakładam z góry, że nie, ale gwarancji nikt mi nie da.
2. Nie mogę sobie pozwolić na inwestycję za taką sumę.

Odpowiedz

mufa
Nieaktywny użytkownik starego forum

A1 dla programistów wysłany: 2009-01-22 11:59

@Grzegorz
@mufa
To inwestycja która jak mniemam po wydaniu DigiBoostera, zwróci się z nawiązką.



1. Nie mam pewności, czy się zwróci. Nie zakładam z góry, że nie, ale gwarancji nikt mi nie da.
2. Nie mogę sobie pozwolić na inwestycję za taką sumę.




No to nadzwyczaj skromnie oceniasz spodziewane efekty swojej pracy. Od dłuższego już czasu dominuje przekonanie że amigowi programiści pracują za pizzę i piwo. Tymczasem rzadko kiedy mamy dostęp to rzeczywistych sum jakie zarobili na tym hobby. Pamiętam jak kilka lat temu Elf rzucił liczbą 1000 zarejestrowanych kopi Froggera (na marginesie szkoda że wycofał się ze świata miagowego, a nawet chyba mosowego, bo akurat jemu taka A1 należałaby się z polskich programistów najbardziej), a tu masz ciekawy obrazek prezentujący sprzedaż pewnego programu na przestrzeni 3 lat. Jeśli weźmiemy pod uwagę że program jest na rynku już od lat 8 i pomnożymy to przez sumę 150 euro, nagle wychodzi że ta "pizza i piwo" przekształca się np. w całkiem niezłe mieszkanie.

Odpowiedz

Grzegorz
Nieaktywny użytkownik starego forum

A1 dla programistów wysłany: 2009-01-22 12:37

@mufa
No to nadzwyczaj skromnie oceniasz spodziewane efekty swojej pracy.



Optymistycznie zakładam 100 sprzedanych kopii. Owszem, 1000 rejestracji Froggera brzmi imponująco, ale pamiętajmy że było to prawie 10 lat temu, poza tym odtwarzacz filmów ma znacznie szerszy krąg potencjalnych nabywców, niż tracker muzyczny. Co do tego obrazka na temat Hollywood, to nie wiem, czy to nie żarcik autora, namalować mógł przecież cokolwiek. A nawet gdyby, to tę liczbę kopii, owszem pomnóżmy przez 150 euro, następnie odliczmy podatek dochodowy, oraz składki na ubezpieczenie społeczne i podzielmy to na 96 miesięcy (8 lat pracy). Być może starczy na więcej niż pizzę i piwo, ale na niewiele więcej. W przypadku DigiBoostera liczby te wypadną jeszcze bladziej.

Przy obecnej liczności amigowców nie jest w zasadzie możliwe utrzymanie się z pisania oprogramowania na systemy amigowe. Również w moim przypadku jest to aktywność poza zasadniczą pracą. O słabości rynku boleśnie przekonał się właściciel i jedyny pracownik firmy BitByBitSoftware i to mimo zaatakowania systemem przedpłat.



@
nagle wychodzi że ta "pizza i piwo" przekształca się np. w całkiem niezłe mieszkanie.


To całkowita abstrakcja. Całkiem niezłe mieszkanie kosztuje teraz (w Polsce) jakieś 100 000 euro. Trzebaby sprzedać 2000 kopii programu po 50 euro sztuka, nie zapłacić od tego podatku, a w międzyczasie na życie zarabiać czymś innym. Najbardziej ostatnio spektakularne sprzedaże oprogramowania amigowego czy amigopodobnego, to sprzedaż AmigaOS 4 i MorphOS-a 2. Jeżeli jednak orientacyjne sumy, jakie te sprzedaże przyniosły, podzielimy przez liczebności zespołów, jakie pracowały przy obu projektach, to wrócimy do poziomu pizzy i piwa.

Odpowiedz

mufa
Nieaktywny użytkownik starego forum

A1 dla programistów wysłany: 2009-01-22 12:56

Andreas Falkenhahn też zapewne pracuje zawodowo, a Hollywood jest tylko dodatkiem. Przyznasz jednak że odkładając pieniązki z Hollywooda na bok, mogł odłożyć niezłą sumkę.
Moja poprzednia wypowiedź nie miała oczywiście sugerować że z programowania na Amidze można uczynić wyłączne źródło utrzymania. Chciałem jedynie dać do zrozumienia że z całą pewnością przy większych projektach można zarobić na SAM i to niejedną SAM.


Odpowiedz

Menu
Baza wiedzy
AmigaOS.pl