Jak donosi Polska Agencja Prasowa amerykańskie firmy Hakia i Amiga, których udziałowcami są spółki z grupy Prokomu, prawdopodobnie zadebiutują na Nasdaq. Konkretne decyzje, co do dalszego rozwoju tych podmiotów zapadną jesienią, więc debiuty będą miały miejsce nie wcześniej niż w 2008 roku.
Dodano: 2007-06-06 22:39, Autor: Maciej Bartłomiejczyk, Kategoria: Wydarzenia, Liczba wyświetleń: 3198
Amiga w 2008 roku na Nasdaq?
"W Amidze akcjonariusze również powinni porozumieć się, że spółkę trzeba rozwijać przez giełdę. W przypadku Amigi, jak i Hakii, pozostałymi inwestorami są osoby lub podmioty doświadczone, jeśli chodzi o rynki finansowe, więc wydaje mi się, że na jesieni wypracujemy taki konsensus" - powiedział Walendziak.
Prokom Software i Prokom Investment mają łącznie około 20 proc. udziałów w Amidze. Prokom Software w 2006 roku nabył 800 tys. udziałów w spółce po 2,5 USD za udział, stanowiących około 2,3 proc. wszystkich udziałów.
Amiga stworzyła m.in. uniwersalną platformę systemu operacyjnego, umożliwiającą funkcjonowanie oprogramowania i aplikacji IT na wszelkich urządzeniach mobilnych bez względu na rodzaj i producenta sprzętu.
W tym roku spółka spodziewa się pierwszych dużych kontraktów w sieciach telefonii komórkowej w USA. W 2007 roku spółka ma też osiągnąć pierwszy w historii zysk netto.
Zobacz podobne newsy:
-
Discord (online: ) «»
-
Online: 11
Adam_M
AmiKit
Cizar
Heng
IMPBot
juen
Laubzega
m...
Marek_B
Patu
spazma
-
amilech
konto zablokowane
lub usunięte
Czytelnik
-
komentarz #1 wysłany: 2007-06-07 00:08
W 2007 roku spółka ma też osiągnąć pierwszy w historii zysk netto.
żałosne
-
Bernard Bronowicz
Czytelnik
-
komentarz #2 wysłany: 2007-06-07 00:21
Brawo
Widać wyraźnie że firma Amiga idzie w dobrym kierunku Może czasem powinni być bardziej skłonni do kompromisu (Hyperion) ale osobiście jako człowiek, który śledzi to troszkę z boku cieszą racjonalne i mądre działania w aspektach bizesowych i prawnych. Mam nadzieję, że Amiga dodatkowo wykupi prawa do starych gier amigowych i to także będzie przynosić zysk. Bo aktualna samowolka plików adf jest niekorzystna. Amiga musi na siebie zarabiać.
-
amilech
konto zablokowane
lub usunięte
Czytelnik
-
komentarz #3 wysłany: 2007-06-07 13:24 w odpowiedzi na komentarz #2
Bo aktualna samowolka plików adf jest niekorzystna
90% plików adf było/jest dostepne legalnie (np. na back2roots.org), nie wiem gdzie widzisz samowolke
-
MDW
Czytelnik
-
komentarz #4 wysłany: 2007-06-07 14:02 w odpowiedzi na komentarz #2
Brawo Widać wyraźnie że firma Amiga idzie w dobrym kierunku
Naprawdę tak myślisz? Olanie AmigaOS (a nawet działanie przeciwko niemu czyli Hyperionowi) uważasz za dobry kierunek? Skupienie się na czymś co z Amigą zupełnie nie ma związku jest dobrym kierunkiem rozwoju firmy z punktu widzenia amigowców? No to może niech się zajmą produkcją kaloryferów albo łożysk tocznych. To ma tyle samo wspólnego z AmigaOS co obecne ich zajęcie. Obecny profil działalności Amiga Inc. interesuje mnie mniej niż to co robi konkurencja (Java/JavaME, Microsoft ze swoim XNA/NET i kilka mniejszych standardów), bo Amiga ma małe szanse pokonania ich.
A co do ADFów to nie rozumiem co Amiga Inc. ma wspólnego z grami na Amigę? Jeżeli kiedyś napisałem grę na Amigę to jest ona MOJĄ własnością, a nie Amiga Inc. Mogę ją sobie rozpowszechniać w PDFach jak mi się podoba (jeżeli dawny wydawca wyrazi zgodę). Amiga była tylko (nieudolnym) producentem sprzętu na którym to działało. Często była to jedna z wielu platform na których gra działała.
-
MDW
Czytelnik
-
komentarz #5 wysłany: 2007-06-07 14:18
Prokom Software i Prokom Investment mają łącznie około 20 proc. udziałów w Amidze. Prokom Software w 2006 roku nabył 800 tys. udziałów w spółce po 2,5 USD za udział, stanowiących około 2,3 proc. wszystkich udziałów.
Skoro w 2006 roku kupili 2,3 procent udziałów, a mają ich już łącznie 20 procent to znaczy, że wcześniej już mieli 17,7 procent. Tak? To ciekawe, że jakoś nie było słychać. Dopiero jak kupili te 2,3 procent to zaszumiało. A może źle o rozumiem? Niech mi ktoś wyjaśni, bo nie kumam.
Mam rozumieć, że Prokom jest w 1/5 właścicielem Amigi? Rety, kto by pomyślał... Jakich ja czasów doczekałem.
Jestem bardzo ciekawy tych konktraktów. Kto i dlaczego chce się rzucić na taki dziwny, niesprawdzony, niepopularny standard... Jest to dla mnie tak samo niezrozumiałe jak kupno akcji przez Prokom.
-
SZAMAN
Redaktor
-
komentarz #6 wysłany: 2007-06-07 14:55 w odpowiedzi na komentarz #5
800 tys. udziałów w spółce po 2,5 USD = 2 mln USD - 2.3%
17,7% to w takim razie ok. 6 mln 160 tys. udziałów w spółce
6.160000 po 2.5 USD = 15 mln 400 tys USD
15 mln 400 tys + 2 mln = 17 mln 400 tys USD - taka kase zainwestowal Prokom w Amige?
Co ciekawe, mozna znalezc informacje, ze Prokom w Hakie zainwestowal 15 mln USD, wiec zainwestowanie 17 mln w Amige nie powinno zaskakiwac.
Jesli to prawda to pytanie skad Amiga weznie kase na Kent Events Center (zdaje sie, ze 2 mln USD na pocztek) wydaje sie byc smieszne. Cos Ci dziennikarze z prasy lokalnej w Kent nie sa zbyt dociekliwi, jesli nie doszli do zakupow Prokomu.
-
Mufa
konto zablokowane
lub usunięte
Czytelnik
-
komentarz #7 wysłany: 2007-06-07 15:06 w odpowiedzi na komentarz #4
Naprawdę tak myślisz? Olanie AmigaOS (a nawet działanie przeciwko niemu czyli Hyperionowi)
Bardzo ciekawy tok rozumowania, gdyby olali AmigaOS i mieli go serdecznie gdzieś, to z pewnością tak zażarcie by o niego nie walczyli.
No to może niech się zajmą produkcją kaloryferów albo łożysk tocznych. To ma tyle samo wspólnego z AmigaOS co obecne ich zajęcie. Obecny profil działalności Amiga Inc. interesuje mnie mniej niż to co robi konkurencja (Java/JavaME, Microsoft ze swoim XNA/NET i kilka mniejszych standardów)
Nie pasuje CI że firma chce zarabiać?
Może mały cytacik
Z czego żyją "pracownicy Amiga Inc"? Za co każdego dnia kupują chleb, kiełbasę, masło, z czego opłacają prąd, za co tankują paliwo? Przecież to nie jest firma. Oni nie zarabiają. No chyba nie powiecie mi, że z tych kilku gier dla Paltopów... Przecież za uzyskane z tego pieniądze nie da się żyć gdziekolwiek indziej niż w Kenii czy Tadżykistanie.
Mariusz Włodarczyk 16.09.2006
Czyli jak nie zarabiali, to z nich drwiłeś, teraz gdy wreszcie zaczynają przynosić zyski i znaleźli inwestorów też drwisz?
Człowieku może więcej konsekwencji.
A co do ADFów to nie rozumiem co Amiga Inc. ma wspólnego z grami na Amigę?
Przykład z Vulcanem pokazuje że może mieć. Poza tym pamiętaj że aby uruchomić te gierki potrzebny jest obraz romu będącego własnością Amigi. Nie da się ukryć że na stronach z ADFami zazwyczaj znajdują się także pirackie kickstarty. Być może zaoferowanie legalnych gier w komplecie z legalnymi romami ukróci ten piracki proceder.
-
Bernard Bronowicz
Czytelnik
-
komentarz #8 wysłany: 2007-06-07 15:12 w odpowiedzi na komentarz #5
Odpowiednie umowy (taka jak z Vulcan Software Limited) może przynieść korzyść firmie Amiga. Wydaje się, że kolejne są kwestią czasu. Naturalnie mówimy o poważnych firmach i dobrych produktach. Mierne programy powinny zosatć w takiej formie jakiej są. Nie chodzi tu o status prawny. Uważam, że dobrze by się stało gdyby stare uznane amigowe firmy ściśle współprawcowały z Amigą., Odnośnie profilu firmy. Amiga ma prawo wejśc na inne rynki sprzedając sowje towary. Robi tak Apple, Microsft, Sun, Nvidia, Intel itd. Zupełnie racjonalne działanie. Widziałbym również Amigę jako firmę która daje licencję na swoją nazwę, logo na ubrania czy perfumy ... Powoli kreuje się styl na iPod, iPohone i wszystko "i". Można to wykorzystać przynajmniej częściowo Pozdrawiam
-
Mufa
konto zablokowane
lub usunięte
Czytelnik
-
komentarz #9 wysłany: 2007-06-07 15:16 w odpowiedzi na komentarz #5
Jestem bardzo ciekawy tych konktraktów. Kto i dlaczego chce się rzucić na taki dziwny, niesprawdzony, niepopularny standard... Jest to dla mnie tak samo niezrozumiałe jak kupno akcji przez Prokom.
Widzisz na rynku dresofonów spodziewana jest w tym roku mała rewolucja. Chodzi mi oczywiście o firmę z pod znaku jabola i ich nowy telefon, który ma wedle ich planów o kilka rzędów wielkości przebić sprzedaż IPodów. Nie muszę chyba dodawać że nie będzie to chodziło na żadnym Symbianie czy innym pseudoOsie, tylko na prawdziwym MacOSX. W związku z tym nie dziwię się że dotychcczasowi wielcy gracze tego rynku szukają jakiejś odpowiedzi na ruch Apple. Amiga ma lekki i szybki OS, z długą historią i dobrą marką. Wbrew złośliwej paplaninie Mosowiec jest to dostrzegane przez znaczących producentów, świadczy o tym nie tylko decyzja Prokomu, ale choćby chęć zobaczenia w działaniu AmigaOS 4 przez takie firmy jak Nokia czy Motorola, o czym niedawno pisał Bill MCewen.
-
Radov
Redaktor
-
komentarz #10 wysłany: 2007-06-07 15:18 w odpowiedzi na komentarz #6
O ile mnie pamięć nie myli, to sa jeszcze jakieś spółki pośrednie, w których Prokom ma duże udziały. Może po podliczeniu wszystkiego wychodzi te 20%?
Swoją drogą: są wreszcie pieniądze, Amiga inwestuje w chodniki - jak dla mnie jest to dość zatrważające....
-
Bernard Bronowicz
Czytelnik
-
komentarz #11 wysłany: 2007-06-07 15:18 w odpowiedzi na komentarz #7
"A co do ADFów to nie rozumiem co Amiga Inc. ma wspólnego z grami na Amigę? Przykład z Vulcanem pokazuje że może mieć. Poza tym pamiętaj że aby uruchomić te gierki potrzebny jest obraz romu będącego własnością Amigi. Nie da się ukryć że na stronach z ADFami zazwyczaj znajdują się także pirackie kickstarty. Być może zaoferowanie legalnych gier w komplecie z legalnymi romami ukróci ten piracki proceder." Czyli jednak nawet status prawny dowolności adf jest jako całośc wątpliwy. Amiga w tej sprawie już powinna zaczynac działać bo to są utracone korzyści i to duże.
-
Mufa
konto zablokowane
lub usunięte
Czytelnik
-
komentarz #12 wysłany: 2007-06-07 15:34 w odpowiedzi na komentarz #10
A tak przy okazji, są jakieś postępy w walce z Quakem ?
-
Radov
Redaktor
-
komentarz #13 wysłany: 2007-06-07 16:17 w odpowiedzi na komentarz #12
Z góry przepraszam za OT. W razie kolejnych pytań założę wątek na forum
Co do Quake'a:
Jak zostało ustalone w wątku na aw.net - żródłem problemów ze stablinością gry był w większości przypadków zbyt mały rozmiar pamięci stosu. Ponieważ nie musze już przeczesywać kodu w poszukiwaniu ew. błędów - zdecydowałem się zamiast pełnego portu quake'a zrobić port 'dydaktyczny'. Z punktu widzenia użytkownika nie będzie miało to większego znaczenia.
Celem jest stworzenie w kodzie kilku warstw abstrakcji, które wraz z odpowiednio przygotowaną dokumentacją pozwolą każdemu średnio zorientowanemu programiście napisać własną grę 3D oraz wskażą drogę do dalszej rozbudowy engine'u. Najpierw powstanie port SDLowy, później 'pobawię się' we wspomaganie sprzętowe.
W chwili obecnej przepisuję kliencką część kodu po raz 3ci. (co jest nie do końca prawdą, bo zbliża się sesja i prace nad quakiem muszę chwilowo zawiesić) Cały haczyk polega na rozbiciu oryginalnych struktur quake'a na mniejsze - tworzące logiczną całość. (by uniknąć 30 kilbajtowych potworków, których nijak się nie da ogarnąć....)
To chyba wszystko. W razie spektakularnych postepów nie zapomnę dać znać! Pozdrawiam!
-
Marcin Sokołowski
Czytelnik
-
komentarz #14 wysłany: 2007-06-07 22:23 w odpowiedzi na komentarz #6
Jesli to prawda to pytanie skad Amiga weznie kase na Kent Events Center (zdaje sie, ze 2 mln USD na pocztek) wydaje sie byc smieszne. Cos Ci dziennikarze z prasy lokalnej w Kent nie sa zbyt dociekliwi, jesli nie doszli do zakupow Prokomu.
Albo Ty Szymonie nie odrozniasz zakupow w drodze emisji od zakupow na rynku wtornym
-
SZAMAN
Redaktor
-
komentarz #15 wysłany: 2007-06-07 23:01 w odpowiedzi na komentarz #14
Byc moze Nie znajac sie na ekonomii wiem jednak, ze zarowno tranzakcje Prokomu jak i inwestycje Amiga Inc. sa dzialaniami o podwyzszonym ryzyku.
Jezeli jednak w tym roku Amiga faktycznie zacznie przynosic zysk netto to majac za soba potencjalnych inwestorow powinno jej udac sie stanac na nogi.
- Discord
-
Online: 11
- Menu
- Baza wiedzy
- Najpopularniejsze
