Web Analytics
eXec.plMAGAZYN UŻYTKOWNIKÓW KOMPUTERÓW AMIGA

Dodano: 2012-07-03 12:57, Autor: st, Kategoria: Publicystyka, Liczba wyświetleń: 3932

A A A

Tablety i inne gadżety

Kiedyś Atari, w USA może Apple, potem Amiga oraz oczywiście (baczność)IBM PC(spocznij). Teraz? iPad, Galaxy Tab, Surface oraz Nexus - amigowcy nie możecie mówić, że kiedyś były ciekawsze czasy!

Surface to tablet z systemem Windows zaprojektowany i sprzedawany przez naszą ukochaną firmę Microsoft. Produkt został ogłoszony przez CEO Microsoftu Steve'a Ballmera na imprezie w Los Angeles w dniu 18 czerwca 2012. Parę dniu później Google pokazało Nexusa 7 (ktoś w Google jest chyba fanem naszej demosceny? :-)), który będzie oczywiście działał pod kontrolą systemu Android.

Na rynku tabletów coraz bardziej więc się zagęszcza, nagle produkty Apple (iPad) i Samsunga (Galaxy Tab) przestają być "top trendy". Do gry wchodzą wszyscy najwięksi gracze, skończyły się żarty. Zaczyna się wojna. Czas pokaże jak wielu będzie odklejać jabłuszka ze zderzaków swoich samochodów?

Jest jakieś podobieństwo w tym nadmuchanym do maksimum komercyjnym balonie do czasów mojego dzieciństwa. Wtedy także komputer Amiga, czy też jakikolwiek inny był tylko gadżetem, drogą nowinką, którą można było się pochwalić przed kolegami w szkole.

W 2012 roku jeszcze bardziej potrzebujemy drogich zabawek, ta spirala naszych potrzeb coraz bardziej się bowiem nakręca. Słowo kluczowe to "mieć". A po co muszę "mieć"? Aby poczuć się kimś lepszym, aby dowartościować swoje "ja"! Stare jak Świat.

Oczywiście bez problemu przekonacie mnie, ze nowy tablet jest czymś niezbędnym. Codziennie z niego korzystacie drugą ręką obsługując "smartfona", a nogą laptopa. Jesteście przecież osobami spokojnie podchodzącymi do nowinek technicznych. A może dla takich komputerowych weteranów jak My to już zupełnie nieważne?

Siedząca obok nas w poczekalni młoda dziewczyna dosyć nieporadnie korzysta iPada, wkurza ją ten brak "feelingu" znanego z AmigaOS. Niestety ona tego nie wie - tylko Ty jesteś tego pewien. :-) Wychowałeś się na nowinkach z tamtego okresu, a dzisiejsze wynalazki są Ci jakoś obce.

Młode pokolenie jest jednak inne - dla nich tablety i inne gadżety są dokładnie tym samym czym były dla nas Amigi. Wiem, starzejemy się. Niestety takie są prawa natury...


Dodaj komentarz

Zobacz podobne newsy:
mobilephone
Discord (online: ) «»
Online: 12
  • AmiKitAmiKit
  • Archi-TECHArchi-TECH
  • CizarCizar
  • DobrowitDobrowit
  • HengHeng
  • IMPBotIMPBot
  • juenjuen
  • LaubzegaLaubzega
  • m...m...
  • MirqMirq
  • PatuPatu
  • spazmaspazma
dołącz do kanału »
Ferin
konto zablokowane
lub usunięte

Czytelnik

komentarz #1 wysłany: 2012-07-03 20:32

...Młode pokolenie jest jednak inne - dla nich tablety i inne gadżety są dokładnie tym samym czym były dla nas Amigi...

Nie jestem tego taki pewien. Obserwując własną córkę i siostrzeńców mojej żony to dochodzę do wniosku, że od małych berbeci aż po nastolatków, dzieci nie potrafią się już cieszyć rzeczami przez dłuższy czas. A już na pewno nie tak jak my to robiliśmy. Te wszystkie nowinki mają tak krótki żywot że aż się nie chce wierzyć. Ilość tabletów, telefonów, netbooków, notebooków i ich wersji jest produkowana w takim tempie i ilościach że już przestaje się na nie zwracać uwagi. Właściwie nie wiem co w tych czasach mogło by wzbudzić zachwyt jak Amiga te kilkadziesiąt lat temu.

Wiem, starzejemy się. Niestety takie są prawa natury...

O tym samym sobie pomyślałem, bo każde pokolenie ma w zwyczaju mówić: jak my byliśmy młodzi to ble ble ble, bla bla bla...
Ale czy na pewno tak jest? W dzisiejszym świecie gdzie każdy produkt ma zaplanowaną długość życia i zamiast naprawiać rzeczy to się je wyrzuca, bo jest to bardziej korzystne finansowo, wydaje mi się że nawet słowo mieć jest już mocno przereklamowane. Może w końcu ludzie zaczną się zastanawiać co zrobić żeby coś było naprawdę lepsze a nie tylko żeby pozwoliło więcej zarobić firmom...

Jest jakieś podobieństwo w tym nadmuchanym do maksimum komercyjnym balonie do czasów mojego dzieciństwa. Wtedy także komputer Amiga, czy też jakikolwiek inny był tylko gadżetem, drogą nowinką, którą można było się pochwalić przed kolegami w szkole.
Ja osobiście mam inne wspomnienia ; ), całym ciałem i duszą chciałem najpierw Commodore'ka a później Amisię. I pamiętam że gdy w końcu udało mi się kupić używaną pieńcetkę to grałem w Settlersów przez 13 godzin... rano kumpel wpada i pyta mnie: idziesz na salon? A ja ledwo na oczy patrze bo spałem 2 godziny...
ale na salon poszedłem. To była jazda, od salonów się zaczęło, jak zobaczyłem pudło Gauntleta z czterema dżojami to myślałem że mi się synapsy zagotują. A potem pojawiła się SPS i salony umarły... Od tego czasu już mienie mnie coraz mniej cieszy. Mam nadzieję że moja córka będzie mogła się z czegoś tak cieszyć jak ja miałem okazję.

Odpowiedz

Adam
Czytelnik

komentarz #2 wysłany: 2012-07-03 22:41

Te gadżety to tęsknota za czymś osobistym, a jednocześnie wolnością. Nie zawsze chodzi o szpan.
No i, oprócz tego, stara prawda handlu "my tworzymy potrzeby, które będziesz chciał zaspokoić".

Odpowiedz

Discord
Online: 12
  • AmiKitAmiKit
  • Archi-TECHArchi-TECH
  • CizarCizar
  • DobrowitDobrowit
  • HengHeng
  • IMPBotIMPBot
  • juenjuen
  • LaubzegaLaubzega
  • m...m...
  • MirqMirq
  • PatuPatu
  • spazmaspazma
dołącz do kanału »
Menu
O tym piszemy
Baza wiedzy