Web Analytics
eXec.plMAGAZYN UŻYTKOWNIKÓW KOMPUTERÓW AMIGA
Amiga forum / Klony Amigi / Amiga OS4.1 na Pegasos II

Czytasz wątek: Amiga OS4.1 na Pegasos II

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Amiga OS4.1 na Pegasos II wysłany: 2009-09-15 09:41

@opi
Nie nudzi już Was to łapanie się pazurami przeszłości i wmawianie sobie, że to było najlepsze rozwiązanie na świecie?




Nie padło w naszej dyskusji stwierdzenie, że Amiga to najlepsze rozwiązanie na świecie. Mówimy o komputerze Pegasos z punktu widzenia amigowca, podkreślam amigowca, bo do dyskusji przyłączają się arosowcy, linuksowcy i morphosowcy, którzy mają odmienne zdanie, chociaż temat ich nie dotyczy.

Dopóki amigowcy nie używali Pegasosa to od morphosowców mogliśmy się dowiedzieć, że jest to komputer bez wad w przeciwieństwie do Amigi One. Gdy tylko Hyperion przygotował system amigowy na ten sprzęt, to się okazało, że komputer ma jednak wady. Nie powiesz mi chyba, że to normalne, gdy komputer zawiesza się na poziomie BIOSu, bo nie podpiąłem klawiatury lub podpiąłem ją do portu USB zamiast PS2. Brakuje tylko, żeby Pegasos wyświetlał komunikat "keyboard not found press f1 to continue".
Problemy z podłączaniem urządzeń do kapryśnego kontrolera ATA - druga sprawa.

A teraz kwestia guzika Power. Nie lubię, gdy dowolne urządzenie: komputer, drukarka, lampka nocna nie reaguje natychmiastowo na wciśnięcie guzika zasilania. Guzik Power Off powinien natychmiastowo odcinać power. Taka jest jego rola. A jak użytkownik Linuxa, Windowsa czy innego MorphOSa chce wciskać guzik start, a potem odpowiadać na pytanie "Czy na pewno chcesz wyłączyć swój komputer" to już jego sprawa.

Nie wiem po co to tuszowanie i ukrywanie błędów Pegasosa. Przecież to niczemu i nikomu nie służy. Morphosowcy i tak się pozbywają tego sprzętu, bo przesiadają sie na iPhone'y, więc część tych komputerów może trafić do amigowców. Dobrze, żeby wiedzieli z czym się mogą spotkać.



Odpowiedz

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Amiga OS4.1 na Pegasos II wysłany: 2009-09-15 09:46

@michalsc
Dziecko ktore wcisnie przycisk Power (bo taki ladny), tez nie bedzie czekalo az diody przestana migac.




Ciekawe co powiesz na przypadek, w którym usłyszałeś, że stanął wiatrak na CPU lub właśnie poczułeś dziwny swąd spalenizny ze środka komputera. Szybka reakcja i odcięcie zasilania być może uchroni Twój sprzęt przed poważnym uszkodzeniem. Odczekanie kilku sekund może spowodować, że już nie będzie czego ratować.

Programowo niech sobie system wyłącza komputer, kiedy uważa za stosowne, np. w 5 minut po obejrzeniu filmu, ale guzik Power na obudowie powinien go wyłączać natychmiastowo, a nie tak jak w Pegasosie.

Podobna moda trafiła kiedyś do drukarek HP i przestano instalować w nich guzik Power. Założono, że gdy drukarka nic nie drukuje to po jakimś czasie przechodzi w stan uśpienia, a gdy komputer jest wyłączony to drukarka po jakimś czasie też się wyłączy. Raz miałem do czynienia z takim urządzeniem i mało mnie szlag nie trafił. Przykładowo chcesz zostawić komputer włączony na noc, to i drukarka jest cały czas włączona i co jakiś czas wykonywała jakieś dziwny ruchy i powodowała hałas w nocy. Gdy przypadkiem skończyliśmy drukować na ostatniej kartce w podajniku to drukarka informowała o braku papieru i też nie miała ochoty się wyłączyć. Gdy niechcący puściliśmy do druku nie to co trzeba to mogliśmy z poziomu systemu przerwać drukowanie, ale wiadomo, że w buforze było już sporo tekstu. Normalnie guzik Power i po drukowaniu, a tutaj patrzyliśmy jak się kartki marnują, zanim do drukarki trafił komunikat, że ma zaprzestać drukowania. Po prostu tragedia, a guzika Power nie było. Później chyba HP wycofał się z tego genialnego rozwiązania i w kolejnych modelach guzik Power znowu się pojawił i działał jak należy.

Odpowiedz

amigafan
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Amiga OS4.1 na Pegasos II wysłany: 2009-09-15 09:57

@michalsc
Dziecko ktore wcisnie przycisk Power (bo taki ladny), tez nie bedzie czekalo az diody przestana migac.



To zabezpiecz komputer przed dzieckiem albo trzymaj dziecko z dala od komputera. Proste.
@michalsc
Mnostwo ludzi korzystajacych nie tylko z windowsa.



Te "mnostwo" to Ty i opi? Czy masz może jakieś dane na ten temat.
@michalsc
Falsz.



Mylisz się. W wielu instytucjach publicznych i prywatnych w których miałem okazję korzystać z komputera start systemu jak i jego wyłączenie były niemiłosiernie długie (zarówno windows jak i linux).
@michalsc
ciekawostke w AmigaOS ktora chocby w najmniejszym stopniu przybliza ten system do normalnosci,



Zdefiniuj najpierw "normalność". normalność=windows? Dla mnie konieczność "bezpiecznego wyłączania komputera" jest chora. Komputer powinien się wyłączać tak jak TV/HiFi czy inny sprzęt - gdy nie mam ochoty z niego korzystać naciskam przycisk i gaśnie.
@michalsc
Przyznam, ze nie rozumiem juz amigowcow.



Ja też nie rozumiem ludzi, którzy wpadają na amigowe fora z kagankiem oświaty szerząc "dobrą nowinę" wśród "ciemnogrodu amigowców". Są funkcje w innych systemach, które mi się podobają i chciałbym je mieć w AmigaOS, ale są też takie, które uważam za całkowicie niepotrzebne i obciążające system, z których i tak się nie korzysta.
Omawianą rzecz zaliczam do tej drugiej grupy.
@michalsc
W S2R nie chodzi o chwyt marketingowy. Nie chodzi tez o 15 minutowy start systemu (nie widzialem jeszcze komputera startujacego 15 minut, ani z windowsem, ani z linuksem ani z zadnym innym systemem operacyjnym). Chodzi o zachowanie srodowiska przygotowanego do pracy. Edytor tekstu, IDE, program graficzny, komunikator czy tez cokolwiek innego. W pewnym momencie masz ochote na przerwe. Zapisujesz dane (tak, nawet srednio inteligentny czlowiek bedzie o tym pamietal), w ciagu jednej sekundy wprowadzasz komputer w stan S2R. Powracajac do komputera w dowolnym momencie wciskasz przycisk Power i jedna sekunde pozniej mozesz pracowac dalej. To chyba wygodny "ficzer", prawda?




Dokłanie to samo mam na myśli. Twoje słowa potwierdzają moją tezę. Właśnie dlatego mówię, że gdy start systemu i wyłączenie komputera trwa 15 minut to tylko wtedy jest to przydatna rzecz. Marketingowcy z m$ potrafią przekuć każdą wadę systemu (długi start i konieczność bezpiecznego wyłączania) w zaletę wprowadzając S2R.
Gdy mam ochotę na przerwę w AmigaOS - natychmiastowo wyłączam komputer (pamiętając o zapisaniu pracy), gdy wrócę do komputera system załaduje się w zaledwie kilka sekund. To jest właśnie "normalność".
S2R to taka namiastka szybkości i wygody AmigaOS. Dlatego tam ma ona rację bytu - w AOS nie.

Odpowiedz

michalsc
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Amiga OS4.1 na Pegasos II wysłany: 2009-09-15 10:29

@konrad
A jak użytkownik Linuxa, Windowsa czy innego MorphOSa chce wciskać guzik start, a potem odpowiadać na pytanie "Czy na pewno chcesz wyłączyć swój komputer" to już jego sprawa.




Przesadzasz. Uzytkownik Linuksa Windowsa czy innego systemu (moze tez MorphOS-a, ale nie wypowiem sie bo nie uzywam tego systemu) wciska przycisk Power i system jest kilka sekund pozniej wylaczony. Moze byc tez tak, ze uzytkownik linuksa czy windowsa tak skonfigurowal swoj system, ze wcisniecie przycisku Power usypia komputer (albo hibernacja albo S2R). Ot, taka swoboda wyboru.

@konrad
Morphosowcy i tak się pozbywają tego sprzętu, bo przesiadają sie na iPhone'y




iPhone? Skad ta informacja? Nie wiedzialem, ze ktos przepisuje MorphOS-a na ARM-y.

Odpowiedz

michalsc
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Amiga OS4.1 na Pegasos II wysłany: 2009-09-15 10:32

@konrad
Ciekawe co powiesz na przypadek, w którym usłyszałeś, że stanął wiatrak na CPU




Procesory w komputerach stojacych u mnie w domu albo nie potrzebuja wiatraka/radiatora w ogole, albo maja zabezpieczenie przed przegrzaniem.

@konrad
lub właśnie poczułeś dziwny swąd spalenizny ze środka komputera. Szybka reakcja i odcięcie zasilania być może uchroni Twój sprzęt przed poważnym uszkodzeniem.




W takim przypadku jest juz zwykle za pozno. A tak na powaznie, zawsze jest rozwiazanie uzywane przez ciebie - wylacznik na zasilaczu.


Odpowiedz

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Amiga OS4.1 na Pegasos II wysłany: 2009-09-15 10:39

@michalsc
Procesory w komputerach stojacych u mnie w domu albo nie potrzebuja wiatraka/radiatora w ogole, albo maja zabezpieczenie przed przegrzaniem.




Patrz temat wątku "Amiga OS4.1 na Pegasos II". Nie mówimy o Twoich komputerach, tylko o Pegasosie, który potrzebuje wiatraka. Z tego co widziałem Pegasos jest tak skonstruowany, że jak się wiatrak psuje, to moduł CPU się pali.



@
W takim przypadku jest juz zwykle za pozno. A tak na powaznie, zawsze jest rozwiazanie uzywane przez ciebie - wylacznik na zasilaczu.



Nie każdy ma wyłącznik na zasilaczu i nie każdy ma tak ustawiony komputer, że ma dostęp do tylnej ścianki obudowy z tym wyłącznikiem.

Odpowiedz

michalsc
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Amiga OS4.1 na Pegasos II wysłany: 2009-09-15 10:50

@amigafan
@michalsc
Dziecko ktore wcisnie przycisk Power (bo taki ladny), tez nie bedzie czekalo az diody przestana migac.



To zabezpiecz komputer przed dzieckiem albo trzymaj dziecko z dala od komputera. Proste.




Jezeli juz jestes rodzicem, to powinienes sobie zdawac sprawe z tego, ze zabezpieczenie komputera przed dzieckiem nie jest proste. Jezeli bedziesz rodzicem keidys w przyszlosci, to wtedy to zrozumiesz. Jezeli nie przewidujesz dla siebie roli rodzica - nie zrozumiesz tego nigdy.

@amigafan
@michalsc
Mnostwo ludzi korzystajacych nie tylko z windowsa.



Te "mnostwo" to Ty i opi? Czy masz może jakieś dane na ten temat.




Znam sporo ludzi ktorzy S2R albo tez hibernacji uzywaja. Licze, ze o liste nazwisk nie poprosisz. Odbijajac pileczke - masz moze dane potwierdzajace twoja teze, ze nikt z S2R nie korzysta?

@amigafan
@michalsc
Falsz.



Mylisz się. W wielu instytucjach publicznych i prywatnych w których miałem okazję korzystać z komputera start systemu jak i jego wyłączenie były niemiłosiernie długie (zarówno windows jak i linux).




15 minut?

@amigafan
@michalsc
ciekawostke w AmigaOS ktora chocby w najmniejszym stopniu przybliza ten system do normalnosci,



Zdefiniuj najpierw "normalność". normalność=windows? Dla mnie konieczność "bezpiecznego wyłączania komputera" jest chora. Komputer powinien się wyłączać tak jak TV/HiFi czy inny sprzęt - gdy nie mam ochoty z niego korzystać naciskam przycisk i gaśnie.




I tak sie dzieje. Z tym, ze system potrzebuje kilku, byc moze kilkunastu sekund na zrobienie porzadku z buforami, pozamykanie otwartych plikow, wylaczenie pracujacych w tle "uslug" systemowych. Im mniej uslug i procesow pracujacych w tle tym lepiej. To nie wina programistow, ze kazdy posiadacz komputera uwaza siebie za najwiekszego specjaliste i probuje sie uczyc na wlasnych bledach. Komputer to narzedzie jak kazde inne i trzeba umiec sie nim poslugiwac.

@amigafan
@michalsc
Przyznam, ze nie rozumiem juz amigowcow.



Ja też nie rozumiem ludzi, którzy wpadają na amigowe fora z kagankiem oświaty szerząc "dobrą nowinę" wśród "ciemnogrodu amigowców".




Dobrze, juz sobie ide.

@amigafan
Dokłanie to samo mam na myśli. Twoje słowa potwierdzają moją tezę.




Nie. Ty mnie po prostu nie zrozumiales. Mowilem o "srodowisku pracy", a nie o samym systemie ktory szybko startuje.

@amigafan
Gdy mam ochotę na przerwę w AmigaOS - natychmiastowo wyłączam komputer (pamiętając o zapisaniu pracy), gdy wrócę do komputera system załaduje się w zaledwie kilka sekund.




Policzyles czas UBoot-a? Kilka sekund na calosc?

A co do srodowiska pracy. Wyobraz sobie nastepujaca sytuacje. Siedze w domu przy laptopie. Zajmuje sie akurat programowaniem (Eclipse + konsola + pare innych programow potrzebnych mi w czasie programowanie), mam otworzone kilka dokumentow PDF z dokumentacja, komunikator, poczta, kalendarz. W ramach krotkiej przerwy w programowaniu otworzylem sobie pod OpenOffice raport napisany przez studenta i czytam. W pewnym momencie decyduje sie na przerwe w pracy (wychodze z domu, ide spac, ide na uniwersytet, cokolwiek). Zapisuje pootwierane dokumenty (ale nie zamykam ani Eclipse, ani OpenOffice), zamykam klapke laptopa (albo wciskam przycisk power, zaleznie od tego jak to skonfigurowalem) i wychodze. Jedna sekude po wcisnieciu przycisku power laptop jest uspiony i moge go zabrac ze soba, jesli najdzie mnie taka ochota.

Powrocie do domu wciskam przycisk power, i jedna sekunde pozniej zabieram sie ochoczo do programowania.


Ile czasu potrzebowalbym, gdybym musial wszystkie programy pootwierac na nowo? Nawet zakladajac, ze system wystartowalby w kilka sekund?

Odpowiedz

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Amiga OS4.1 na Pegasos II wysłany: 2009-09-15 11:30

@michalsc
[A co do srodowiska pracy. Wyobraz sobie nastepujaca sytuacje. Siedze w domu przy laptopie. Zajmuje sie akurat programowaniem (Eclipse + konsola + pare innych programow potrzebnych mi w czasie programowanie), mam otworzone kilka dokumentow PDF z dokumentacja, komunikator, poczta, kalendarz. W ramach krotkiej przerwy w programowaniu otworzylem sobie pod OpenOffice raport napisany przez studenta i czytam. W pewnym momencie decyduje sie na przerwe w pracy (wychodze z domu, ide spac, ide na uniwersytet, cokolwiek). Zapisuje pootwierane dokumenty (ale nie zamykam ani Eclipse, ani OpenOffice), zamykam klapke laptopa (albo wciskam przycisk power, zaleznie od tego jak to skonfigurowalem) i wychodze. Jedna sekude po wcisnieciu przycisku power laptop jest uspiony i moge go zabrac ze soba, jesli najdzie mnie taka ochota.

Powrocie do domu wciskam przycisk power, i jedna sekunde pozniej zabieram sie ochoczo do programowania.




Po zamknięciu klapy laptop może przechodzić w stan hibernacji i to jest fajne, ale po naciśnięciu power powinien się od razu wyłączyć. Jedno drugiemu nie szkodzi.

Odpowiedz

amigafan
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Amiga OS4.1 na Pegasos II wysłany: 2009-09-15 11:54

@michalsc
Odbijajac pileczke - masz moze dane potwierdzajace twoja teze, ze nikt z S2R nie korzysta?



Nigdzie nie twierdziłem, że nikt nie korzysta, ponieważ nie robiłem badania rynku pod tym względem. Pytajnik w zdaniu "To ktoś z tego w ogóle korzysta" wyrażał zdziwienie.
@michalsc
15 minut?



Ze stoperem nad tymi komputerami nie stałem, ale herbatę można było sobie spokojnie zrobić zanim wystartowały.
@michalsc
I tak sie dzieje. Z tym, ze system potrzebuje kilku, byc moze kilkunastu sekund



Raczej kiludziesięciu, jeżeli nie więcej. Komp mieli dyskiem nie wiadomo ile a jeszcze potrafi się włączyć instalowanie aktualizacji akurat w momencie gdy chcemy szybko wyłączyć komputer bo się śpieszymy.
@michalsc
Nie. Ty mnie po prostu nie zrozumiales. Mowilem o "srodowisku pracy", a nie o samym systemie ktory szybko startuje.



Zrozumiałem - szybszy start systemu to szybsze uruchomienie środowiska pracy. Jeżeli jest to kilka programów to można nawet mieć skrypt, który jednym kliknięciem uruchomi je wszystkie. Programy używane b. często (zawsze?) np. komunikator i poczta mogą być uruchamiane przy starcie systemu.
@michalsc
Policzyles czas UBoot-a?



Przecież U-Boot to wykrycie dysków i rozpoczęcie wczytywania Kickstartu. To trwa może 2-3 sekundy. Tak jak mignięcie tabelki biosu w pececie. Wszystkie czasy w u-boot można ustawić na minimalną wartość, więc komputer nie czeka na żadne wybory użytkownika.
@michalsc
A co do srodowiska pracy. Wyobraz sobie nastepujaca sytuacje.



Mówimy cały czas o komputerze stacjonarnym. Laptop z racji swojej konstrukcji wymaga innych rozwiązań. Np. lepiej aby dysk się nie kręcił podczas przenoszenia komputera, więc chociażby aby zapobiec uszkodzeniom - po zamknięciu laptopa dysk powinien się zatrzymywać.
Widzisz, mówimy o różnych rzeczach - starasz się udowodnić, że omawiane funkcje w pewnych sytuacjach znajdują zastosowanie. Ja nie neguję tego, że można wymyślić takie sytuacje, gdzie S2R będzie wręcz idealne.
Jedynie twierdzę, że w obecnej sytuacji taka funkcja w AOS jest zupełnie nieprzydatna. Zwłaszcza na A1, którą się wyłącza przyciskiem na obudowie. Dla mnie to jest właśnie rozwiązanie bardzo wygodne i preferowane.

Odpowiedz

Tomasz Rakowski
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Amiga OS4.1 na Pegasos II wysłany: 2009-09-15 16:50



@
Patrz temat wątku "Amiga OS4.1 na Pegasos II". Nie mówimy o Twoich komputerach, tylko o Pegasosie, który potrzebuje wiatraka. Z tego co widziałem Pegasos jest tak skonstruowany, że jak się wiatrak psuje, to moduł CPU się pali.




Ja tam w Pegazie przez dość długi czas (około pół roku) nie używałem wiatraka na G4 i jakoś się nie spalił nie wiem skąd takie informacje. Więc tezę że procek w pegu się spali możemy wyrzucić do śmieci.

Odpowiedz

Tomasz Rakowski
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Amiga OS4.1 na Pegasos II wysłany: 2009-09-15 16:58



@
Dopóki amigowcy nie używali Pegasosa to od morphosowców mogliśmy się dowiedzieć, że jest to komputer bez wad w przeciwieństwie do Amigi One. Gdy tylko Hyperion przygotował system amigowy na ten sprzęt, to się okazało, że komputer ma jednak wady. Nie powiesz mi chyba, że to normalne, gdy komputer zawiesza się na poziomie BIOSu, bo nie podpiąłem klawiatury lub podpiąłem ją do portu USB zamiast PS2. Brakuje tylko, żeby Pegasos wyświetlał komunikat "keyboard not found press f1 to continue".
Problemy z podłączaniem urządzeń do kapryśnego kontrolera ATA - druga sprawa.




Już ci pisałem że sprawdzałem w swoim Pegazie i problemu z ze startem bez klawiatury. Więc albo masz problem z Pegiem i ma on coś zwalone albo trzeba zaktualizować sobie firmware. To samo dotyczy urządzeń podłączonych do ATA. Jakoś u mnie nie ma problemu. Serio. Więc dlaczego utrzymujesz że jeśli u Ciebie coś źle działa to i wszystkie Pegazy2 też działają źle?

Odpowiedz

mufa
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Amiga OS4.1 na Pegasos II wysłany: 2009-09-15 16:59

@amigafan
@michalsc
Dziecko ktore wcisnie przycisk Power (bo taki ladny), tez nie bedzie czekalo az diody przestana migac.



To zabezpiecz komputer przed dzieckiem albo trzymaj dziecko z dala od komputera. Proste.




Ja myślę że jeśli to ma być argument, to należy też wprowadzić czerosekundowe przytrzymanie przycisku w celu włączenia komputera
Dobre zabezpieczenie przed dziećmi a i pewnie inne równie celne arumenty typu "unikniemy przypadkowego włączenia komputera, gdy w nocy szukaliśmy przycisku od budzika" też da się przypasować

Odpowiedz

mufa
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Amiga OS4.1 na Pegasos II wysłany: 2009-09-15 17:04

@Tomasz Rakowski
[
Ja tam w Pegazie przez dość długi czas (około pół roku) nie używałem wiatraka na G4 i jakoś się nie spalił nie wiem skąd takie informacje. Więc tezę że procek w pegu się spali możemy wyrzucić do śmieci.




A mi się obiło o uszy że jednak Pegaz Ci padł. Moim zdaniem nawet jeśli procek fizycznie się nie spali, to takie niedogrzanie skutecznie skraca żywotność komputera. Przypuszczam że gdy padła mi A1, było to wynikiem nienajlepszej jakości chłodzenia, nie wahałem się więc długo z zainwestowaniem w porządnego Zalmana, no i odpukać problemów od tego czasu nie mam.

Odpowiedz

Tomasz Rakowski
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Amiga OS4.1 na Pegasos II wysłany: 2009-09-15 17:34



@

A mi się obiło o uszy że jednak Pegaz Ci padł. Moim zdaniem nawet jeśli procek fizycznie się nie spali, to takie niedogrzanie skutecznie skraca żywotność komputera. Przypuszczam że gdy padła mi A1, było to wynikiem nienajlepszej jakości chłodzenia, nie wahałem się więc długo z zainwestowaniem w porządnego Zalmana, no i odpukać problemów od tego czasu nie mam.




Bo padł przez moją nieuwagę i niedopatrzenie. Przy wycieraniu procka z pasty termoprzewodzącej spora ilość pasty pozostała na ścieżkach i peg przestał się odzywać niestety. Ale jest duża szansa na naprawę i to że procek nie poległ. Co do temperatur panujących w Pegu jest to ciekawe, że bez wiatraka temperatura na radiatorze kształtowała się między 58 a 66st. C a po założeniu wiatraka tylko 40 st. C

Odpowiedz

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Amiga OS4.1 na Pegasos II wysłany: 2009-09-15 21:33

@Tomasz Rakowski
Więc tezę że procek w pegu się spali możemy wyrzucić do śmieci.




Przeczytaj wątek "Chłodzenie G4" na PPA, a potem wrzuć swoją wypowiedź do kosza.

Odpowiedz

« poprzednia 1 2 3 4 następna »

Menu
Baza wiedzy
AmigaOS.pl