Za nami największa i podobno najważniejsza tegoroczna impreza - AmiWest w Sacramento. Miało się tam przecież wydarzyć coś na co czekamy od momentu zamknięcia biurowca z programistami i specjalistami od sprzętu w firmie Commodore! Czyż nie?
Dodano: 2012-10-22 14:05, Autor: st, Kategoria: Publicystyka, Liczba wyświetleń: 5570
Po AmiWest 2012 wszędzie są głupi "amiludzie"!
Przynajmniej takie wrażenie można odnieść podczas poniedziałkowej lektury amigowych portali z całego świata. Wszędzie widać ogromne rozczarowanie. Netbooka z OS 4.2 nie ma, a Steven Solie wyszedł na środek sali, aby się powygłupiać! A co wy głupi "amiludzie" robicie na swoich ami-imprezach, także tych w Polsce? Hej!
Tak na spokojnie zastanówmy się - jakie szanse na normalnym rynku miała by firma taka jak Hyperion, zatrudniająca dwóch (a może nawet jednego - zależy jak braci liczyć?) programistów i grupę napalonych wolontariuszy? Czy A-Eon z Trevorem, który bawi się w nowe rozwiązania sprzętowe, może kiedyś profesjonalnie zarządzać kolejnymi produktami? Chyba tylko krawatami.
Wiem - nie najlepszym pomysłem jest to, aby programiści i przede wszystkim fani opowiadali o rozwoju produktu. Tu przydałby się profesjonalny PR. Czy jednak aby na pewno bylibyśmy wtedy z tego zadowoleni? Na AmiWest przecież od lat jest swojsko! Impreza pomimo iż odbywa się w ładnym hotelu jest dokładnie takim samym spotkaniem fascynatów Amigi, jak te które organizujemy w naszym kraju. No może tylko ekipa tam jest już trochę starsza. Pamiętam, że na GGUA zawsze śmialiśmy się, że kiedyś też będziemy takimi starymi dziadkami jak oni.
Czytać więc się nie da tych komentarzy małych dzieci z niebieskiej piaskownicy, którzy okładają się znowu po pysku z agresywnymi amatorami czerwonej piłeczki. Oba środowiska są tak samo patologiczne. Główną pożywką są tam złe emocje, a nie zabawa i hobby. "Żal" jak mówi moja córka. Nasze środowisko nie chce naprawdę mieć już z Wami nic wspólnego.
Firmy Hyperion i A-Eon znowu obiecały, ale spokojnie - Warp3D do odgrzewanych kotletów pewnie już działa u jednego z deweloperów, a port LibreOffice jest potrzebny Friedenom (już go przypadkowo komentują, hehe) do dalszego rozwoju systemu. Bez konkretnych wyzwań AmigaOS nie ruszy do przodu i to jest ta pozytywna wiadomość z AmiWest. Oby tylko realnie podjęli się realizacji, tak jak to zrobili z FF.
Zobacz podobne newsy:
-
Adam
Czytelnik
-
komentarz #1 wysłany: 2012-10-22 14:38
No to może w końcu ustalmy ile osób rozwija ten AmigaOS, bo w zależności jak komu wygodnie pisze się o około 20 (w przypadku sukcesu) lub o 1-2 tak jak wyżej (w przypadku porażki).
Szanse są duże, wystarczy zobaczyć na ostatnie działania Billa McEwena. Temat gier nie tknięty wogóle, a dorobek Amigi olbrzymi.
Jeżeli nie będzie do końca roku ani netbooka ani AmigaOS 4.2 trzeba otwarcie nazwać to po imieniu - byliśmy karmieni kłamstwami.
Luźny temat imprezy - ja wszystko rozumiem, ale AmiWest jest najważniejsza imprezą i oprócz wygłupów oczekuję też konkretów. Obietnica rozpoczęcia prac konkretem nie jest.
Jedyne wyjście widzę w małych projektach na zamkniętych forach - a jest coraz trudniej zebrać "nietoksycznych" ludzi, bo ci najbardziej wartościowi z punktu widzenia rozwoju prawie się nie udzielają bądź skasowali konta.
I bounty, bounty, bounty.
-
cacodemon
konto zablokowane
lub usunięte
Czytelnik
-
komentarz #2 wysłany: 2012-10-22 15:33 w odpowiedzi na komentarz #1
Czy nikt nie ośmielił się zadać Stevenowi pytania o brak netbooka ?
-
Ferin
konto zablokowane
lub usunięte
Czytelnik
-
komentarz #3 wysłany: 2012-10-22 16:41
Pewnie ośmielił się ktoś, tylko odpowiedzi nie było. Swoją drogą netbook chyba oddali się w czasie (byle dotarł w ogóle), jeśli mają zamiar dotrzymać obietnic z tegorocznego Amiwest. Takie jest moje przeczucie. Szkoda że pan Solie przyklałnował, może mu nerwy puściły, mam tylko nadzieję że to nie był przedśmiertny spazm ;p.
-
Radov
Redaktor
-
komentarz #4 wysłany: 2012-10-22 17:29 w odpowiedzi na komentarz #1
Jeżeli nie będzie do końca roku ani netbooka ani AmigaOS 4.2 trzeba otwarcie nazwać to po imieniu - byliśmy karmieni kłamstwami.
To nieprawda. Hyperion "obraził" się na internetowe trole, które wypominały im niedotrzymywanie stanowisk. Z tego względu ich jedyne stanowisko to: "jak zrobimy, to będzie". Jeśli więc ktoś podawał terminy, to nie był to Hyperion. Taka jest obecnie sytuacja i pewnie się nie zmieni.
Kwestia netbooka to tylko 2 stwierdzenia: Stevena, że chciałby dać więcej informacji w Q1'12, oraz (bodajże) Friedenów, że optymistyczna data premiery netbooka to Q2/Q3.
Nikt jednak nie definiował konkretnych dat.
Osobiście liczyłem, że pokażą urządzenie w tej edycji imprezy - ale nie było niestety to nigdy obietnicą....
Chyba, że przeoczyłem jakąś obietnicę.
AmigaOS 4.2 też nie miał deklarowanej daty premiery.
Nie wiemy też, co się przez rok zmieniło...
Pewnie ośmielił się ktoś, tylko odpowiedzi nie było.
Zdaje się, że pytanie było, ale nie mógł / nie chciał udzielić odpowiedzi.
-
Radov
Redaktor
-
komentarz #5 wysłany: 2012-10-22 17:30 w odpowiedzi na komentarz #4
"Nie dotrzymywanie stanowisk" miało być: "niedotrzymywanie dat"
-
Radov
Redaktor
-
komentarz #6 wysłany: 2012-10-22 19:44 w odpowiedzi na komentarz #1
No to może w końcu ustalmy ile osób rozwija ten AmigaOS, bo w zależności jak komu wygodnie pisze się o około 20 (w przypadku sukcesu) lub o 1-2 tak jak wyżej (w przypadku porażki). Zapomniałem o tej kwestii: wg oficjalnie "wyciekniętych" informacji jest dwóch w pełni etatowych deweloperów (Friedenowie) oraz 20-30 nie-etatowych, opłacanych z (części...) zysków ze sprzedaży systemu.
-
ems
Czytelnik
-
komentarz #7 wysłany: 2012-10-22 20:51
Spójrzmy na to bez emocji, na spokojnie. Z jednej strony widać wyraźnie że ludzie są napaleni na netbooka. Widać to było rok temu po zainteresowaniu na forach. Widać to również teraz po zakończonym właśnie AmiWest 2012. Brak jakichkolwiek informacji o tym sprzęcie można odbierać dwojako. Pesymistycznie że projekt został po cichu skreślony (zastąpiony innym). Można brak nowych informacji odebrać w sposób bardziej optymistyczny że nastąpiły opóźnienia w projekcie i tyle. Tak po prostu. Ja się skłaniam do opcji optymistycznej. Przecież Hyperion wie jakie zainteresowanie ten projekt wzbudza. Wie że musi sprzedawać nowe licencje by mieć dochód. Netbook będzie dobrym dostarczycielem pieniędzy ze sprzedaży systemu. Przecież jedna sztuka sprzętu to jedna sprzedana licencja na system warta ok 100 euro. Amiga OS 4.2 ? No dobra ale przecież to tylko gra cyferkami bardziej dla marketingu. Hyperion jutro może wypuścić v4.2 ale co to zmieni ? Ważne że cały czas coś nowego się dzieje w pracach nad systemem. Chociażby sterowniki do kart graficznych Radeon HD. Oprócz prac nad systemem pojawia się trochę softu jak Timberwolf , Hollywood, Pagestream. Jest zapowiedź prac nad portem LibreOffice. Jest robiony Bars&Pipes. Amiga One X1000 cieszy się zainteresowaniem. Mimo wysokiej ceny jest zainteresowanie. Jest Amiga One 500, trochę tańsza ale wyraźnie słabsza. Są wreszcie płyty SAM 440 które gdyby wyraźnie staniały, cieszyłyby się większym powodzeniem. W sumie coś się cały czas dzieje.
-
Ferin
konto zablokowane
lub usunięte
Czytelnik
-
komentarz #8 wysłany: 2012-10-23 01:07 w odpowiedzi na komentarz #7
Mam podobne odczucia jeśli chodzi o netbooka. Też jestem za optymistycznym nastawieniem, tak sam z siebie, a nie dlatego że na dobrą sprawę nic z tym nie można zrobić i pesymizm nic nie zmieni. Zawód, z powodu braku nowych wieści, jakiego wszyscy doznaliśmy wynika z nadziej (zbyt wielkich?) jakie wiązaliśmy z tegorocznym Amiwestem i chęcią usłyszenia że "Już jest, niedługo będzie w sklepie". W moim wypadku wyrazem tego zawodu mogą być słowa mojego autorstwa w poprzednim komentarzu. Trochę na wyrost napisałem że "przyklałnował", bo bez obejrzenia choćby jakiegoś filmu ciężko powiedzieć skąd ten jego nerwowy śmiech, czy to trema, czy może świadomość jakie konsekwencje mogą mieć na środowisko jakieś niefortunnie wypowiedziane słowa. Tak czy inaczej coś się dzieje, Aros na sprzęcie neoAmigowym i słowa Soliego że nie odrzuca możliwości współpracy z innymi post klasykowymi systemami amigowymi dają nikłą nadzieję na reunion, wiem wiem mrzonki.
-
Radov
Redaktor
-
komentarz #9 wysłany: 2012-10-23 10:05 w odpowiedzi na komentarz #8
Jak na razie nie ma co się martwić. Uważam, że sprzęt ostatecznie się pojawi i czekanie problemem dla mnie nie jest. Liczyłem jednak, że firmy przestaną się bać troli i uchylą trochę kulis. Szkoda, że Amiwest 2012 nie był okazją do większej zaprezentowania nowinek.
Swoją drogą, mimo że chciałem zobaczyć netbooka - mam ostatnio wątpliwości, czy ostatecznie ukaże się tak sprzęt, jak był zapowiadany rok temu. Na zachodnich forach Steven często powtarza, że specyfikacje mogą się zmieniać bez żadnego zawiadomienia. Opóźnienie ze sprzętem może więc wynikać też z tego, że konfiguracja netbooka jest zupełnie inna. Na co w zasadzie liczę. Ten pierwotny nie byłby jakąś tragedią, ale przydałby mu się jakiś układ z porządnym wsparciem 3D. Niekoniecznie z super wydajnością - ale bardziej nowoczesny niż pierwotny.
-
Michał Marek
Czytelnik
-
komentarz #10 wysłany: 2012-10-23 10:13 w odpowiedzi na komentarz #9
Jezeli Ssolie ma powazna funkcje w Teamie Aos4 to MUSI wiedziec o specyfikacji kazdego nowego urzadzenia, ktore ma byc obslugiwane przez AOS 4. Jesli nie wie, nie ma info to dowodzi to , że AOS 4 nie jest przygotowywany do obslugi zadnych nowych urzadzen............ Internetowi Trolle ? Strach przed nimi powodem zupelnej ciszy ze strony Hyperionu, biarac pod uwage jak male i hermetyczne to srodowisko, na najbardziej prestizowej amigowej imprezie w roku.....Bez jaj. Taka postawa to tylko strzal w stope. Podobnie jak stwierdzeni Ssoliego o braku killer app'ow, ktorych nigdy nie bedzie oraz to ze nie ma szans by nowe osoby spoza srodowiska zainteresowaly sie systemem............ Jak mozna , po takich stwierdzeniach, miec chocby cien nadziei na w miare porzadny rozwoj systemu ??????
-
Radov
Redaktor
-
komentarz #11 wysłany: 2012-10-23 14:28 w odpowiedzi na komentarz #10
Jezeli Ssolie ma powazna funkcje w Teamie Aos4 to MUSI wiedziec o specyfikacji kazdego nowego urzadzenia
Ale skąd takie twierdzenie? Steven pełni rolę PR i nadzoruje team deweloperów. Nikt nigdy nie twierdził, że wytacza kierunek rozwojowy Hyperionu i ma wiedzę o każdym projekcie.
Jako PR'owiec wie najwidoczniej tylko tyle ile powinien wiedzieć.
nternetowi Trolle ? Strach przed nimi powodem zupelnej ciszy ze strony Hyperionu
Internetowe trolle wielokrotnie piszczały, gdy Hyperion nie dotrzymywał terminów, albo że to czarny marketing tylko ogłaszać projekty bez dat, bo już za X miesięcy konkurencja pokaże co innego i to odciąganie ludzi. No i oczywiście oskarżenia o kłamstwa, hochsztaplerów itp.
I uzyskały swoje. W tej chwili Hyperion nie będzie deklarował terminów i nie będzie odciągał od produktów konkurencji na 6 miesięcy przed ich premierą. W sumie powinien więc rozleć się okrzyk radości środowiska amigowego za spełnienie oczekiwań. Nie rozumiem więc dlaczego się oburzasz - Hyperion przecież zrobił dokładnie to, o co został proszony.
Podobnie jak stwierdzeni Ssoliego o braku killer app'ow,
Twierdzisz, że kilku programistów środowiska amigowego jest w stanie napisać w skończonym czasie taką aplikację, dla której ludzie będą kupować tę platformę i której miliardowe korporacje nie skopiują w 6 miesięcy? Gratuluję optymizmu.
Oczywiście, jestem pewien, że AOS doczeka się wielu ciekawych aplikacji. I to nawet bardzo złożonych. Ale nie będzie to "killer app" na rynku komputerów.
Jak mozna , po takich stwierdzeniach, miec chocby cien nadziei na w miare porzadny rozwoj systemu ??????
Czy to oznacza, że łudziłeś się, że bez milardowego wsparcia kiedyś przebijemy korporacje z miliardowym wsparciem? Bez żartów.
-
Michał Marek
Czytelnik
-
komentarz #12 wysłany: 2012-10-23 15:30 w odpowiedzi na komentarz #11
Wydaje mi sie ze nadzorowanie teamu wiaze sie z wiedza nad czym team pracuje. Jezeli team developerow nie prowadzi prac,/ewentualnie osoba nadzorujaca team nie ma wiedzy a taki temat/ nad rozszerzeniem bazy hardwareowej dla AmigaOS 4 to ciekawe o czym to swiadczy
-
Adam
Czytelnik
-
komentarz #13 wysłany: 2012-10-23 15:43 w odpowiedzi na komentarz #11
Steven pełni rolę PR i nadzoruje team deweloperów.
No to jako PR faktycznie błysnął.
Jako PR'owiec wie najwidoczniej tylko tyle ile powinien wiedzieć.
Nie wiem dlaczego bagatelizujesz jego funkcję, to główny developer AmigaOS poza Hyperionem.
Ten netbook mu zginął, a może nam to wszystko się zdawało?
A system to za darmo jest rozprowadzany?
I "contributions" nazywasz rozwojem systemu?
Zapraszam na forum na ciąg dalszy
-
Hextreme
Czytelnik
-
komentarz #14 wysłany: 2012-10-23 16:43 w odpowiedzi na komentarz #10
Zarówno Steven Solie, jak i bracia Friedenowie są tylko developerami. Oznacza to, że nie muszą znać specyfikacji tego netbooka.
-
SZAMAN
Redaktor
-
komentarz #15 wysłany: 2012-10-23 17:36 w odpowiedzi na komentarz #13
Steven pełni rolę PR i nadzoruje team deweloperów.
I pracuje w jakieś innej normalnej amerykańskiej firmie. To jest dokładnie tak samo jak z prowadzeniem eXeca, PPA, czy pisaniem softu, który ląduje w "depocie". Wszyscy łącznie z 99% deweloperów z Hyperionu robimy to jako hobby po godzinach. Rozpatrywanie całej tej sytuacji na tegorocznej AmiWest z innej perspektywy jest po prostu jakimś totalnym nieporozumieniem.
Zapraszam na forum na ciąg dalszy
Ale można komentować także nadal tutaj. Zapraszam także do założenia konta jak ktoś nie ma, jak widać mamy teraz nowy spokojny eXec.pl, bez agresorów i trolli z obu stron.
-
Przemysław Apollo
Czytelnik
-
komentarz #16 wysłany: 2012-10-23 17:40 w odpowiedzi na komentarz #14
No to ja tylko z doskoku Zarówno Solie jak i Friedeni już to mówili i powtarzają. Wolno im ujawnić tyle, ile pozwalają właściciele firmy.
Netbook dalej aktualny ale na tym koniec informacji. Warp3D dla RadeonHD oznacza np. że nie trzeba kupować AOS4.2 żeby mieć 3D dla kart
R5xxx, R6xxx i może innych...
- Discord
-
Online: 9
AmiKit
Archi-TECH
Cizar
IMPBot
juen
Laubzega
m...
Nightmare777
SZAMAN
- Menu
- Baza wiedzy
- Najpopularniejsze
