Web Analytics
eXec.plMAGAZYN UŻYTKOWNIKÓW KOMPUTERÓW AMIGA

Dodano: 2004-11-06, Autor: Szymon Żyła, Kategoria: Publicystyka, Liczba wyświetleń: 1129

A A A

Wywiad z firmą Matay.pl

Z Filipem Dąb-Mirowskim z firmy Matay rozmawia Szymon Tomzik

Sklep internetowy Matay.pl istnieje już czwarty rok. Sprowadziliście wiele amigowego oprogramowania do Polski i wyprodukowaliście mostek PCI dla Amigi. Czy warto było? Jak oceniacie swoją dotychczasową działalność?

Powiem krótko, było warto. Polscy użytkownicy komputerów Amiga powinni mieć dostęp do legalnego oprogramowania i właśnie ten cel jest realizowany od 4 lat. Chociaż od jakiegoś czasu w ofercie panuje lekka stagnacja, wkrótce powinno się to zmienić.

Co do Prometeusza, wszyscy związani z projektem, wiem o tym, zrobiliby to samo jeszcze raz. Tylko mając dzisiejsze doświadczenie, zrobilibyśmy to dużo lepiej ;-)

Wywiad z firmą Matay.pl

Obecna sytuacja na rynku Amigi jest lepsza, czy gorsza od tej z 2000 roku?

Trudno powiedzieć. W 2000 roku ukazywało się znacznie więcej gier i oprogramowania, rynek był z pewnością trochę większy. Spadek liczby wydawanych nowych produktów można tłumaczyć faktem, że najzdolniejsi programiści i firmy zaangażowane są w tworzenie systemów operacyjnych AmigaOS4 i MorphOS. Po osiągnięciu satysfakcjonującego poziomu rozwoju przez te dwa systemy (zwłaszcza OS4) można spodziewać się wysypu nowego softu dla platform AmigaOne i Pegasos - choćby od firm Hyperion, Epic Marketing i Titan. Gdzie dochodzimy do kolejnej kwestii, cztery lata temu mieliśmy większy wybór oprogramowania, ale nie było nowych komputerów. Teraz jest Pegasos i Pegasos II, AmigaOneG3-SE i AmigaOneG4-XE, a wkrótce spodziewać można się nowego sprzętu jak choćby Micro AmigaOne.

Czy sytuacja dzisiaj jest lepsza niż 4 lata temu? Myślę, że tak. Wcześniej inwestowanie w Amigę było formą hobby, zamkniętą ścieżką bez perspektyw na dalszy rozwój. Dzisiaj, choćby nawet wszystkie firmy zajmujące się Amigą zbankrutowały, można będzie bawić się sprzętem następne 20 lat ;-)

Czy istnieją jakiekolwiek perspektywy rozwoju dla tego mikroskopijnego rynku?

Tak. Chociaż moim zdaniem, niedorzecznością jest oczekiwanie powrotu do poziomu rozwoju, dynamiki i liczby użytkowników sprzed upadku firmy Commodore. Jeśli jednak Amiga, w rozumieniu sprzętu, systemu i oprogramowania, będzie nadążać za resztą komputerowego świata, istnieje szansa na zbudowanie małego, ale stabilnego rynku. Konkurowanie z pecetami na rynku gier nie może się udać, dlatego też sądzę, że najlepiej będzie skupić uwagę na różnych niszach rynkowych. W tej chwili można jedynie teoretyzować, ale gdyby Amiga stała się systemem do edycji wideo, może edycji dźwięku, a może prostym w obsłudze komputerem do szeroko rozumianych zabaw z Internetem - to by było coś co zapewniłoby może niewielki, ale stały przypływ nowych użytkowników, czego potrzebuje każdy komputer. Należy pamiętać, że żaden potencjalny, nowy użytkownik nie będzie patrzeć na nazwę albo zalety systemu operacyjnego podczas pierwszego kontaktu z tą platformą (chociaż w jakimś procencie na pewno). Jak zawsze, jedynym magnesem mogącym przyciągnąć ludzi będzie oprogramowanie, np. pakiet biurowy zgodny z MSOffice, przeglądarki WWW, które radzą sobie z javą, javascriptem, flashem itp., a punktem decydującym powinien być jakiś wyjątkowy program użytkowy - taki jak Motion Studio firmy Titan Computer.

Wywiad z firmą Matay.pl

Czy użytkownicy Amigi w Polsce chętnie kupują oryginalne oprogramowanie?

Niestety ostatnio coraz słabiej. Jest co prawda grupa osób które zawsze coś kupują, jednak od jakiegoś czasu nasza amigowa oferta pozostaje bez zmian stąd prawdopodobnie spadek zainteresowania.

W 2003 roku rozszerzyliście swoją ofertę o oprogramowanie dla Maca i peceta, a także o książki i kosmetyki. A co dla Amigi obecnie oferujecie?

Gry, użytki, a także komputery AmigaOne i Pegasos. Chciałbym także zapewnić, że zajmiemy się dystrybucją systemu AmigaOS4 jak tylko będzie dostępny.

Czy macie zamiar sprowadzić na polski rynek program Hollywood firmy Airsoft Softwair?

To zależy tylko i wyłącznie od Klientów. Chciałbym zachęcić wszystkie osoby poszukujące danych pozycji, piszcie do nas. Im więcej programów chcielibyście widzieć tym lepiej. Te na które będzie największe zapotrzebowanie będą sprowadzone na pewno, pozostałe można zamawiać indywidualnie.

Dlaczego sprzedaliście Prometeusza amerykańskiej firmie Anachronism Industries? Czy będzie ona dalej produkować i rozwijać ten mostek PCI?

Nie jesteśmy w stanie dalej rozwijać oprogramowania dla Prometeusza z prędkością jakiej oczekują użytkownicy. Amerykanie są zainteresowani dalszym rozwojem karty i zamierzają w nią zainwestować. Co do rozwoju sterowników mam informacje o niemal ukończonych pracach nad sterownikami do kart sieciowej RTL8139, muzycznej FM801, a także kart USB. Czy "Prometeusz" będzie dalej produkowany, o to należy spytać Anachronism Industries, ale myślę, że ta kwestia pozostaje otwarta.

Grzegorz Kraszewski, konstruktor Prometeusza, na Amiga Meeting 2000 zaprezentował swój prototyp mostka PCI dla Amigi. Jak bardzo zaawansowane były wtedy jego prace? Jak daleko było do Prometeusza?

Prace nad Prometeuszem ruszyły w czerwcu 2000 roku, w październiku były pierwsze prototypy, a wersja końcowa weszła na rynek w maju 2001 roku. Prometeusz nie był kontynuacją projektu AmiPCI Grzegorza Kraszewskiego, chociaż dzięki niemu nawiązaliśmy współpracę, a doświadczenie Krashana na tym polu było pomocne później.

Pierwszym mostkiem PCI dla Amigi był: Prometeusz, Mediator, G-REX?

Wywiad z firmą Matay.pl

Pierwszym mostkiem był AmiPCI :-)

Chociaż nigdy nie ukazał się w wersji komercyjnej, ani nawet nie wyszedł poza fazę wczesnego prototypu. Dalej, o ile pamiętam, ukazał się Mediator 1200, później Prometeusz, jakoś w zbliżonym czasie Grex1200, a następnie wszystkie inne modele w różnych odstępach czasu.

Czy była planowana wersja Prometeusza dla Amigi 1200, a jeżeli tak to dlaczego nie powstała?

Zastanawialiśmy się nad tym, ale w tamtym okresie albo właśnie się ukazał albo znana była data premiery Mediatora i Grexa 1200, więc stwierdziliśmy, że miast pchać się na rynek już zajęty lepiej wykorzystać duże Amigi, dla których wtedy, żadne inne rozwiązanie nie istniało.

Ile sprzedano Prometeuszy i jaka część z nich trafiła na polski rynek?

Licząc wersje developerskie i komercyjne - około 300 sztuk. Skupialiśmy się głównie na rynkach zachodnich, stąd sądzę, że w Polsce było to jakieś 5% tej sumy.

Z Waszych stron nadal można ściągać sterowniki dla Prometeusza. Czy tak pozostanie?

Tak. Nowe sterowniki i programy będą także umieszczane na Matay.pl, chociaż nie tylko na tej stronie.

Wywiad z firmą Matay.pl

Czy można liczyć jeszcze na rozwój tych sterowników? Wiele kart PCI nie jest przez Prometeusza obsługiwanych.

Jak najbardziej. Chociaż zależy to tylko od Anachronism Industries.

Czy nowy system - AmigaOS4 będzie potrafił skorzystać z Prometeusza?

Tak, fakt ten był wielokrotnie potwierdzany przez firmę Hyperion. Chciałbym zauważyć, że znaczna liczba developerów pracuje na Amigach wyposażonych w mostki Prometeusz.

W swojej ofercie macie komputery Amiga One oraz Pegasos II - jakie jest zainteresowanie nimi?

Z racji swojej ceny, Pegasos cieszy się większym zainteresowaniem niż AmigaOne. Znaczenie ma także brak systemu AmigaOS4 w wersji dla końcowego użytkownika.

Co chcielibyście jeszcze przekazać wszystkim polskim fanom Amigi? Czy ten komputer ma jeszcze przed sobą jakąś przyszłość?

Należy się cieszyć tym co jest, a dzieje się sporo. AmigaOS4 ujrzy światło dzienne. Będzie więcej gier i programów użytkowych, zamiast się dzielić na dwa wrogie obozy, proponuję współpracować. Na koniec zalecam kupowanie oryginalnych gier i programów jeśli chcecie zachęcić ich twórców do dalszej pracy ;-)

Szymon Żyła
zobacz inne nasze artykuły » komentarzy: 5
Menu
Baza wiedzy
AmigaOS.pl
Naczelny poleca
Najpopularniejsze
eXec blog

Świat poza Amigą: