Web Analytics
eXec.plMAGAZYN UŻYTKOWNIKÓW KOMPUTERÓW AMIGA

Dodano: 2014-08-19, Autor: Mikołaj Małkiewicz, Kategoria: Gry, Liczba wyświetleń: 3644

A A A

Desert Wolf

Dzisiaj przedstawiam dzieło prosto z Polski o nazwie Desert Wolf.

Fabuła

Historia jest świetnie przedstawiona w instrukcji obsługi gry i zajmuje parę stron, więc tutaj tylko w skrócie. W nieokreślonej przyszłości na Syberii toczy się wojenka o której cicho w mediach, bo nasz antagonista zakręciłby wszystkim kurki z gazem i pół świata by leżało i kwiczało jak ja na matematyce. Do gry wkraczasz Ty - jak mogła Ci się znudzić praca pilota - oblatywacza w USAF, tak dobrze płatna nie wiadomo, ale siadasz za sterami starego jednak ulepszonego przez kumpla z wojska myśliwca "Desert Wolf".

Desert Wolf

No to gramy!

Włożyłem do stacji dysk pierwszy i przez całe intro zastanawiałem się, czy w tej grze będę jeździł czołgiem, strzelał z haubicy czy obsługiwał radar, tak - przez całe intro nie zobaczymy samolotu! Trzeba przyznać, że to dość oryginalny koncept jak na grę lotniczą. Same intro jest czarno-białe co jednak nie dziwi bo to w końcu dobrze zmontowany filmik. Dysk drugi - to na nim znajduje się główna gra, możemy od razu włożyć ten dysk i gra się załaduje. Przyznam, że grałem z oryginalnych dyskietek i dostałem drgawek na widok zabezpieczenia gry, którym jest tablica kodów z tekstem "białe na białym" - to już wolałem jak kody były napisane "czarne na czarnym". :-)

Menu

Po kolei od góry mamy:

  • Nowa kampania - wpisujemy imię pilota czyli swoje.
  • Kontynuacja kampanii - musimy tu podać imię pilota który ma kontynuować kampanię, możemy zapisać dowolną ilość pilotów.
  • Lista pilotów - imiona wszystkich pilotów, którzy kiedykolwiek przeszli choć jedną misję.
  • Baza danych - podgląd tego z czym przyjdzie się nam mierzyć.
  • Statystyka - twoje wyniki graczu.

Startujemy

Menu sprawdzone więc startujemy... a nie czekaj - gdy misja się zaczyna to już jesteś w powietrzu. Tak, w tej grze nie ma ani startu samolotu, ani jego lądowania. Co do misji to nasze cele są wyświetlane w notatkach przed jej rozpoczęciem.

Desert Wolf Desert Wolf

Grafika

Na pierwszy rzut oka wygląda jakby była tragiczna, ale tak nie jest. Mimo że faktycznie jest tragiczna - nie nic nie piłem :-) Otóż cała grafika jest wektorowa i nie grzeszy paletą barw. Ale właśnie dzięki temu ta gra ma coś takiego czego brakowało wszystkim niemal pozycją lotniczym dla A500 - ta gra po prostu chodzi tak szybko jak... brak skali odniesienia. Nasz samolot nie wiadomo jak wygląda, bo widok mamy tylko z kabiny, ale na całe szczęście wszystkie wskaźniki są widoczne bardzo dobrze. Nasi przeciwnicy, nie można im wiele zarzucić, no może poza tym, że czasami są durni ale wracając do grafiki - czołgi wyglądają jak czołgi, samoloty jak samoloty, działa jak działa, bunkry jak bunkry - ciężko się przyczepić.

Dźwięk

Moduł w menu jest w porządku, odgłosy wybuchów i strzałów też. Jest to co powinno być.

Grywalność

Mimo że grafika jest tak prosta, gra się przyjemnie, gra nie przycina gdy jest dużo wrogów na ekranie, przyjemnie się strzela. Tylko weźcie jedno pod uwagę - ta gra nie jest symulatorem jak F15 Strike Eagle II, ale po prostu strzelaniną lotniczą.

Desert Wolf Desert Wolf

Nie ma róży bez kolców

X-Wing - taki przeciwnik nie wiem czy to samolot wsparcia czy myśliwiec, no czepiam się ale jak zobaczyłem że mam na ogonie X-Winga to pomyślałem że jeszcze zestrzeli mnie jakiś Tie Figther i Imperium Galaktyczne podbije Sybir. :D Przeciwnicy stojący w jednym miejscu - zdarza się, że helikopter będzie wisiał zawieszony w powietrzu i nigdzie się nie ruszy, zdarza się, tylko dlaczego on wzniósł się na wysokość na którą ja nie mogę wzbić się myśliwcem? Dziwnie zaznaczone cele - np. mamy zniszczyć 3 czołgi, 2 mosty i 3 myśliwce, ale po starcie od razu zauważamy, że mamy na to za mało amunicji, tak więc "zgaduj pan" co należy w tej misji odpuścić (najczęściej mosty). Sybir - są to końcowe misje, gdy wróg dogorywa, ale biało-szaro-białe tło daje taki kontrast że nie można patrzeć czasami na monitor. Ostatnia misja - jest "tak prosta jak kąt prosty", autorzy powinni tam dać rzeź, a dali..., a zresztą szkoda słów... Misji jest 34 chociaż w sumie to ta 32 druga jest jak dla mnie ostatnią.

Desert Wolf II

Od autora gry wiem, że były plany wydania drugiej części, ale sobie odpuścił dlatego, że niewiele można było już zmienić w samej grze, a w dodatku Amiga była na schyłku. W komentarzach pod poniższym filmikiem jest wypowiedź autora gry na temat DWII:

Plany pracy nad DW2 były. Po ok 2 tygodniach wymyślania co i jak można by dodać lub zrobić lepiej doszliśmy do wniosku ze nie ma to sensu. Amiga 500 była u schyłku. Na PC ukazał się Duke Nukem. Ze względu na organizacje ekranu i możliwości CPU Amiga (nawet 4000) nie była w stanie konkurować. DW był najprostszą 3d strzelanką i działał na granicy wydajności A500. 25 FPS 256x200 w 8 kolorach to wszystko co było możliwe.

Ocena gry

Prostacka grafika, dobra strzelanina, łatwa obsługa i mimo błędów duża grywalność. 7/10 - moja ocena, miłego strzelania!

Wszystkie obrazki pochodzą z serwisu www.lemonamiga.com

Mikołaj Małkiewicz
zobacz inne nasze artykuły » komentarzy: 5
Menu
Baza wiedzy
AmigaOS.pl
Naczelny poleca
Najpopularniejsze
eXec blog

Świat poza Amigą: