Za oknem hula wiatr, pada deszcz, kasy na piwo brak, a... pogram sobie na Amidze. Refleksja - jest rok 2015, Amiga jest z 1991-go, dwa lata starsza niż ja - czemu do cholery ja tego nie wypieprzyłem? Przecież mam nowego PC i PS2...
Obecnie Amiga na moim biurku dzieli miejsce razem z laptopem, konsolą i od czasu do czasu także z C64 na którym lubię pisać proste ale własne programy. Ilu jest jeszcze ludzi którzy używają A500/600? Chyba jestem w gronie "wybrańców" albo "pomyleńców"... Tak, czuję się wybrańcem, członkiem subkultury, którą mało kto obecnie jest w stanie zrozumieć, włączając w to jej... członków.
Ludzie z Amigą związani często mają sporą wiedzę i fach w ręku, służą radą nie tylko jeśli chodzi o Amigę ale także ogólnie znają się na sprawach "informatycznych". Mamy także fanatyków - jeden znany kojarzony jest z Super Frogiem. :) Nie popieram, ale i nie potępiam - tacy ludzie także tworzą klimat amigowego środowiska.
Jej grafika
Lubię stare gry. Coś czego nie rozumieją moi rówieśnicy którzy grają w Alien Breeda na swoich smartfonach, bardzo się zdziwili że mogę dostać wersję pudełkową tej gierki, a jeszcze bardziej gdy odpaliłem to z dyskietki: "to Amiga potrafi uciągnąć gry z I-szrotów i okolic?" :)Lubię także rysować, moje rysunki są brzydkie, krzywe i na pewno nie przeszłyby selekcji na żadnym konkursie, ale po prostu się uparłem żeby nic nie przerabiać i w dodatku robić to będę na Amidze 500. Straciłem rozum? Aż tak źle jeszcze nie jest, po prostu Deluxe Paint jest wciąż do takiej domowej "dłubaniny" wygodny. :)
Jej muzyka
To takie dziwne kiedy słucham melodii z Agony, jakieś dziwne rozterki mnie wtedy nachodzą od bzdur w stylu: "zjeść bułkę z masłem czy z szynką" po rzeczy ważniejsze, które jednak zachowam dla siebie. Dźwięki, moduły ze starych gier są czasami jednak słabe ale mimo to mi jakoś tak pasują. Taki paradoks.
Wojenki - merytoryczne wypowiedzi?
Obecnie sprowadzające się nie tylko do walki MorphOS vs AmigaOS4 ale także to tropicieli kont handlarzy z "Alledrogo". Przyznam że nie jeden raz odwiedzałem takie wątki na różnych forach po to żeby się pośmiać z niewiedzy, ciętych ripost ale także odnaleźć naprawdę meteoryczne wypowiedzi - tak wiem, szkoda, że one utknęły w bagnie.
Kreatywność innych i kreatywność własna
PC padł? Praca potrzebna na jutro? Na biurku nieśmiało zapala się dioda "power", AmiTekst mieli, stara pożyczone drukarka rozetkowa jeszcze bardziej. Trzeba było tylko trochę przerobić sterownik...
Mój joystick tylko z zewnątrz przypomina Quick Shota - w środku to już inna konstrukcja. Twórcy pewnie by się mocno zdziwili jak można używać w nim śrub metalowych.
Leniwe czekanie
Odnoszę wrażenie że amigowcy ciągle na coś czekają nie wiedząc na co. W ogóle w tym środowisku albo się długo czeka albo się robi samemu. A ja jestem i leniwy, więc czekam i kreatywny więc czasami stworzę coś sam, kolejna sprzeczność która skierowała mnie w to środowisko. I bardzo dobrze.