Web Analytics
eXec.plMAGAZYN UŻYTKOWNIKÓW KOMPUTERÓW AMIGA
Amiga forum / C/C++ / Polscy (i nie tylko) programiści piszący pod AmigaOS

Czytasz wątek: Polscy (i nie tylko) programiści piszący pod AmigaOS

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Polscy (i nie tylko) programiści piszący pod Am... wysłany: 2011-04-17 12:46

@hextreme
Ale ten SAM440ep to tylko jeden egzemplarz do wypożyczenia...




Ludzie się składali na ten sprzęt dla deweloperów. Gdyby było większe zapotrzebowanie, to byłoby więcej tego sprzętu, ale jak widać nie ma zapotrzebowania na darmowy sprzęt dla programistów.



@
PPA boryka się z ogromnym problemem moderowania portalu tak różnotematycznego. AmigaOS, MorphOS, AROS wszystko to się w pewnym sensie wyklucza.



Wiem, że się wyklucza. To tak jakby robić portal dla piromanów i strażaków. Niemniej to redakcja jest od tego, żeby ich serwis miał sens.



@
Jeśli na jednym forum obecni są przedstawiciele skłóconych środowisk to sianie takiego zamętu jest trudne do opanowania.



Dlatego są serwisy o Amidze, o MorphOSie, o AROSie i sobie spokojnie funkcjonują. Mnie nie przeszkadza serwis o MorphOSie, ale już serwis o MorphOSie, który jest nazywany amigowym, który cały czas atakuje Amigę już mi przeszkadza.



@
Ale nie powinien on pouczać kogoś, że ten program nie powinien znaleźć się na OS4Depot. Nie on jest od takich rzeczy. Nawet Orgin o czymś takim by nie pomyślał.



Zgadza się.



@
Chciałbym napisać własny projekt, który będzie działał szybko na słabszym sprzęcie. Poza tym robię to, bo po prostu lubię.



Jakbym słyszał deweloperów systemu MorphOS lub AROS. Te same argumenty, które w ostatecznym rozrachunku niczemu nie służą. Jeśli Twój projekt będzie działał szybko na słabszym sprzęcie, to będzie też dobrze działał na szybkim sprzęcie. Ponadto wsparcie 3D tylko może pomóc na słabszych komputerach.



@
Ale zdrowa "konkurencja" (choć trudno nazwać to konkurencją w tym przypadku) jest bardzo potrzebna.



Gdy konkurują dwa dobre rozwiązania to służy, gdy deweloperzy się rozdrabniają i żaden nie potrafi przygotować niczego kompletnego to jest to tylko strata, bo zamiast jednego dobrego, będą dwa słabe. Od strony użytkownika będzie to wyglądało tak, że nie warto używać ani jednego ani drugiego. I jest to kolejna wada amigowych programistów. Wszystko chcą robić sami, bo uważają, że zrobią to najlepiej.

Odpowiedz

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Polscy (i nie tylko) programiści piszący pod Am... wysłany: 2011-04-17 12:58

@hextreme
jednakże w Twoim mniemaniu miałem napisać edytor grafiki który można by przyrównywać do Photoshopa. Ja rozumiem, że dobre wzorce są bardzo potrzebne, ale napisanie odpowiednika Photoshopa nie było zamierzeniem projektu, tylko zamiana starego edytora.




Nie mówiłem Ci, że masz napisać Photoshopa, tylko żebyś się nim inspirował, bo samemu nie wymyślisz niczego lepszego. Inspirowanie się lepszym oprogramowaniem jest metodą na zaoszczędzenie czasu na projektowanie i wymyślanie własnych rozwiązań.



@
Obecnie staram się rozwinąć ten program w mały edytor grafiki typu Paint (nie Photoshop), który będzie używany przez więcej osób.



Śmiem wątpić. Jeśli nie oprzesz swojego programu na dobrych wzorcach i będzie rozwijał edytor ikon w program typu Paint to nikt go nie będzie używał, bo nie będzie się różnił niczym od amigowych programów, które odstają mocno od nowoczesnego oprogramowania tego typu. Chcesz napisać retro program malarski w 2011 roku. Po co? Dla kogo?



@
Pragnę zauważyć, że mój program to jeden z nielicznych programów, które obecnie nie są portami, zatem więcej wysiłku należało włożyć w ich wykonanie.



Ale za to punktów dodatkowych od użytkowników nie ma. Program albo się nadaje do używania albo nie nadaje. Firefox będzie portem i myślę, że wszyscy go będą woleli używać niż w pełni amigowego IBrowse'a.



@
Dlatego, że nie spełniłem wszystkich oczekiwań użytkowników programu, nie zdał on dla części z nich egzaminu. Bardzo przepraszam, że wiele rzeczy umknęło z programu, w miarę możliwości czasowych postaram się wprowadzić większość sugestii, które nie zostały wprowadzone.



Przegapiłeś etap projektowania programu. Teraz zdaje się robisz to samo. Już chcesz rozwijać program typu Paint na bazie edytora ikon, ale jeszcze nie wiesz jakie ten program ma mieć możliwości.



@
Uważam, że podstawowemu zadaniu sprostałem, czyli napisaniu zamiennika starego edytora ikon z możliwością zapisu do ikon 32-bitowych, ale nie zamierzam tego projektu opuścić, tylko zostanie on rozwinięty w większy program malarski.



Ja też uważam, że zadaniu sprostałeś. Program jest zamiennikiem starego edytora ikon. Największy problem jest taki, że nikt Twojego programu nie będzie do tworzenia ikon wykorzystywał. Uważam, że Twoje umiejętności programistyczne marnują się dlatego, że nie myślisz o wytwarzaniu oprogramowania, a skupiasz się wyłącznie na etapie tworzenia kodu.

Odpowiedz

mufa
Nieaktywny użytkownik starego forum

Polscy (i nie tylko) programiści piszący pod Am... wysłany: 2011-04-17 15:18

@hextreme


Ja uważam, że punkt czwarty o ile odpowiada za ilość powstałego oprogramowania nie odpowiada za to, że sprzęt, na którym pracuje AmigaOS4.x jest niestety drogi i nieprzystępny (czyli punkt pierwszy). Dla mnie jest to największy problem, jeśli osoby nie mają dostępu do sprzętu to w jaki sposób ma powstawać oprogramowanie. Według moich obserwacji osoby z Amigą i PPC należą do nielicznej grupy amigowców. A dopiero taki sprzęt gwarantuje odpalenie AmigaOS4.x. I dopiero pewien odsetek tych osób zacznie pisać dla AmigaOS4.x.




Sprzęt, jak sam podkreśliłeś jest do wypożyczenia za darmo, używany sprzęt pod AmigaOS czasami jest już do wyrwania za kilka stówek. Myślę że ceny będą szły w dół wraz z wyzbywaniem się Pegasosów przez nabywców starych maków, tudzież z wyzbywaniem się AOne i SAM przez nabywców X1000 & SAM460.



@

Główny moderator Polskiego Portalu Amigowego posiada Amigę z PPC i nie jest w żaden sposób związany z MorphOSem. Obca jest mu też emulacja, woli pracować na prawdziwym sprzęcie. Mowa oczywiście o mailmanie - osobie niesamowicie inteligentnej i sympatycznej, z którą mam przyjemność się przyjaźnić. Osoby komentujące na PPA są przeróżne, naprawdę przeróżne i nie należy zbyt przywiązywać wagi co do całokształtu komentarzy tych osób, bo po prostu nie ma takiej potrzeby. Są tam osoby, którym Amiga nie stanowi już przedmiotu zainteresowań, a raczej komentują z przyzwyczajenia. Są też osoby głęboko związane z Amigą, czy to klasyczną czy "neoAmigami", którzy najczęściej milczą, bo w gruncie rzeczy taka postawa jest najlepsza w sytuacji gdy komentujący chcą tylko przyciągnąć swoją uwagę. Zatem nie należy atakować całego PPA, bo ten portal jest bardzo różnorodny, poza tym jeśli chce się przyciągnąć zainteresowanie do AmigaOS trzeba robić to poprzez promocję




Redakcja PPA stanowi pewien monolit, ma w swoich szeregach zdecydowaną większość userów MOSa, to że Mailman nie ma fizycznie maka, nie oznacza że nie wspiera niebieskiej filozofii. Co do jego inteligencji a w szczególności sympatycznego charakteru, raczysz żartować. "Ban" (piszę w cudzysłowiu bo został dokonany na koncie które sam wcześniej usunąłem) za jak to uzasadnił prywatne "widzimisię" (bo żadnego punktu regulaminu nie złamałem), świadczy moim zdaniem o uprzedzeniach, rozchwianiu emocjonalnym i podejmowaniu szybkich decyzji pod wpływem impulsu niż przemyślanych działań inteligentnego człowieka i bezstronnej decyzji uczciwego moderatora. Osobiście nie mam do niego żadnych pretensji a nawet rozumiem że jako surowy recenzent działalności PPA mogę być przez nich nielubiany i zapewne w ich mniemaniu zasługuję na działania odwetowe. Nie bronię im tego ich portal ich decyzje ich święte prawo kogo banują. Mierzi mnie tylko to że Mailman i spółka twierdzą że sa portalem amigowym traktującym równo wszystkie opcje, podczas gdy dziwnym trafem jedynie "czerwoni" dostają tam dożywotnie bany. Moderacja niebieskich wygląda trochę jak reklamy piwa "bezalkoholowego" sprzed kilku lat. Taki np. Rzookol czy Amichris wiedzą dobrze że mogą sobie folgować w rzucaniu mięsem w nieskończoność, gdyż nie ma nawet mowy o karze jaka spotkała np. mnie. Wiadomo od czasu do czasu dostaną dla picu przerwę na 48 godzin aby wyglądało że PPA jest bezstronne. Twój przyjaciel jest członkiem ekipy która gnębi amigowców gorzej niż my niebieskich, przy czym my nie ukrywamy że nie jesteśmy portalem morphosowym, podczas gdy oni mienią się być portalem amigowym.



@

Mój podział na klasykowców i neo-amigowców zrodził się z tego, że taki podział obecnie istnieje i on mi najbardziej doskwiera. Czy, nie obrażając zainteresowanych, programiści AmigaOS4.1 Kas1e, czy Spot, czy inni spojrzą na produkcję dla klasyka przychylnym okiem? Chyba nie. A klasykowcy są bardziej tolerancyjni w tej kwestii. Dla neo-amigowców liczą się przede wszystkim nowoczesne rozwiązania i programy dużego kalibru (w tym porty z SDLu), dla klasykowców nadal małe programiki, które tu i ówdzie pojawiają się. Troszkę zraziła mnie wypowiedź Kas1e w komentarzach na OS4Depot kiedy powiedział żeby nie wrzucać na serwer programu bez muzyki i z kiepską grafiką. Przecież nie jest on moderatorem tego serwera, poza tym czy coś takiego miałoby w jakimkolwiek stopniu zaszkodzić AmigaOS i jego promocji???




Podziału nie widzę. Po prostu świat do okoła uciekł, programy które są portowane mają swoje wymagania. To że nie ma portu Gimpa czy Firefoxa na 68k, nie wynika z faktu że ten czy ów programista wypiął się na klasyka, a z innych oczywistych przyczyn, ktorych myślę nie ma potrzeby rozwijać.



@

Ja np. rozważam przeportowanie (mój pierwszy port!) pakietu do tworzenia gier tekstowych na AmigaOS4.x. Wybrałem właśnie ten pakiet na początek ze względu na niski poziom trudności. Mam nadzieję, że nie narażę się tym komukolwiek (przede wszystkim Kas1e). Poza tym chciałbym, żeby powstały pakiety dla AmigaOS przeznaczone głównie dla niego jak biblioteka Amiga Multimedia Layer, coś na kształt Simple Directmedia Layer, ale znacznie szybszy, opierający się na amigowym API, przeznaczony do pisania gier i aplikacji multimedialnych. Przydałby się pakiet do pisania gier w rodzaju języka typu Basic itp. Ja myślę, że mógłbym chociaż zająć się AMML, bo mam pewien pomysł na bibliotekę do szybkiego pisania gier i aplikacji (póki co 2D bez wsparcia dla 3D). Bardzo entuzjastycznie podchodzę do tego projektu i marzy mi się napisanie takiej biblioteczki.




Ja się zgadzam z Konradem że warto zapytać ludzi czego oczekują. Rzuciłem Ci kiedyś pomysł o przeglądarce dokumentów DjVu, chętnie zapłaciłbym za taki program, zresztą nie tylko ja. O postulatach ludzi domagających się gier tekstowych jakoś nie słyszałem.

Odpowiedz

michalmarek77
Nieaktywny użytkownik starego forum

Polscy (i nie tylko) programiści piszący pod Am... wysłany: 2011-04-17 17:10



@
Uważam, że Twoje umiejętności programistyczne marnują się dlatego, że nie myślisz o wytwarzaniu oprogramowania, a skupiasz się wyłącznie na etapie tworzenia kodu.




Konrad ma 100% rację. Zdolności , umięjętnośc kodowania to ważna cecha,jednak nie najważniejsza. Bez fazy projektowej, bez wiedzy co chcemy zrobić, czego oczekują poencjalni klienci pisanie jakiegokolwiek programu jest tylko marnowaniem czasu. Cóż , że intencje dobre - jeśli ileśset godzin pracy pójdzie w powietrze, to neistety będzie to tylko marnotrawstwo czasu. Co gorsza talentu!

A co do DjVu - faktycznie świetny format, a że niedostępny na AmigaOS - toż to woła o pomstę do nieba!

Pozdrawiam

Odpowiedz

adam
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Polscy (i nie tylko) programiści piszący pod... wysłany: 2011-04-17 17:50

Brakuje informacji. Tzn. ona jest, ale jest bardzo rozproszona.
Dlatego hextreme napisał - jak to nazwałeś - "manifest". Chce usystematyzować, ogarnąć całość sytuacji. Dojść przez wnioski do konkretów.
[i]
""NeoAmiga" nie ma najmniejszych szans by pozyskać osoby , które w przeszłości z Amigą styczności nie mieli. "[/i]
Bzdura. Osobiście czytałem posty ludzi, którzy fascynowali się kiedyś Amigą w przeszłosci, ale kupili ją całkiem niedawno.
Linux się "przejadł". Stał się pospolity, nie-undergound'owy. Amiga staje sie na powrót atrakcyjna.
Problemem jest to, że większość użytkowników Amigi jest jedynie jej posiadaczami (za rzadko ją włączają po prostu). Pokutuje osąd jako o systemie "do przesuwania ikon, gdy tymczasem i system i sprzęt rozwijają się. Kwestia czasu, który można i trzeba skrócić.
Właśnie o to chodzi w tym wątku - potrzebujemy takiego oprogramowania, które pozwoli nam korzystać z amigi częściej bez włączania PC. Oczywiście nie stanie się to od razu (potrzebny jest np. pakiet biurowy kompatybilny ze światem, choćby na poziomie wymiany przez *.pdf, czy nowoczesne przeglądarki internetu, plików)


[i]"Studiować informatykę i nie widząc na oczy Photoshopa? To jakby nie widzieć na oczy ani razu jakiegokolwiek samochodu!" [/i]
Kolega raczy żartować. Nie wszyscy czują potrzebę posiadania Photoshopa. Photoshop to jest to uznany standard, ale wiele osób używa innych programów (tak, są takie).

[i]"starając się o nowych użytkowników należy dogłębnie przyjrzeć się konkurencji."[/i]
Tzn. co dla ciebie jest tą konkurencją? PC?

Odnośnie DjVu - większość prasy retro, zeskanowanej, jest dostępna w tym formacie. Więc z pewnością byłby to jeszcze jeden powód do odpalenia Amigi (kolejna czynność która można wykonać na amidze nie włączając PC).

Odnośnie programistów - wg mnie wiele osób mogłoby sobie "podłubać" w kodzie, tylko nie wiedzą jak się do tego zabrać. Tzn. co dalej po "hello world!". Brakuje szkółek.
Dawno temu komputer często był dostarczany z podręcznikiem, w epoce 8 bit pisanie samodzielne prostych programów przez użytkownika nie było czymś nadzwyczajnym. Obecnie jest bardzo niewielu zaawansowanych użytkowników, a to z nich rekrutują się osoby kreatywne.

Dajmy na to np."AMIGA User Interface Style Guide"jest ciężko dostępne, drogie i po angielsku. Wogóle cała literatura (od drukowanego prostego podręcznika użytkownika dostarczanego z AmigaOS 4.1, po dokumentację np. SDK) - wszystko jest po angielsku. Brakuje szkółek (tak jak dawniej często pisane były szkółki MUI, czy programowania w E) - po polsku i pod nowy system.

Odpowiedz

mufa
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Polscy (i nie tylko) programiści piszący pod... wysłany: 2011-04-17 18:33

@michalmarek77


Amiga obecnie to hobbystyczny sprzęt. AmigaOne X1000 tego nie zmieni - to sprzęt tylko dla aktualnych fanów AmigaOS 4 - nie ma opcji by ktoś nowy o prezentacji tej maszyny skusił się na taki system. Każdy o tym wie, Trevor także

Pozdrawiam




Wśród betatesterów X1000 jest człowiek który napisał mniej więcej coś takiego - [i]Od lat nie miałem do czynienia z Amigą, nigdy nie widziałem w działaniu AmigaOS 4, prosze o podanie mi oprogramowania służącego do przeglądania www, ściągania poczty, wypalania płyt idt...[/i] Słowem jest opcja że ktoś pod wpływem dawnych wspomnień skusi się na nowy sprzęt, bez nawet większego zagłębiania się w tematykę tego co działo się w ostatnich latach w amiświecie. Ten gość jest tego żywym dowodem. Zaznaczam że zdaje sobie sprawę że ów człowiek stanowi raczej wyjątek, ale w obecnej sytuacji nawet 0.1% z tych 6 milionów byłych użytkowników Amigi, to byłby poważny zastrzyk świeżej krwi dla środowiska.

Odpowiedz

eee111
Nieaktywny użytkownik starego forum

Polscy (i nie tylko) programiści piszący pod Am... wysłany: 2011-04-17 20:00

@konrad
@eee111
Hmm bo Amigowi programiści to często pasjonaci, dla których napisanie programu jest pewnie ostatnio większym wydarzeniem w ich życiu Dlatego dla takiej osoby nie liczą się smaczki w programie a tylko to żeby to w miarę działo.






@
A dla użytkownika się to w ogóle nie liczy. Program ma być konkurencyjny nie tylko z innymi programami na Amigę, ale także z popularnym Windows. Jeśli komuś wygodniej będzie coś zrobić pod Windows to nie będzie tego robił pod AmigaOS.





Zgadzam się. Ale musisz pamiętać ile użytkownik AOS jest wstanie zapłacić za jedną licencję. Co do wygody pisania programów to im mniej wygodnie jest dla programisty to tym bardziej wydajniej i pewniej jest dla użytkownika.



@
Moim zdaniem przy takich kwotach wpłacanych na bounty nie ma szans na zainteresowanie poważnych graczy tym rynkiem. Kto za 500 USD napisze poważny program ???





@
Dzięki bounty na Amigę powstały: Apache, PHP, MySQL, alfa wersja Firefoxa, kończy powstawać Qt. Bounty sprawdza się na Amidze. Na jeden program może być 10 bounty po 500 USD, każde na kolejne funkcje w programie. Jeśli program się będzie rozwijał to ludzie będą chętnie wpłacali pieniądze.





Tak ale zauważ, że nie są to programy tworzone głównie dla platformy AOS tylko są przeniesione z innych platform. Port frameworku Qt to co innego. I tu powtórzę, że port Qt i bibliotek graficzna oparta na OpenGL ułatwią potencjalnym twórcom pracę. Apache, PHP, MySQL, alfa wersja Firefoxa to klasyka dobrze, że będą ale Amiga zasługuje na swoją własną przeglądarkę www, program pocztowy itp.

Odpowiedz

eee111
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Polscy (i nie tylko) programiści piszący pod... wysłany: 2011-04-17 20:11

@michalmarek77
Z całym szacunkiem - propozycje Hextreme'a przypominają manifest komunistyczny

Dlaczego nikt nie pisze oprogramowania na Amigę ? Bo są maszyny lepsze, pozwalające na rozwój talentu - "NeoAmiga" jest zbyt ograniaczona.
Nawoływanie do programowania nic nie da - maszyna ma dawać radość, być konkurencyjna do innych - "NeoAmiga" nie ma najmniejszych szans by pozyskać osoby , które w przeszłości z Amigą styczności nie mieli. System, hardware nie oferuje niczego, czego na innych maszynach nie rozwiązano milion razy lepiej. Ideologia nic nie da - nie dotujmy Amigi na siłę - jesli sprzęt bedzie dobry, będzie dawał możliwośc rozwoju, będzie mieć to "coś" -użytkownicy sami się znajdą, go pokochają. Ipad przebojem zdobył rynek - świetny system, świetna platforma dla "bedroom programmers", czegoś takeigo brakuje Amidze. Hasła są niepotrzebne
Generalnie, bez obrazy, czytając Hextream'a, mam wrażenie jakby człowiek żył na innej planecie. Studiować informatykę i nie widząc na oczy Photoshopa? To jakby nie widzieć na oczy ani razu jakiegokolwiek samochodu! Programy są pisane indywidualnie ? Chyba pchełki, albo "indie" - obecnie to wręcz niemożliwe.
Mamy inną epokę po prostu. Szanuję wysiłek w tworzenie amigowego oprogramowania, aczkolwiek najpierw kolega powinien zobaczyć dlaczego tak wiele osób fascynuje się Windowsem, Linuksem, iOS'em - czego Amidze brakuje w porównaniu do w/w systemów!
Planując plan naprawczy, starając się o nowych użytkowników należy dogłębnie przyjrzeć się konkurencji. Poznać na wylot. Bez takiej wiedzy - sorry niczego dobrego z tego nie wyjdzie, poza kiepskimi sloganami.

Amiga obecnie to hobbystyczny sprzęt. AmigaOne X1000 tego nie zmieni - to sprzęt tylko dla aktualnych fanów AmigaOS 4 - nie ma opcji by ktoś nowy o prezentacji tej maszyny skusił się na taki system. Każdy o tym wie, Trevor także

Pozdrawiam




I tak i nie. Ja dalej twierdzę, że to problem płytkiego rynku, nikt nie zajmie się na poważnie platformą, której użytkownicy są liczeni w setkach w danym kraju.

Odpowiedz

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Polscy (i nie tylko) programiści piszący pod Am... wysłany: 2011-04-17 20:29

@eee111
ale Amiga zasługuje na swoją własną przeglądarkę www, program pocztowy




A co to znaczy, że Amiga zasługuje?



Odpowiedz

hextreme
Nieaktywny użytkownik starego forum

Polscy (i nie tylko) programiści piszący pod Am... wysłany: 2011-04-17 21:50

@konrad
Chcesz napisać retro program malarski w 2011 roku. Po co? Dla kogo?



Głównie dla siebie, potrzebuję na AmigaOS4.x programu malarskiego typu Personal Paint, który to nie działa na AmigaOS4.x (krążą słuchy, że przy odpowiedniej konfiguracji działa, ale mnie się nie udało uruchomić).



@
Ale za to punktów dodatkowych od użytkowników nie ma. Program albo się nadaje do używania albo nie nadaje. Firefox będzie portem i myślę, że wszyscy go będą woleli używać niż w pełni amigowego IBrowse'a.


No i dobrze, niech używają Timberwolfa, jeśli będzie to kawałek dobrego softu. Niech cieszą się nim. Życzę Friedenom napisania szybkiej nowoczesnej przeglądarki na Amigę.



@
Przegapiłeś etap projektowania programu. Teraz zdaje się robisz to samo. Już chcesz rozwijać program typu Paint na bazie edytora ikon, ale jeszcze nie wiesz jakie ten program ma mieć możliwości.


Załóżmy, że program miałby choć część możliwości Personal Painta, ewentualnie z warstwami, dzięki czemu mógłbym wprowadzić wzorce tak bardzo potrzebne przy edytorach ikon, oraz podstawowe mieszanie pędzla z obrazem by wszystko wyglądało jak należy w 32 bitach. Przynajmniej tyle.





@
Ja też uważam, że zadaniu sprostałeś. Program jest zamiennikiem starego edytora ikon. Największy problem jest taki, że nikt Twojego programu nie będzie do tworzenia ikon wykorzystywał. Uważam, że Twoje umiejętności programistyczne marnują się dlatego, że nie myślisz o wytwarzaniu oprogramowania, a skupiasz się wyłącznie na etapie tworzenia kodu.


Postaram się w jakimś odstępie czasu zrobić z edytora ikon narzędzie z którego ktoś będzie jednak korzystał. Projektowanie programów idzie mi z czasem coraz lepiej. Jak napisałem wcześniej edytor do Benefactora w wersji 2.0 jest już bardzo dobrym, modułowo-zbudowanym programem i jest to jedno z moich poważniejszych narzędzi. W tym przypadku dużo czasu poświęciłem na zaprojektowanie tego programu, po czym przystąpiłem do pisania kodu.

Od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem zrobienia fundamentów do dalszej pracy programistycznej dla OS4.x czyli zestawu:
[list]Procesor tekstu ze wszystkimi podstawowymi funkcjami edytora tekstu + podświetlanie składni[/list][list]Asystenta SDK wyświetlającego podpowiedzi do składni funkcji i z pomocą on-line.[/list]
Ten zestaw dałby mi możliwość wygodniejszej pracy przy programowaniu na AmigaOS4.x. Jak słusznie zauważył kolega eee111 ja traktuję programy na AmigaOS jako ciekawą przygodę. Jednak napisanie oprogramowania, z którego ludzie ochoczo będą korzystać będzie dla mnie dużą nobilitacją.

Następnie przystąpiłbym do pisania Amiga Multimedia Layer. Taka biblioteka w założeniu miałaby możliwość wyświetlania obiektów 2D, animacji obiektów i animacji pełnoekranowej, odczytywania stanu klawiatury i myszy, odtwarzania utworów MP3 i MOD. Ale ta biblioteka jest jeszcze w fazie projektowej. Szczerze mówiąc po prostu odczuwam potrzebę napisania takiej biblioteczki, nie to że wiem najlepiej jak to napisać, ale wiem jak zrobić by działało to szybko na Amidze.

Nic nie stoi mi na przeszkodzie, żeby te projekty rozwijać, sięgam po takie oprogramowanie które wiem jak napisać, to jest przecież najważniejsze.

Moje wnioski wyciągnięte z tego wątku są proste. Ja będę po prostu robił swoje (zgodnie z radą wybitnego amigowca Marka Pampucha), przynajmniej na początku gdy jestem początkującym programistą. Nie sprostam wymaganiom stawianym przez niektóre osoby, które widziałyby komercyjne oprogramowanie z rąk jednej osoby. Będzie to póki co oprogramowanie hobbystyczne, czyli freeware i ew. shareware na późniejszym etapie. Portami poważnych programów zajmę się jeśli będę miał odpowiednie kwalifikacje w tej materii.

I jeszcze jedno: dostałem nauczkę, nie będę już publikował kodu źródłowego swoich programów dla publiki, bo spotkam się tylko z krytyką, nie jestem może zółtodziobem, ale niewiele poważnych aplikacji w życiu napisałem i stale się uczę. Poza tym pisanie o postępach prac w tej formie która miała miejsce tutaj również zawiodło, będę skupiał się na pisaniu oprogramowania w zaciszu domowym i dopiero wersje testowe będę publikować. Tak będzie zdecydowanie lepiej.

Także proszę powściągnąć emocje i bardziej przychylnie spojrzeć na pracę, którą wykonuję dla Amigi, nie poddawać jej aż tak surowej krytyce. Ja jak pisałem jest fanem drobnicowego oprogramowania i na razie takie programy z moich rąk będą wychodzić.

Odpowiedz

adam
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Polscy (i nie tylko) programiści piszący pod... wysłany: 2011-04-17 22:09

Wątek nie ma nawet jednego dnia, myślę że przedwcześnie na wnioski.
Według mnie krytyka była konstruktywna. Poza tym nie wypowiedział się oprócz ciebie żaden programista.
Szkoda, że jesteś takim indywidualistą. Zapewne lepiej byłoby stworzyć projekt nad którym pracowałoby kilka osób.

Odpowiedz

hextreme
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Polscy (i nie tylko) programiści piszący pod... wysłany: 2011-04-17 22:10

Moje rozważania nie są "manifestem komunistycznym", po prostu staram się na forum poświęconym Amidze przeprowadzić analizę obecnej sytuacji oprogramowania na Amigę z perspektywy programisty (nie mylić z komunistą To że należę do bardzo nielicznej grupy zapaleńców piszących na Amidze to jedna sprawa, Amiga jest komputerem niszowym, które nadal ma rzeszę fanów, do której należę. Chcę spełnić swoje niespełnione dotychczas marzenia związane z Amigą, którą uważam za niepowtarzalny komputer, którego fenomen nie do końca został chyba uzasadniony. Te marzenia to tworzenie oprogramowania na Amigę i próba wskrzeszenia rynku amigowego. Na drodze stoją rzeczy które wymieniłem m.in. w pierwszym poście. Sam nie dam rzecz jasna rady, potrzebuję do tego pomocy od osób które podzielają moją pasję. Celem nie jest w żadnym wypadku konkurencja z innymi platformami, ale promocja tej platformy. Dochodzę powoli do wniosku jednakże, że lepiej będzie jak będę cicho i w zaciszu domowym będę coś pisać i w ten sposób wspomagać Amigę. Moje postulaty bardziej pasowałyby do programu pozytywistów, a nie komunistów przy okazji.

Odpowiedz

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Polscy (i nie tylko) programiści piszący pod Am... wysłany: 2011-04-17 22:17

@hextreme
Głównie dla siebie, potrzebuję na AmigaOS4.x programu malarskiego typu Personal Paint, który to nie działa na AmigaOS4.x (krążą słuchy, że przy odpowiedniej konfiguracji działa, ale mnie się nie udało uruchomić).




Jak uruchamiałem kiedyś to działał. Dawno jednak nie sprawdzałem, bo jest to na tyle nieużyteczne narzędzie, że nie widziałem potrzeby.



@
Załóżmy, że program miałby choć część możliwości Personal Painta



Mało to ambitne. Napisać program, który ma część możliwości programu, który nie nadaje się dzisiaj prawie do niczego.



@
Postaram się w jakimś odstępie czasu zrobić z edytora ikon narzędzie z którego ktoś będzie jednak korzystał. Projektowanie programów idzie mi z czasem coraz lepiej.



Gdybym ja miał stworzyć narzędzie typu edytor ikon to prace zacząłbym od wypytania kilku projektantów ikonek w jaki sposób krok po kroku przygotowują swoje ikony. Z jakich narzędzi najczęściej korzystają. Następnie przestudiowałbym dostępne na rynku programy. Spróbował dokonać analizy pod względem funkcji jakie się w nich najczęściej powtarzają. Uwzględnił uwagi od osób, które zajmują się przygotowywaniem ikon, a następnie spróbował zaprojektować edytor, wciąż korzystając z uwag osób, które zajmują się tworzeniem ikon, np. poprzez demonstrowanie im kolejnych wersji prototypów interfejsu. Nie będę Cie pytał czy tworząc swój edytor ikon wykonałeś chociaż część tego typu prac, bo wiadomo, że tego nie zrobiłeś.

Piszesz, że zrobiłeś edytor, który funkcjonalnie odpowiada staremu edytorowi w systemie. To jest prawda, ale chciałbym zauważyć, że stary edytor z systemu 3.1 umożliwiał stworzenie ikon w charakterze tych dostępnych w systemie. Twój edytor nie umożliwia stworzenia ikony wyglądającej podobnie jak te, które są dostępne w systemie i to jest jego największa wada.



@
Procesor tekstu ze wszystkimi podstawowymi funkcjami edytora tekstu + podświetlanie składni[/list][list]Asystenta SDK wyświetlającego podpowiedzi do składni funkcji i z pomocą on-line.



Czy jest jakieś oprogramowanie tego typu, które stanowi dla Ciebie wzór do naśladowania? Czy chcesz zaprojektować taki program od podstaw według własnego uznania?



@
Ten zestaw dałby mi możliwość wygodniejszej pracy przy programowaniu na AmigaOS4.x.



Tobie dałby, a czy dałby innym? Ja chętnie zapłacę za dobry edytor tekstu. Tylko niech on będzie porównywalny z darmowymi edytorami tekstu dla Windows, jak np. NotePad++



@
Także proszę powściągnąć emocje i bardziej przychylnie spojrzeć na pracę, którą wykonuję dla Amigi, nie poddawać jej aż tak surowej krytyce. Ja jak pisałem jest fanem drobnicowego oprogramowania i na razie takie programy z moich rąk będą wychodzić.



Program malarski, edytor tekstu, biblioteka 2D - trochę dużo projektów jak na jedną osobę z niezbyt dużym doświadczeniem. Lepiej byłoby się zająć czymś jednym, ale porządnie. Moim zdaniem edytor tekstu byłby najlepszym zadaniem dla Ciebie. Niestety program malarski to za duże wyzwanie dla kogoś kto się w ogóle nie zna na tego typu oprogramowaniu.

Odpowiedz

hextreme
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Polscy (i nie tylko) programiści piszący pod... wysłany: 2011-04-17 22:17

@adam
Szkoda, że jesteś takim indywidualistą. Zapewne lepiej byłoby stworzyć projekt nad którym pracowałoby kilka osób.



Obecnie jestem w trakcie pisania prostej (bardzo prostej) gry w zespole z grafikiem, dźwiękowcem i muzykiem. Gra już posiada system punktacji i wiele elementów, które w porządnej grze powinny się znaleźć.

Odpowiedz

metro
Nieaktywny użytkownik starego forum

Polscy (i nie tylko) programiści piszący pod Am... wysłany: 2011-04-18 10:57

@hextreme

I jeszcze jedno: dostałem nauczkę, nie będę już publikował kodu źródłowego swoich programów dla publiki, bo spotkam się tylko z krytyką, nie jestem może zółtodziobem, ale niewiele poważnych aplikacji w życiu napisałem i stale się uczę. Poza tym pisanie o postępach prac w tej formie która miała miejsce tutaj również zawiodło, będę skupiał się na pisaniu oprogramowania w zaciszu domowym i dopiero wersje testowe będę publikować. Tak będzie zdecydowanie lepiej.




Piszesz żeby nie unosić się emocjami w kwestii oceniania Twojej pracy czy zapału, a jednocześnie sam pokazujesz emocje tam, gdzie są one najmniej potrzebne.
Krytyka, jakakolwiek by ona nie była, pozwala spojrzeć w trochę inny sposób na swoją pracę. Jest zrozumiałe, że tworząc program "z pasją", będąc ograniczonym jedynie przez własny osąd, z czasem zaczynasz postrzegać swoje dzieło jako coś wartościowego, i oczekujesz pozytywnych opinii na jego temat. Przede wszystkim pozytywnych. I tu jest Twój podstawowy błąd, i brak profesjonalizmu - który miejmy nadzieję nadejdzie z czasem. Musisz się nauczyć oddzielać emocje od swojej pracy, i być przygotowanym na krytykę, nie zawsze pozytywną. Emocje w tym przypadku jedynie przeszkadzają.

Ludzie oceniając Twoje kody źródłowe napisali Ci po prostu gdzie i jaki błąd popełniłeś, ocenili styl Twojego pisania, powiedzieli Ci że masz braki w konkretnych zagadnieniach. Nic więcej. Wszelki ładunek emocjonalny w odbiorze tych informacji jest/był zbędny. Czy dowiedziałbyś się tego wszystkiego gdybyś nie udostępnił tych źródeł? Być może - ale stało by się to znacznie później. A w międzyczasie pisałbyś dalej - owszem, pełen zapału, ale popełniając podobne błędy, a Twoje programy powstawały by znacznie mniej efektywnie niż mogą powstawać teraz. A wszystko dzięki temu, że teraz posiadasz wiedzę którą zyskałeś właśnie dzięki tej krytyce, jaka spotkała Twoją pracę.
Wyciągaj wnioski, traktuj krytykę jak suche informacje i nie unoś się... Ostatnie czego nam trzeba to następnego fochliwego programisty...

Odpowiedz

« poprzednia 1 2 3 następna »

Menu
Baza wiedzy
AmigaOS.pl