Web Analytics
eXec.plMAGAZYN UŻYTKOWNIKÓW KOMPUTERÓW AMIGA
Amiga forum / Hyde Park / Próżne żale morphosowców do amigowców

Czytasz wątek: Próżne żale morphosowców do amigowców

[wątek zablokowany]
mufa
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-16 12:43

@Akcja Sucharek

z tego co napisales wynika ze mimo ponad 20 lat uzywania amigi nie jestem amigowcem. mimo ze uzywam jej do dzis jako podstawowewgo kompa do wielu rzeczy. ale nie dalem sie nabrac na nalepki i nie kupilem terona ani koszulki. i dlatego nie jestem amigowcem?




Z kolei z tego co Ty tutaj napisałeś wynika, że zakup najszybszej Amigi jaką stworzono i bycie w gronie szczęśliwych posiadaczy AmigaOS 4, systemu o którym całe środowisko marzyło i czekało kilkanaście lat jest frajerstwem. Więc odpowiadam, tak dla mnie też nie jesteś prawdziwym amigowcem.

radov
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-16 13:08

@Akcja Sucharek

Hmmm.... nie wydaje mi się, że Konrad zdaniem:
@konrad

(...)później ten krótki epizod z próbą wskrzeszenia Amigi przez Hyperion, gdy w Polsce była garstka amigowców, którzy zainwestowali w nowy system, (...)



sugeruje, że Ci co nie kupili AOne nie są amigowcami. Powyższe zdanie mówi tylko, że z pośród grona amigowców tylko garstka wybrała AOS4. Co innego gdyby napisał coś w stylu: "(...)gdy w Polsce jedynymi amigowcami byli tylko Ci, którzy zainwestowali w nowy system(...)". Ale tego nie napisał.

Na tym forum było zresztą kilka wątków poruszających temat czym jest amigowość. Zadajesz pytania, na które już są odpowiedzi (albo przynajmniej starano się na nie odpowiedzieć).

Na ile dobrze pamiętam: redakcja eXeca jasno określiła przyczynę nie pisania o starszych wersjach AOS'a. Konrad wielokrotnie przywoływał wspomnienia z okresu MA, gdy dyskutował z Panem Markiem P. na temat linii programowej - tego czy magazyn powinien traktować jako priorytet promowanie starszych maszyn (w stylu: "zobacz co się na nich da zrobić") , czy też dążyć do promocji nowych standardów. Redakcja eXeca wybiera przyszłość. Wybór ten jednak, przynajmniej ja tak to rozumiem, nie ma na celu wymierzania ciosów i karania amigowców, którzy pozostali przy starszym systemie. Zupełnie nie o to chodzi. Z całym szacunkiem dla AOS 3.x - ale on już dawno był zaszłością. Nawet gdyby miał być dalej rozwijany, narzuty wydajnościowe powodowane przez jego architekturę są zbyt duże dla współczesnego oprogramowania. Zauważ też, że implementacja pamięci wirtualnej, przy wydajności klasycznego interfejsu HD, zupełnie mija się z celem. A nowoczesne 3D w AOS4? Brak sensu implementacji, ze względu na ograniczenia architektury przeniesionej z AOS 3.x.
Teraz standardem jest AOS4 i centrum uwagi jest poświęcone rozwiązaniu podczepionemu pod tą nazwę. Redakcja eXeca może mieć własne preferenecje, ale piszą tylko to co jest. Jeśli AOSem 4.5 stanie się MOS2 - to i tak będą pisać o nim jako o AOSie 4.5. Ale jak na razie tak nie jest.

Jak rozumiem "misję" eXeca - jest nią relacjonowanie teraźniejszości, a nie kształtowanie. Można się nie zgadzać z faktem, że prawa do nazwy posiada AInc, a oficjalnym systemem jest rozwiązanie Hyperionu. Ale takie są fakty. Portal je tylko relacjonuje. Mos nie stał się Aosem, Bplan wycofał się z rozmów z AInc - to też są fakty. Możemy je zaakceptować lub nie. Możemy się zastanawiać co byłyo "gdyby", ale to zupełnie nie upoważnia Was do wieszania psów na redakcji eXeca, za to że nie chce opisywać alternatywnej (nie znaczy, że gorszej) rzeczywistości. Redakcja PPA.pl zadecydowała inaczej - że obecny właściciel prawa do nazwy źle wypełnia swoją misję i jest to wystarczający powód do opisywania innych produktów, które czytelnicy PPA uważają za amigowe. Exec tak nie uważa - nie robi niczego więcej niż amigowe magazyny sprzed 15lat - opisuje to co "wypluwa" z siebie firma Amiga. Jeśli się z tym niezgadzasz - to cofnijmy się o te 15-20 lat.
Zobacz co tam było:
- Amiga miała być Atari, nie stało się tak przez złamanie i prawdopodobne oszustwo ze strony Amigi (+proces sądowy, ugoda kosztowała Commodore część pieniędzy, które miały być przeznaczone na rozwój)
- nierozsądna polityka Commodore wobec Amigi, za czasów sławetnego Mehdi Alli'ego
- kości AGA, ślepa uliczka (brak kompatybilności z AAA) i niepotrzebne poświęcenie środków, co było konsekwencją złej polityki pana Mehdi.
- Windows NT nowym następcą AOS 3.x w przypadku powodzenia projektu Hombre

Wyobrażasz sobie czasopismo z Amigą w nazwie, które nie zgadzając się z polityką prowadzoną przez Mehdi Ali zaczyna pisać o Atari (bo Amiga miała nią być), Windowsie NT (bo miał on być AOSem), a kości AGA opisuje jako półprodukt firmy HP z nalepką "Amiga". Czy zaakceptowałbyś użytkowników NT, którzy twierdzą że zapewnia on na pececie taką samą kulturę pracy co AOS, więc też chcą być nazywani Amigowcami. (No bo miał być AOSem?) Chyba jednak nie. Użytkownicy z tamtych czasów w końcu zaakceptowali fakty, a my teraz nawet nie wyobrażamy sobie, że mogło być inaczej.
Dla mnie nie jest to jednak istotne. Mamy firmę Amiga. Robi ona co uważa za słuszne. Użytkownicy się z tym nie zgadzają. Exec relacjonuje fakty z życia Amigi. Jeśli Ci się nie podoba, że oznacza to akcepetację nalepiania loga A na dowolny sprzęt, to SORRY - środowisko Amigowe akceptowało to przez pół okresu Commodore. A tylko dlatego, że mało ludzi wiedziało kto tak na prawdę współpracuje z C=.
Zresztą: dlaczego traktowanie dowolnego sprzętu (bez naklejki) jako amigowy ma być niby lepsze od traktowanie sprzętu "z nalepką" jako amigowy. Przecież sytuacja jest prawie identyczna, tyle że w tym drugim odpowiada ktoś, komu chciało się wyłożyć te 6M$ na markę. Zastanawiałeś się ile mniej kosztowałaby AmigaOne, gdyby Bill M władował pieniądze w nią, a markę próbował ukraść przez proces sądowy? Pewnie tyle co Pegasos, kiedy Bill B. próbował ukraść dla niego markę przez proces sądowy. (.... ale mogę to odwołać, nie pamiętam za dobrze o co chodziło w procesie. Ale chyba BB udowadniał, że A Inc nie ma pieniędzy i chce przejąć markę dla Pegasosa)

Co się stało, to się stało. To sa fakty i trzeba je zaakceptować:
- TeronyCX stały się Amigami, Pegasosy - nie. AmigaOne jest promowany jako najlepsza Amiga, bo faktem jest, że to najlepszy komputer, który ma prawo tak się nazywać.
- PPC został wybrany jako następca m68k, a Alpha,x86 nie - piszemy o PPC bo to najlepszy procesor który może być używany z Amigą
- HyperionOS został wybrany AOSem4, a MOS i windowsNT nie. - piszemy o AOS4 bo to najbardziej zaawansowany (poza linuxami) system, który może być używany na Amigach.

Według mnie inne spojrzenie na amigowość nie usprawiedliwia zarzucania eXecowi tzw. "klapek na oczy". Szczególnie jeśli zarzuty pochodzą od amigowców, czyli osobom, którym przez ostanie 20 lat cały świat to zarzuca. Można pisać o MOSie, Pegasosach - tylko jak akceptując ten jeden fakt, odrzucić całą resztę niespełnionej historii Amigi? Albo piszmy o wszystkim, albo o jednym. Exec pisze o jednym. PPA... powinno pisac w takim razie o wszystkim z kręgów amigowych: Atari, wNT, SunSparc, firmach Mehdi Aliego - ale jakoś dość wybiórczo ograniczył się głównie do MorphOS i Pegasosa... )

Mam nadzieję, że dobrze przekażę Ci moje poglądy. Zrozum, że to naprawdę dziwnie wygląda, gdy Amigowcy zarzucają portalowi piszącym tylko o Amidze, że ten pisze tylko o Amidze. Sytuację ta najlepiej oddaje stary dowcip:

[i]Był sobie kościół i był sobie bar po drugiej stronie ulicy. Proboszcz od dawna zabiegał o to by bar zamknąć lecz właścicielowi wciąż udawało się jakoś swój interes bez szkody dla zysku prowadzić. Ksiądz groził karą boską, wyklinał, przeklinał i wzywał wiernych do modlitwy aby niewygodnego przedsiębiorcę z pomocą bożą usunąć. Bez efektu. Aż kiedyś przydarzyła się burza, pioruny waliły gdzie popadnie a jeden rzeczywiście trafił w knajpkę, która niewiele myśląc wzięła się i spaliła do imentu. Właściciel także się nie zastanawiał, tylko wziął i z miejsca podał proboszcza do sądu, za to, iż to z jego przyczyny szkodę on sam jako człowiek interesu poniósł. Proboszcz oczywiście zaprzeczył "To jakiś absurd!" a po jego stronie opowiedziała się większość wiernych z parafii. Rzecz jasna wkrótce spotkali się wszyscy w sądzie.
Na rozprawie sędzia rozłożył przed sobą akta, przewertował, potoczył wzrokiem po sali i powiedział:
- Nie wiem co się tu kurde dzieje, ale z tego co widzę w tych papierach to mamy tu jednego szynkarza, który wierzy w potęgę sił boskich i setkę parafian wraz z księdzem, którzy temu stanowczo zaprzeczają...[/i]

Pozdrawiam!

:EDYCJA: - poprawiłem literówki


Pidbull
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-16 13:24

>Exec pisze o jednym.

Czyli? Bo ja co najmniej AmigaOS4.x i Linuxa naliczyłem i Microsoft naliczyłem. Nie, żeby mi to jakoś szczególnie przeszkadzało. Koryguję tylko fakty w Twojej wypowiedzi.



>PPA... powinno pisac w takim razie o wszystkim z kręgów amigowych: Atari, wNT, SunSparc, firmach Mehdi Aliego - ale jakoś dość wybiórczo ograniczył się głównie do MorphOS i Pegasosa... )


No popatrz się. A ja (nie dalej jak bodajże w niedzielę) widziałem newsy na temat AmigaOS4.1

radov
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-16 13:34

@Pidbull
>Exec pisze o jednym.

Czyli? Bo ja co najmniej AmigaOS4.x i Linuxa naliczyłem i Microsoft naliczyłem. Nie, żeby mi to jakoś szczególnie przeszkadzało. Koryguję tylko fakty w Twojej wypowiedzi.



Zgadza się. Linux jest jednym z systemów operacyjnych uruchamianych na komputerach Amiga.

Microsoft natomiast jest jedną z firm, które współpracują z AInc. Oczywiście: można się zastanowić kto tam z kim współpracuje - ale umowa była faktem. (Znowu mam przypominać manifest z ACP? ))

Oczywiście możemy zwrócić uwagę, że raz na jakiś czas na eXecu pojawiają się informacje zupełnie nie związane z amigą (jak np. o IBM), a takie luźno związane z amigą (jak MOS2.0) nie. Biorąc pod uwagę wzajemne relacje, tutaj na forum także podkreślane - wcale mnie to nie dziwi. Mi osobiście jednak takie wstawki dość się podobają. Ale jestem "fanbojem" technik cyfrowych, więc mało we mnie obiektywizmu...



@

No popatrz się. A ja (nie dalej jak bodajże w niedzielę) widziałem newsy na temat AmigaOS4.1



Za szybko przeczytałeś moją wiadomość. Zauważ, ze odnosiłem się tylko do rzeczy powiązanych z Amigą, a umieszczanych na tamtym portalu. To czy PPA.pl pisze o Amidze (lub nie), jako nie związane z tematyką akapitu, nie zostało przez mnie w ogóle poruszone. Wydawało mi się, ze to jasne

Tak więc, specjalnie dla Ciebie:
"PPA.pl poza pisaniu o samej Amidze, z całej tematyki powiązanych z Amigą tematów, wybiera tylko te o MOSie i Pegasosie. Brak tam informacji o Atari(którym miała być Amiga), WindowsieNT (który miał być AOSem) czy wypominania, że kości AGA to półprodukt z naklejką Amiga, niekompatybilny z linią rozwojową, a produkowany przez HP"

Zadowolony? )

Pidbull
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-16 13:57



@
Zgadza się. Linux jest jednym z systemów operacyjnych uruchamianych na komputerach Amiga.

Microsoft natomiast jest jedną z firm, które współpracują z AInc. Oczywiście: można się zastanowić kto tam z kim współpracuje - ale umowa była faktem. (Znowu mam przypominać manifest z ACP? ))

Oczywiście możemy zwrócić uwagę, że raz na jakiś czas na eXecu pojawiają się informacje zupełnie nie związane z amigą (jak np. o IBM), a takie luźno związane z amigą (jak MOS2.0) nie.




Nie pisz więc, że eXec pisze o jednym, bo tak nie jest.



@
Biorąc pod uwagę wzajemne relacje, tutaj na forum także podkreślane - wcale mnie to nie dziwi.



Mnie jakoś też nie.




@

"PPA.pl poza pisaniu o samej Amidze, z całej tematyki powiązanych z Amigą tematów, wybiera tylko te o MOSie i Pegasosie. Brak tam informacji o Atari(którym miała być Amiga), WindowsieNT (który miał być AOSem) czy wypominania, że kości AGA to półprodukt z naklejką Amiga, niekompatybilny z linią rozwojową, a produkowany przez HP"




Chyba przyznasz, że MOS, a WindowsNT czy Atari do zupełnie inne bajki. MOS działa na klasyku, wiele osób używa pod nim softu z 68k, wiele programów powstaje w wersjach równoległych dla AmigaOS i MOS... Dziwi Cię taka a nie inna wybiórczość? Jeśli tak, to nie mam więcej pytań.

fazior
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-16 14:07

Radov, przeczytaj sobie to co napisałes, wyjdz na powietrze, potem pobaw sie ataryna, windowsem NT, sunem i czym tam jeszcze chcesz, potem odpal sobie ktorys z systemow "amigalike" pobaw sie i napisz czym bardziej smierdza te systemy windowsem, sunem ataryna czy linuxem, a moze jednak amiga. Myslenie to podstawa, powtarzanie utartych sloganow ze amiga to amiga bo amiga a reszta to maki suny i inne pecety jest smieszne. Chyba kazdy srednio zainteresowany tematem wie co jest co, skad sie wzielo i co soba reprezentuje. A zaprzeczanie "oczywistym oczywistasciom" raczej nie nastraja do patrzenia na Was jak na powaznych ludzi.

radov
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-16 14:41

@Pidbull

Nie pisz więc, że eXec pisze o jednym, bo tak nie jest.



Tzn? W jaki sposób pisanie o systemach uruchamianych na Amidze i firmach współpracujących z Amigą - nie jest "jednym", czyli tożsamym z pisaniem o Amidze?

A to, że czasami pojawiają się tzw. ciekawostki w ogóle mnie nie rusza. Redakcja może pisać o nowościach ze świata ogrodnictwa, jeśli nie będzie to częściej niż raz na kwartał. A jak na razie nie związane ciekawostki nie pojawiają się częściej.



@

Chyba przyznasz, że MOS, a WindowsNT czy Atari do zupełnie inne bajki. MOS działa na klasyku, wiele osób używa pod nim softu z 68k, wiele programów powstaje w wersjach równoległych dla AmigaOS i MOS...



Oczywiście, ze jest różnica między wNT a MOSem. Powstały na różnych podstawach. Ich przyszłość miała być jednak identyczna. Stać się AOSem. Wydaje mi się, że nawet czytałem artykuł, w którym redaktor wykazywał, że da się ten system użytkować jak Amigowy i ma swoje zalety. Potraktowałem treść jak zdradę!

Nie ma jednak większej różnicy w przpyadku Atari i Pegasosa. W obu przypadkach został opracowany sprzęt, rozpoczęte wstępne rozmowy, które zostały przerwane. Co więcej: Amiga była bliżej Atari, niż Pegasos Amigi.
(Swoją drogą: czy mam Ci wymienić Amigowe oprogramowanie, które było tworzone równolegle z wersjami na PC lub dla Atari?)




Dziwi Cię taka a nie inna wybiórczość? Jeśli tak, to nie mam więcej pytań.


Oczywiście, że nie dziwi. Ludzie z natury nie mają problemu z uzasadnianiem wygodnych dla siebie spraw. Szczególnie jeśli je lubią. Ja np. w ten sposób uzasadniam amigowe wydatki, które potencjalnie na mnie czekają oraz oraz swoją proAmigową linię. Inni bardzo ładnie tłumaczą sobie, ze Ci inni to fanatycy, bo przecież jak można nie przyjąć tak rozsądnych argumentów? Więc co mnie dziwi? Takie łepki jak ty, które tak zapalczywie walczą z ludźmi którzy myślą inaczej. Przecież już praktycznie z definicji było jasne, że po upadku rozmów na temat pegasosa część środowiska nie zaakceptuje go jako nowy standard. Tak jak chwilę wcześniej nie zaakceptowano Amigi - STB. (ktoś jeszcze pamięta wyklęty "Set Top Box" ) Teraz pewnie marzymy, żeby ktoś zechciał zrobić z Amigi choćby to...). Tym bardziej, że na ppa.pl już prawie nikt z tej linii się nie udziela. Więc co za problem, że "gdzieś tam w internecie" ostała się cząstka środowiska, która nie uważa MOS i Pegasosa za oficjalny standard? Oczywiście: jakoś tam powiązany z Amigą, wyrośnięty - ale niestety: nieoficjalny. Dlatego pomijany...

Jak dla mnie: jest jasne, ze osoby które nie używają Amigi ani AOSu nie są amigowcami. Użytkownik Atari to Atarowiec, Amigi to Amigowiec, Peceta to Pecetowiec, Pegasosa to pegasowiec. A jakie są między nimi powiązania mnie nie interesuje. Jeszcze bardziej nie interesuje mnie co mogłoby być a nie jest. Co za sprzeczność: staram się być realistycznym sentymentalistą.
Jak bardzo chcesz, to mogę się nawet zgodzić, że Pegazowiec to taki "uberAmigowiec" z jajami, który nie boi się porzucić wytyczonej linii i pójść własną ścieżka... wytyczoną przez innych

Wychodzi jednak, że jestem mało jajeczny oraz amigOwcą na postronku... ale przynajmniej, która wie co jej się podoba. To jest jednak moje własne zdanie i mam do niego takie samo prawo jak ty do swojego. Dokładnie z tej samej przyczyny eXec ma takie samo prawo do propagowania własnej definicji Amigowościm jak PPA. NIestety nie da się uniknąć

Najbardziej mnie dziwią zarzuty o fanatyźmie na tym portalu. Z mojego punktu widzenia jest tu tyle samo fanatyzmu co i u drugiej strony.

PS. Pytanie filozoficzne: "Czy punkt widzenia to zawężony horyzont myślowy?"




radov
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-16 15:09

@fazior
Radov, przeczytaj sobie to co napisałes, wyjdz na powietrze, potem pobaw sie ataryna, windowsem NT, sunem i czym tam jeszcze chcesz, potem odpal sobie ktorys z systemow "amigalike" pobaw sie i napisz czym bardziej smierdza te systemy windowsem, sunem ataryna czy linuxem, a moze jednak amiga.



Wybacz, ale ja juz dawno wyrosłem z mierzenia amigowości poprzez efektywność nakładki graficznej stosowanej na system. Mam wrażenie, ze jakby Ci przeportować Ambienta na Xp, to byś nie zauważył różnicy. To co masz prawdopodobnie na myśli to przyzwyczajenie do używania systemu. Każdy atarowiec Ci napisze, że AOS to niewygodny system pozbawiony tylu fajnych funkcji. I jak się przeciwstawić takim argumentom?



@

Myslenie to podstawa, powtarzanie utartych sloganow ze amiga to amiga bo amiga a reszta to maki suny i inne pecety jest smieszne.



Przecież przy tłumaczeniu, ze Pegasos jest Amiga stosowana jest dokładnie ta sama argumentacja (oraz nowomowa). (Amiga to Amigowość, Pegasos to Amigowść. AMigowość robiona przez Amigowców dla AMigowców w opakowniu MOSowym) Dlaczego w tej drugiej wersji Ci nie przeszkadza?
Co jak co, ale to przecież eXec dąży do porzucenia tych sloganów, legend i teorii. Czyli według Ciebie skupienie się na faktach i oficjalnych umowach to powtarzanie utartych sloganów, a mówienie że MOS jest amigowy, bo zrobiony przez amigowców w duchu amigowości jest poważnym myśleniem?
Qrde fajnie... jeśli tak, to się raczej nie dogadamy
MOS to fajny system, Pegasos jak na niezależną płytę dość udany i tani - ale w świetle faktów - nie jest Amigą. Więc to ja Ciebie proszę: wyjdź na dwór i przeczytaj co napisałeś. Jak na razie to TY opierasz argumentację o nowomowę typu: "amigowcy bo zrobiony dla amigowców"



@

Chyba kazdy srednio zainteresowany tematem wie co jest co, skad sie wzielo i co soba reprezentuje. A zaprzeczanie "oczywistym oczywistasciom" raczej nie nastraja do patrzenia na Was jak na powaznych ludzi.



Ychy. Tak. Jasne. A teraz jeszcze napisz, że to nie jest slogan.

PS. Z moim wyjściem na dwór jest taka trudność, że skręciłem nogę w kolanie. ... ale mam otwarte okno na oścież

Pidbull
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-16 15:20



@
Tzn? W jaki sposób pisanie o systemach uruchamianych na Amidze i firmach współpracujących z Amigą - nie jest "jednym", czyli tożsamym z pisaniem o Amidze?



A w jaki sposób pojawianie się tzw. ciekawostek jest "jednym", czyli tożsamym z pisaniem o Amidze?



@
Redakcja może pisać o nowościach ze świata ogrodnictwa, jeśli nie będzie to częściej niż raz na kwartał.



I dalej będziesz się upierał, że eXec pisze tylko o Amidze?



@
A jak na razie nie związane ciekawostki nie pojawiają się częściej.



Co nie zmienia faktu nie pisanie tylko o Amidze.



@

Wydaje mi się, że nawet czytałem artykuł, w którym redaktor wykazywał, że da się ten system użytkować jak Amigowy i ma swoje zalety. Potraktowałem treść jak zdradę!




Wow. To jest fanatyzm, czy jakoś tak..



@
Nie ma jednak większej różnicy w przpyadku Atari i Pegasosa. W obu przypadkach został opracowany sprzęt, rozpoczęte wstępne rozmowy, które zostały przerwane. Co więcej: Amiga była bliżej Atari, niż Pegasos Amigi.



Nigdzie nie pisałem, że Pegasos to Amiga, bądź jest jej bliższy niż Atari. Pisałem o MOSie. A nie da się wspominam o MOSie nie wspominając Amigi (na której zresztą powstał) i Pegasosa.



@
(Swoją drogą: czy mam Ci wymienić Amigowe oprogramowanie, które było tworzone równolegle z wersjami na PC lub dla Atari?)



Dobrze wiesz, że to nie to samo.
Zresztą wymień mi takie które jest tworzone.

Zresztą nieważne, nie wracam już do tematu.



@
Takie łepki jak ty, które tak zapalczywie walczą z ludźmi którzy myślą inaczej.



Czy ta wycieczka osobista nie podpada pod regulamin?



@

Jak dla mnie: jest jasne, ze osoby które nie używają Amigi ani AOSu nie są amigowcami.




Kolejna definicja amigowca. Ile to ich już się przez amiportale przewinęło?
Co użytkownik to definicja.

Bicie się o tytuł bycia (lub nie) amigowcem, jakby to cokolwiek w czyimkolwiek życiu miało zmienić. albo co najmniej jakieś przywileje dawało.

No i kto ma zadecydować która z tych definicji jest prawdziwa? I dlaczego to ta a nie inna osoba ma decydować?



@
Użytkownik Atari to Atarowiec, Amigi to Amigowiec, Peceta to Pecetowiec, Pegasosa to pegasowiec.



No proszę, to jestem amigowcem i pecetowcem w jednej osobie. Przy tym jeszcze pocketpcowcem, pspowce, ps3owce, ps2owcem, psxowcem... dżizas, rozerwać się wypada

Ktoś z redakcji eXeca napisał, że w pracy peceta używa, jest pecetowcem zatem.




@

Jak bardzo chcesz, to mogę się nawet zgodzić, że Pegazowiec to taki "uberAmigowiec" z jajami, który nie boi się porzucić wytyczonej linii i pójść własną ścieżka... wytyczoną przez innych




Nic sobie nie chcę. Nie używam Pegasosa, a nawet jakbym to robił, to by mi nie zależało na tym, żeby mnie ktoś "nobilitował" tytułem amigowca.



@
Wychodzi, jednak że jestem mało jajeczny oraz amigOwca na postronku która wie co jej się podoba. To jest jednak moje własne zdanie i mam do niego takie samo prawo jak ty do swojego.



Hmm. Ktoś tu niedawno napisał, że amigowce to ciemna masa którą łatwo można sterować.

Jesteś pewien, że to Twoje własne zdanie, a nie zostałeś wysterowany w jakikolwiek sposób? ;P



@
Dokładnie z tej samej przyczyny eXec ma takie samo prawo do propagowania własnej definicji Amigowościm jak PPA.



A obie te definicje są tak naprawdę guzik warte i nikomu kto ma własne zdanie do szczęścia nie są potrzebne.



@
NIestety nie da się uniknąć



Czego?



@
PS. Pytanie filozoficzne: "Czy punkt widzenia do zawężony horyzont myślowy?"




Nie jestem filozofem. No i zdanie jakieś trochę średnio zrozumiałe. Nie jestem pewien, czy "to zawężony" czy "do zawężonego".

Pidbull
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-16 15:22

@radov

Wybacz, ale ja juz dawno wyrosłem z mierzenia amigowości poprzez efektywność nakładki graficznej stosowanej na system.




Mierzenie tzw. amigowości w jakikolwiek sposób jest poniekąd trochę dziecinne...

Hubert
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-16 15:24

radov wytłumaczyłeś to fenomenalnie tak, że każdy inteligentny i ten trochę mniej powinien to zrozumieć, niestety na darmo Twoje "wysiłki", bo niebiescy to już fanatcy - są tym samym co zarzucają execowi - dla nich prawda nie ma znaczenia, oni mają cel i jasno wytyczoną ścieżkę:
-MOS rulez/AOS suxx,
-Genesi, bplan rulez/AINC,eyetech suxx,
-MOSteam rulez/Hyperion suxx,
-ppa rulez/exec suxx,

I też nie rozumieją, ze slogany przez nich wymawiane są tak samo laniem wody jak rzeczy które zarzucają execowi. Dla nich po prostu AOS i Amiga stały się wrogiem i przeszkodą, która blokuje im niejako rozwój oraz spopularyzowanie MOSa, bo teraz trzeba tłumaczyć, że to taki OS podobny do AOS, który miał być jego następcą(ale nie wyszło), a o ile prościej by dla nich było jakby AmigaOS już wyzionął, wtedy można by było wprost mówić, ze to jego następca etc. etc.

fazior
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-16 15:31

Do Budy! Masz racje, jak napisalem wczesniej mosowce to nie owce, to Wilki, kazdy padalec po nocach knuje jakby zaszkodzic amiosowi. Lekarzaaaaa

Hubert
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-16 15:40

Bo jak zaraz krtań Ci na zębami rozerwę, to będziesz w tej budzie sie wykrwawiał a lekarz Ci może nie zdążyć pomóc.

You fight to Pitbull Power (nie mylić z gumboy pała)

radov
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-16 15:51

@Pidbull

Ok. Przeczytałem Twoją odpowiedź. teraz jakbyś mógł mi napisać o co Ci właściwie chodzi?

Rozumiem, że się ze mną nie zgadzasz, ale po Twojej odpowiedzi jedyne co mi przyszło do głowy, to napisać jeszcze raz to samo.
Wydaje mi się jednak, że tak na prawdę nie ma większego dystansu między naszymi stwierdzeniami. Brak pewnie jakiegoś punktu zaczepienia.

Ja też uważam, że sam fakt mierzenia amigowości jest dziecinne, a tym bardziej porównywanie pod tym kątem.
Jeśli więc zgadzasz się z powyższym, tym bardziej powinieneś zrozumieć stanowisk eXeca. Portal nie rozpatruje produktów przez jakiś wyimaginowany sentyment. Pisze o faktach. A to że ktoś wybranym produktom chce przypisać "amigowość" i tak wpłynąć na publikowaną treść to - przynajmniej według mnie - jest to dziecinne.

Odnośnie pisania "o jednym". Słowo to w naszej dyskusji ma dwa różne znaczenia. Możemy założyć portal elektroniczno-ogrodniczy i pisać o Amidze i stokrotkach. Wtedy rzeczywiście poruszane będą dwa tematy. Nie zmienia to faktu, że redakcja wciąż będzie musiała zdecydować co zrobić z Amigą: pisać "o jednym" - czyli wyłącznie oficjalnej linii, czy "o wszystkim" - każdym sprzęcie powiązanym z Amigą.

Tak więc: eXec pisze tylko "o jednym" oficjalnej linii, jakkolwiek sam portal porusza dwie tematyki: oficjalną linię Amigi oraz ciekawostki. Jak najbardziej mają do tego prawo.

::EDYCJA::
Myślę, że możesz postulować by eXec zmienił nazwę na mniej mylącą, tj: eXec - Amiga i ciekawostki kwartalne )



@

Czy ta wycieczka osobista nie podpada pod regulamin?



Nie podpada ponieważ nie ma znaczenia wulgarnego. Jest odrobinę zabarwione pejoratywnie, ale za mało by pod coś w ogóle podpadać.

Chyba, że jednak jest wulgarne,a ja nie znam znaczenia. Mogę Cię wtedy przeprosić, nie chce nikogo urażać.
W znaczeniu potocznym "łepek" - zapisany z błędem ortograficznym - nie wywodzi się od łba. Najczęściej używany jest (przynajmniej w moich stronach) wobec osób, które zasłaniają się szerszym gronem o podobnych poglądach do poparcia stwierdzeń, traktując jako argument zgodność z poglądami grupy.

Dlatego je użyłem. Zazwyczaj na eXecu jest spokój. Potem pojawia się kilka łepków, wzajemnie się wspierają, zaczyna się jazda i głównym stwierdzeniem jest: "jesteście be, zobacz ile osób tak twierdzi" (nawet w tym wątku pojawiło się to z raz) Natomiast prawdziwe argumenty albo są pomijane, albo zbijane słowem "fanatyzm".

Pidbull
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-16 16:10

@fazior
Do Budy! Masz racje, jak napisalem wczesniej mosowce to nie owce, to Wilki, kazdy padalec po nocach knuje jakby zaszkodzic amiosowi. Lekarzaaaaa




Czy ty masz jakieś problemy emocjonalne, czy jesteś kolejnym wcieleniem Krecika?.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 następna »

Menu
Baza wiedzy
AmigaOS.pl