Web Analytics
eXec.plMAGAZYN UŻYTKOWNIKÓW KOMPUTERÓW AMIGA
Amiga forum / Hyde Park / Próżne żale morphosowców do amigowców

Czytasz wątek: Próżne żale morphosowców do amigowców

[wątek zablokowany]
Pidbull
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-17 12:42

@konrad

O mamy już jeden argument. Tylko, że to jest jeden z tych argumentów potwierdzających, że morphosowcy nie są amigowcami,




A morphosowcy odpalający MOSa na klasykach?



@
Krótka historia. Tworząc Magazyn Amiga spotykałem się często z zarzutem, że piszemy o sprzęcie na który nie stać normalnych ludzi. Jakieś karty graficzne, kontrolery scsi, procesory 68060 i PPC.



Ja czytałem MA jak miałem A500 i jedyne co dla niej mogłem znaleźć to była recenzja jakiejś crapowatej gierki z L.K. Avalon.

DYoda
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-17 12:48

@konrad


O mamy już jeden argument. Tylko, że to jest jeden z tych argumentów potwierdzających, że morphosowcy nie są amigowcami, ponieważ toczą z amigowcami wojnę i traktują się nawzajem jak wrogowie.




Z tego co wiem wojnę zawsze toczą co najmniej dwie strony , pomijam fakt kto ją wywołał bo pewnie nikt albo jak zawsze "to strona przeciwna jest winna"

A czy nie łatwiej było by uznać Pegasosa za kolna Amigi pojednoczyć się i dać już spokój.
Po co te dziecinne przepychanki że ten ystem jest tańszy ze ten to jest w pudełku a ten to jako .iso etc.
Czy fakt że ktoś miał kiedyś Amigę teraz już jej nie ma automatycznie degraduje go jako Amigowca ? Czy całkowitym synonimem sloganu Amigowiec jest fakt posiadania A1, bo pewnie duża część Pegasowców ma nadal klasyki i co wtedy z nimi.


P.S. Robienie nowych tematów tylko zaogni sprawę.

Pidbull
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-17 12:50

@mufa
skoro AONE nawet dziś po 5 latach, są na rynku wtóřnym białymi krukami.




Jeśli coś zostało wyprodukowane w niewielkiej ilości, to zawsze będzie białym krukiem na rynku wtórnym. Czy to ze względu na małą ilość, czy to ze względu na znikomy popyt, bądź cenę.

Pegasosy też się znikomo sprzedają na rynku wtórnym z tego co zaobserwowałem. I to raczej ze względu na słaby popyt moim zdaniem (choć może wyjście MOS2 zatrzymało trochę potencjalnych emigrantów jednak).

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-17 12:51

@Pidbull
A morphosowcy odpalający MOSa na klasykach?




Ma Amigę. Może na niej uruchomić AmigaOS. Amigowiec.
Zamiast AmigaOS 4.0 używa MorphOS. Morphosowiec.

W sumie wychodzi pół na pół. Można by zadać pytanie czemu nie kupił AmigaOS 4.0? Ale jeśli używa AmigaOS 3.x i MorphOSa lub Linuxa na Amidze, ok to jego wybór. To taki człowiek na rozstaju dróg, zostanie w środowisku amigowym lub zmieni na morphosowe.

Pidbull
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-17 13:01



@
Ma Amigę. Może na niej uruchomić AmigaOS. Amigowiec.
Zamiast AmigaOS 4.0 używa MorphOS. Morphosowiec.




A jeśli naprzemiennie? Hybryda?




@
W sumie wychodzi pół na pół. Można by zadać pytanie czemu nie kupił AmigaOS 4.0?



W to już nie wnikam. Fakt jest, że znam kilka takich osób.
Są też tacy co OS4, OS3.x i MOS1.x używają naprzemiennie.



@
To taki człowiek na rozstaju dróg, zostanie w środowisku amigowym lub zmieni na morphosowe.



A jeśli ja mam klasyka 68k (i nie zamierzam do sprzedawać) oraz peceta, to kim jestem?

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-17 13:04

@DYoda
Z tego co wiem wojnę zawsze toczą co najmniej dwie strony




Zgadza się.



@
A czy nie łatwiej było by uznać Pegasosa za kolna Amigi pojednoczyć się i dać już spokój.



Co to znaczy uznać? Tak po prostu słownie uznać? Ale co to zmienia, że się słownie uzna. Skoro wychodzi nowa wersja AmigaOS i nie kupuje jej morphosowiec, wychodzi nowa wersja programu dla Amigi morphosowiec jej nie kupuje. Powstaje nowa inicjatywa amigowa morphosowiec jej nie popiera. Komuś w środowisku Amigi podwinie się noga, morphosowiec się cieszy. Powiedzmy, że uznaliśmy Pegasosa za klona Amigi, wbrew definicji. Tylko co to zmienia w sytuacji? Nadal mamy dwa środowiska. Ja bym wolał, żeby AmigaOS wyszedł na Pegasosa i żeby Ci ludzie go kupili i zainstalowali i wtedy mielibyśmy z Pegasosa naprawdę klona Amigi i połączone środowiska. Nie moja to jednak wina, że tak się nie dzieje, moje uznanie wbrew logice i definicjom niczego tutaj nie zmieni.

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-17 13:05

@Pidbull
A jeśli ja mam klasyka 68k (i nie zamierzam do sprzedawać) oraz peceta, to kim jestem?




Kolekcjonerem starych komputerów.

Pidbull
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-17 13:09

@konrad


Kolekcjonerem starych komputerów.




Oraz użytkownikiem, bo jej używam.

Zapomniałem zapytać. Już nie mogę być amigowcem? ;D

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-17 13:26

@Pidbull
Zapomniałem zapytać. Już nie mogę być amigowcem? ;D




Używasz Amigi jesteś amigowcem, no chyba, że tylko z MorphOSem, to wtedy takim półkrwi amigowcem. Jeśli dodatkowo opluwasz Amigę, to amigowości ubywa. Nie kupujesz programów dla Amigi to jeszcze mniej. Cieszysz się, gdy coś się nie uda w środowisku Amigi, to jeszcze mniej.

A teraz sam się określ w ilu procentach jesteś amigowcem. Ciekawy jestem.

Pidbull
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-17 13:42



@
Używasz Amigi jesteś amigowcem, no chyba, że tylko z MorphOSem, to wtedy takim półkrwi amigowcem.



Nie ma MOSa na 68k.



@
Jeśli dodatkowo opluwasz Amigę, to amigowości ubywa.



Nie tyle Amigę, co poczynania co poniektórych w jej świecie. AInc. nie wyłączając.



@
Nie kupujesz programów dla Amigi to jeszcze mniej.



Kilka kupiłem, kilka zarejestrowałem, na półce stoi kolekcja pudełek. Aktualnie nie kupuję, bo nie ma takich których bym potrzebował. Na siłę nie będę kupował.



@
Cieszysz się, gdy coś się nie uda w środowisku Amigi, to jeszcze mniej.



Na ten przykład nie cieszyłem się jak Amigafanowi się sprzęt sfurał, tudzież Mufa zapowiadał, że mu A1 pada, jeśli o to pytasz

Nikomu nie życzę jakichś strat materialnych, a w tym przypadku nie są małe. Przynajmniej jak na moją kieszeń.

Natomiast są rzeczy które mnie śmieszą, niekoniecznie mi tym jakiegoś szczególnego zadowolenia z życia przysparzając.



@

A teraz sam się określ w ilu procentach jesteś amigowcem. Ciekawy jestem.




Niespecjalnie mi się chce liczyć. Pytam z ciekawości. Nie zależy mi na tym tytule tak naprawdę, bo zniechęciła mnie do tego właśnie jatka o to kto amigowcem jest, a kto nie.

Pomimo bycia również fanem PlayStation, też się jakoś nie dobijam i miano playstationowca, gdyż w sumie do niczego mi to w życiu tak naprawdę nie jest potrzebne.

Ziol
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-17 13:54

@konrad
Używasz Amigi jesteś amigowcem



A jak używasz Samanthy albo Acuba to już nie? Bardzo dobrze że tak jednoznacznie to określiłeś :-D

Czyli według twojego rozumowania użytkownik zestawu Samantha/OS4 jest tylko pół-amigowcem.


Jeszcze apropo tematu „Argumenty dlaczego morphosowcy NIE są amigowcami” – bardziej poprawne będzie jeżeli zaczniecie rozróżniać OS4 od AOS1-3. Pakowanie tego do jednego worka celowo zaciemnia tylko sprawę.


Akcja Sucharek
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-17 13:58

@radov

Powyższe zdanie mówi tylko, że z pośród grona amigowców tylko garstka wybrała AOS4. Co innego gdyby napisał coś w stylu: "(...)gdy w Polsce jedynymi amigowcami byli tylko Ci, którzy zainwestowali w nowy system(...)". Ale tego nie napisał.




hau, hau, hau, odszczekuje i przepraszam. masz racje. ile taki przecinek moze zmienic...



@

Na tym forum było zresztą kilka wątków poruszających temat czym jest amigowość.




owszem, a i tak kazdy definiuje ja sam dla siebie. a potem sie o to kloci



@

(...)
Teraz standardem jest AOS4 i centrum uwagi jest poświęcone rozwiązaniu podczepionemu pod tą nazwę. Redakcja eXeca może mieć własne preferenecje, ale piszą tylko to co jest. Jeśli AOSem 4.5 stanie się MOS2 - to i tak będą pisać o nim jako o AOSie 4.5. Ale jak na razie tak nie jest.




z linia redakcji nie zamierzam sie klocic, to w koncu wasza decyzja i wasz magazym. przykro mi jednak gdy czytam ze mosowcy celowo niszcza amige i nie zgadzam sie z takim stwierdzeniem.



@
życia Amigi. Jeśli Ci się nie podoba, że oznacza to akcepetację nalepiania loga A na dowolny sprzęt, to SORRY - środowisko Amigowe akceptowało to przez pół okresu Commodore. A tylko dlatego, że mało ludzi wiedziało kto tak na prawdę współpracuje z C=.



roznica, dosc istotna, jest taka, ze wtedy jednak windows nt nie zostal amigaosem, amiga nie jest atari a sprzet i system rozwijala ta sama firma/ludzie. dalsze losy znamy i efekty rowniez: AI wygryzla wszystkich ktorym na Amidze jako takiej zalezalo, postanowila podbijac nowe rynki a na oslode (i dla marketingu bo tysiace - wtedy - uzytkownikow slicznie wyglada na papierze jako potencjalni klienci) pozwolila hyperionowi napisac os4. problem sie pojawil w momencie jak a) AInc mimo podniecajacych nowosci i zapowiedzi tonela w dlugach b) okazalo sie ze Hyperion dokonal niemozliwego i napisal calkiem niezly system. wtedy AInc zaprzeglo do pracy rpawnikow i zaczelo kombinowac jak polozyc łapska na tym co Hyperion zrobil. a miedzycasie byl jeszcze duecik BBRV ktory tez sporo obiecywal i macil, ale jako ze trafila kosa na kamien to akurat nie dal sie oszykac AInc. dali kase mosteamowi, dali kase bplanowi i praktycznie zrobili to samo co AInc z Hyperionem. I dlatego nie wierze ze ktokolwiek, kto jest w czesci Amigowcem, jest po stronie AInc, nawet jak jest czlonkiem mosteamu.

Ale dlatego tez zaden z tych systemow nie jest dla mnie ta jedyna i wlasciwa Amiga. Tym jest dla mnie calosc, klasyk, aros, mos i os4. Lacznie i nierozerwalnie. oglasznie jednej galezi jedynie sluszna galezia jest co najmniej smieszne, wszytskie wisza na tym samym drzewie, i maja ten sam pien i korzen.

kiedys srodowisko BSD przez to przeszlo i do dzis zre sie miedzy soba deklarujac kto jest ten prawdziwy. zmarginalizowal ich Linux, ale mieli szczescie w postaci Mac OS X. moze i amigowcom bedzie to kiedys dane, ale do tego czasu nie chcialbym aby historia sie powtarzala.




@
Według mnie inne spojrzenie na amigowość nie usprawiedliwia zarzucania eXecowi tzw. "klapek na oczy".



zgadzam sie z tym.



@
Szczególnie jeśli zarzuty pochodzą od amigowców, czyli osobom, którym przez ostanie 20 lat cały świat to zarzuca. Można pisać o MOSie, Pegasosach - tylko jak akceptując ten jeden fakt, odrzucić całą resztę niespełnionej historii Amigi? Albo piszmy o wszystkim, albo o jednym. Exec pisze o jednym. PPA... powinno pisac w takim razie o wszystkim z kręgów amigowych: Atari, wNT, SunSparc, firmach Mehdi Aliego - ale jakoś dość wybiórczo ograniczył się głównie do MorphOS i Pegasosa... )



Mehdi Ali nie byl Amigowcem, i mysle ze caly amigowy swiat to widział. Dlatego nikogo on nie interesuje. Tak jak mało kogo interesuja biznesy BBRV. Z tego co widze PPA pisze rowno o wszytskim czyli o klasyku, arosie, mosie i os4. To ze Exec ignoruje Mosa, wzmiankowo pisze o klasykach i arosie i koncentruje sie na OS4 nie jest wina PPA. I niepotrzebne jest czepianie sie innych ze pisza wiecej i w wiekszym zakresie tematow jesli samamu ograniczylo sie do kilku. dobrowolnie i swiadomie.

PPA wydaje sie przechodzic jakas swoista metamorfoze w ostatnich miesiacach, w dodatku wydaje mi sie ze redakcja PPA nie bardzo wie w jakim kierunku podaza i co z tego wyjdzie. Na pewno nie pomoze jesli Exec bedzie pchal PPA na niebieska strone. Ale to tak na marginesie tego watku.




@

Mam nadzieję, że dobrze przekażę Ci moje poglądy. Zrozum, że to naprawdę dziwnie wygląda, gdy Amigowcy zarzucają portalowi piszącym tylko o Amidze, że ten pisze tylko o Amidze.




w moim odczuciu te ataki biora sie stad ze czesc redakcji Execa arbitralnie ustanawaia co jest amiga a co nie. I kloci sie to z odczuciem reszty amiswiatka. Pisanie o sobie "magazyn amigowy" i pomijanie Mosa, ktorego jednack wiekszosc amiswiatka do Amigi zalicza jak najbardziej takie zachowania prowokuje i niepotrzebnie podsyca antagonizmy (nie, nie tylko Exec to robi). Szanuje wasze przekonania, rozumiem ze dla was MorphOS nie jest Amigowy, ale nie zgadzam sie tym. Nie zmienia to fakty ze mimo to mozemy ze soba rozmwiac.

Byc moze "Magazyn uzytkownikow AmigaOS" bylby szczesliwszym podtytulem, bo wtedy naprawde nie byloby dla nikogo powodu zeby sie czepiac braku informacji o Mosie. i moze troche mniej tekstow typu morphos zabija amige, bo dla wiekosci uwazajacych mosa za czesc tego czym dla nas jest amiga takie teksty brzmia co najmniej glupio.

ja tez mam nadzieje ze jestem w stanie przeklazac moje poglady




Akcja Sucharek
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-17 14:08

@mufa

Użyłeś stwierdzenia sugerującego jakobym ja i parenaście setek mi podobnych dało się nabrać na A1. Otóż był to mój świadomy wybór którego nie żałuję, tak jak myślę ponad 90% innych userów, skoro AONE nawet dziś po 5 latach, są na rynku wtórnym białymi krukami.




popatrz o jeden post wyzej od twojego, co konrad napisal o tych co kupili pegaza. czy on tez sugeruje ze byli frajerami bo dali sie nabrac na tansza amige?



@
Co do drugiej części wypowiedzi to wiem o co Ci chodzi, tylko nie wiem czy miałeś przyjemność bawić się tym komputerem. Po pierwsze zapewniam Cię że nawet gdyby nie było tej nalepki i nawet gdybyś nie miał zainstalowanego systemu i tak po włączeniu tego kompa wiedziałbyś że masz do czynienia z Amigą.



mialem mozliwosc zabawy, i tak, masz racje: od razu wiem ze to amiga. ale dokladnie tak samo mam jak uzywam morphosa. ale "w domu" czuje sie siedzac prawdziwej, hardwarowej amidze. cos jak garbus vs. new beatle



@
Po drugie w przeciwieństwie do wszystkich tych firm i sprzętów, na AONE, jako jedynej maszynie podstawowym systemem operacyjnym jest nadal ten sam AmigaOS, co kiedyś za czasów Commodore.



nie, nie jest. OS4 pod maska rozni sie znacznie od klasycznego AmigaOS, tutaj faktycznie morphos jest "blizej oryginalu". commodorowski amigaos na zadnym z tych nowych kompow nie dziala, chyba ze w emulatorze, calkiem jak w uae. a podstawowoym systemem na poczatku byl nieststy linux bo nic innego nie dalo sie odpalic. to tez pamietam.



@
Oczywiście dużo bardziej rozbudowany, ale jednak będący bezpośrednią kontynuacją opartą na orginalnych źródłach.



to prawda. tyle ze to oparcie jest symboliczne bo de facto wszytsko trzeba bylo napisac od nowa - i nie jest to zarzut, to jest zdecydowana zaleta i powod do podziwu dla Hyperionu z mojej strony.

Akcja Sucharek
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-17 14:17

@konrad
Skoro wychodzi nowa wersja AmigaOS i nie kupuje jej morphosowiec, wychodzi nowa wersja programu dla Amigi morphosowiec jej nie kupuje. Powstaje nowa inicjatywa amigowa morphosowiec jej nie popiera. Komuś w środowisku Amigi podwinie się noga, morphosowiec się cieszy. Powiedzmy, że uznaliśmy Pegasosa za klona Amigi, wbrew definicji. Tylko co to zmienia w sytuacji? Nadal mamy dwa środowiska. Ja bym wolał, żeby AmigaOS wyszedł na Pegasosa i żeby Ci ludzie go kupili i zainstalowali i wtedy mielibyśmy z Pegasosa naprawdę klona Amigi i połączone środowiska. Nie moja to jednak wina, że tak się nie dzieje, moje uznanie wbrew logice i definicjom niczego tutaj nie zmieni.




A czy jest jakis wymog kupowania AmigaOS? albo wspierania wszelkich inicjatyw (pamietacie HiToro?)? Albo kupowania programow? Tylko dlatego ze sa a nie dlatego ze ktos ich faktycznie potrzebuje? chesz zebysmy skonczyli jak userzy macos kupujacy byle co i za kazde pieniadze. byle z jabluszkiem? w takim razie chialbym kupic akcje firmy hyperion bo ma przed soba swietlana przyszlosc.

uzywanie YAMa na mojej a1200 z ppc 160 pod amigaos3.9 nie bedzie sie roznilo niczym od uzywania go pod OS4, poza ikonkami ktore sa mi obojetne bo lubie moje amigowe ikonki z os 2.x i magicwb, i lzejsza kieszenia, a to akurat moge obejsc uzywajac darmowego mosa 1.x i workbencha oraz reszty 3.9.

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Próżne żale morphosowców do amigowców wysłany: 2008-07-17 14:18

@Ziol
A jak używasz Samanthy albo Acuba to już nie? Bardzo dobrze że tak jednoznacznie to określiłeś :-D




Oczywiście, że nie. Co Samantha ma obecnie z Amigą? Nie kupuje tłumaczeń w stylu, że Ci sami ludzie zrobili Samanthe co zajmują się dystrybucją AmigaOS. Nie ma to znaczenia.



@
Czyli według twojego rozumowania użytkownik zestawu Samantha/OS4 jest tylko pół-amigowcem.



Jeśli na Samanthe powstanie AmigaOS, to taki użytkownik będzie moim zdaniem amigowcem, podobnie jak użytkownik Draco jest moim zdaniem amigowcem. Przy czym uwaga. Samantha nie staje się od tego Amigą, a jedynie jej klonem. Ta sama uwaga tyczy się użytkownika Pegasosa, który zainstaluje na swoim komputerze legalnie natywny AmigaOS. Pegasos zostaje klonem, a użytkownik amigowcem.




@
bardziej poprawne będzie jeżeli zaczniecie rozróżniać OS4 od AOS1-3.



A to niby czemu? Historia tego systemu jest bardzo ważna. Trzeba o niej pamiętać. Ci co twierdzą, że naklejka nie jest ważna chyba zapominają dlaczego Miner wybrał nazwę Amiga, a nie na przykład Bamiga i jak się to miało do nazwy firmy Atari. System AmigaOS 4 wywodzi się w prostej linii z AmigaOS 3 i jest oparty na tych samych źródłach. Spora część użytkowników zaczynała swoją przygodę od AmigaOS 1, by po kolei przechodzić przez kolejne generacje systemu Amigi.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 następna »

Menu
Baza wiedzy
AmigaOS.pl