Web Analytics
eXec.plMAGAZYN UŻYTKOWNIKÓW KOMPUTERÓW AMIGA
Amiga forum / Hyde Park / Czy użytkownicy OS4 są amigowcami?

Czytasz wątek: Czy użytkownicy OS4 są amigowcami?

[wątek zablokowany]
konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Czy użytkownicy OS4 są amigowcami? wysłany: 2008-07-18 15:30

@Pidbull
Teraz pytanie, czy Ty uważasz siebie za amigowca




Tak, chociaż kiepskiego.

Andrzej Drozd
Nieaktywny użytkownik starego forum

Czy użytkownicy OS4 są amigowcami? wysłany: 2008-07-18 15:33

@konrad

[i]to Ty jesteś zwykły baran[/i]

Ja mamy interpretowac ta "nazwe". Jako epitet (co chyba jest naruszeniem regulaminu), czy choodzi o znak zodiaku?

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Czy użytkownicy OS4 są amigowcami? wysłany: 2008-07-18 15:35

@Andrzej Drozd
Ja mamy interpretowac ta "nazwe". Jako epitet (co chyba jest naruszeniem regulaminu), czy choodzi o znak zodiaku?




A przecież było obok w nawiasie napisane jak interpretować? Nie doczytałeś?

ministerq
Nieaktywny użytkownik starego forum

Czy użytkownicy OS4 są amigowcami? wysłany: 2008-07-18 15:42

@konrad
@Pidbull
Teraz pytanie, czy Ty uważasz siebie za amigowca




Tak, chociaż kiepskiego.




No, chyba pierwszy raz napisałeś w miarę obiektywną prawdę, z którą naprawdę ciężko w jakikolwiek sposób polemizować.

AmiZaP
Nieaktywny użytkownik starego forum

Czy użytkownicy OS4 są amigowcami? wysłany: 2008-07-18 18:07

@ministerq
@konrad
@Pidbull
Teraz pytanie, czy Ty uważasz siebie za amigowca




Tak, chociaż kiepskiego.




No, chyba pierwszy raz napisałeś w miarę obiektywną prawdę, z którą naprawdę ciężko w jakikolwiek sposób polemizować.




Każdy stara się jak może.
Ale ja tylko w kwestii formalnej.
Jak możesz uzasadnić, że subiektywne zdanie Konrada o sobie samym jest jakąś obiektywną prawdą?
Znacie się bliżej?
:roll:

amigafan
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Czy użytkownicy OS4 są amigowcami? wysłany: 2008-07-18 18:57

Pewien mosistowski prostak w lustrzanym wątku na sąsiednim portalu domagał się wypowiedzi "naczelnego lekarza" (ach ta zazdrość... trzeba było się kształcić za młodu)
więc napiszę, że cały pierwszy post jest tak niedorzeczny i wewnętrznie niekoherentny (gdyby mosistowski prostak nie znał tego słowa - jest ono synonimem słowa niespójny), że nawet nie ma co zniżać się do poziomu rozpoczynania dyskusji z tymi argumentami.
Rzekłem. Ciekawe ile tym razem rządna sensacji gawiedź na ircu sąsiedniego portalu będzie się mą wypowiedzią publicznie onanizować.

Pidbull
Nieaktywny użytkownik starego forum

Czy użytkownicy OS4 są amigowcami? wysłany: 2008-07-18 21:30

@konrad

Tak, chociaż kiepskiego.




Czyli jak mniemam uważasz się za ciemną masę bez własnego zdania, którą łatwo sterować?

Zdanie sobie sprawy z własnych ułomności, to ponoć pierwszy krok w stronę wyleczenia...

Pidbull
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Czy użytkownicy OS4 są amigowcami? wysłany: 2008-07-18 21:35

@amigafan

Ciekawe ile tym razem rządna sensacji gawiedź na ircu sąsiedniego portalu będzie się mą wypowiedzią publicznie onanizować.




Jak Cię to naprawdę ciekawi, to zapraszamy. Chyba, że z usług kreta wolisz skorzystać, jak tam Ci wygodniej będzie.

Odnośnie onanizowania, to przypisujesz sobie zbyt wielkie znaczenie w moim życiu erotycznym. Dziwne że sobie w ogóle jakiekolwiek przypisujesz, bo wolę dziewczynki.

Znaczy się kobiety, dziewczynki pozostawiam innym, bo niestety ponoć są tacy co za nimi akurat przepadają.

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Czy użytkownicy OS4 są amigowcami? wysłany: 2008-07-18 21:38

@Pidbull
Czyli jak mniemam uważasz się za ciemną masę bez własnego zdania, którą łatwo sterować?




Czytać umiesz. Łączenie faktów i wyciąganie wniosków Ci nie wychodzi.

Andrzej Drozd
Nieaktywny użytkownik starego forum

Czy użytkownicy OS4 są amigowcami? wysłany: 2008-07-18 21:57

@konrad

[i]Czytać umiesz. Łączenie faktów i wyciąganie wniosków Ci nie wychodzi.

[/i]

Ja to widze troche inaczej. Pidbull, jako uzytkownik Classica68k i peceta, ktory AOS4 i MOS widzial jedenie na zlotach srodowiska amigowego, byc moze zastanawia sie dlaczego zostal "zaszufladkowany", za swoje odmienne zadanie na temat MOSa i AOS4. Zauwazmy, ze swiat nie polega tylko na tym kto ma AOS4 i/lub MOSa, tylko na calym srodowisku - wiekszosc to Classicowcy, znaczna czesc powrocila niedawno do swiata "Amigi". Co oni teraz widza widza, jak to wszystko odbieraja? ...no porazka. To juz nie sa klotnie z MOSowacami, tylko tez ze sceptykami. Z ludzmi, ktorzy nie sa zwiazani ani, z MOSem, ani AOSem 4.

Pidbull
Nieaktywny użytkownik starego forum

Czy użytkownicy OS4 są amigowcami? wysłany: 2008-07-18 21:59

@konrad

Czytać umiesz. Łączenie faktów i wyciąganie wniosków Ci nie wychodzi.




Poprawiam się. Za kiepską ciemną masę, którą łatwo sterować. Jak dotąd nigdzie nie zaprzeczyłeś temu opisowi amigowca, wręcz podałeś kolegę Rakowskiego jako przykład na poparcie tej definicji.

Jeśli się mylę to proszę wyjaśnij mi gdzie.

Pidbull
Nieaktywny użytkownik starego forum

Czy użytkownicy OS4 są amigowcami? wysłany: 2008-07-18 22:07

@Andrzej Drozd
byc moze zastanawia sie dlaczego zostal "zaszufladkowany", za swoje odmienne zadanie na temat MOSa i AOS4.




Ależ ja nie przypominam sobie szufladkowania siebie gdziekolwiek.

Ale po prostu nie chciałbym, żeby do grupy amigowców zaszufladkowała mnie osoba, która owych amigowców uznaje za ciemną masę, która łatwo daje się sterować.

A zresztą w sumie mi to wisi, czy mnie ktoś gdzieś zaszufladkuje, bo nie zmieni to automagicznie tego kim jestem. Ot, kiedyś mnie do grona psów z bliżej nikomu nieznanej rasy zakwalifikowano (no chyba, że "agresywny pidbull" nie oznacza psa, to przepraszam), i bynajmniej z powodu samego zaszufladkowania psem się nie stałem i nikogo nie pogryzłem.

Mogę co najwyżej odebrać niepochlebne zaszufladkowanie jako obelgę, ale z tym da się żyć i dlatego mi to wisi. Od wielu osób słyszałem/czytałem obelgi (jak chyba każdy w swoim życiu), jednak są one częścią mniejszą niż promil ze wszystkich opinii które mi w życiu wystawiono.

Pidbull
Nieaktywny użytkownik starego forum

Czy użytkownicy OS4 są amigowcami? wysłany: 2008-07-18 22:56

@konrad
że dajesz się podpuszczać i wklejasz na forum nie swoje teksty, to Ty jesteś zwykły baran (czyt. owca płci męskiej).




Wiesz, w sumie z drugiej strony, jeśli ktoś mnie poprosi, żebym coś komuś przekazał od niego, to polemizowałbym, czy daję się podpuszczać, czy wyświadczam grzeczność.



@
A amigowiec powinien być jednostką posiadajacą swoje własne zdanie.




Jeśli kogoś cytuję i to zaznaczam, to nie oznacza, że nie mam własnego zdania. Mogę się nawet z cytatem nie zgadzać.

radov
Nieaktywny użytkownik starego forum

Czy użytkownicy OS4 są amigowcami? wysłany: 2008-07-18 23:40

:EDIT: w większości posta wszystkie zaimki wskazujące odnoszą się do ogółu, a nie konkretnej osoby :/EDIT:

Jeśli się nie mylę, to określenia osób kończące się na "-owiec" powstały w czasie komputerowych wojen światopoglądowych. Część "-owiec" poprzedzana była (najczęściej) przez nazwę rozwiązania (programowego lub sprzętowego). Określenia te w sposób ogólny charakteryzowały linię światopoglądową danej osoby.
Na przykład:
- Atarowiec - to osoba, która uważała, że zalety komputera Atari, znacznie przewyższały rozwiązania stosowane w innych platformach.
- Amigowiec - jw. użytkownik komputera Amiga, który w wojnach światopoglądowych, uważał Amigę za wiodące rozwiązanie techniczne.

Dodatkowo, typowy "-owiec":
- jest zacietrzewiony;
- broni wybranej przez siebie platformy (niezależnie od psiadania innych rozwiązań);
- nie daje się przekonać do racji użytkowników innych platform.

Tak więc - czy statystyczny Amigowiec 15 lat temu nie był zacietrzewiony? Był. Dawał się przekonać racjom Atarowców? Nie dawał. Czy był nazywany kalkulator-owcem z racji posiadania i pracowania na kalkulatorze? Nie. Chyba, że zaczynał go bronić w dyskusjach światopoglądowych.
Nie było istotne jaki sprzęt posiadał - ważne jaki sprzęt "promował" w wojenkach. Niech więc każdy sam sobie odpowie czy jest amigowcem czy nie...

Oczywiście nie każdy użytkownik komputera powinien zostać uznany za "-owca". Dlatego też tym trudniej założyć jest portal dla "Amigowców" - bo dla kogo? Zacietrzewionych osób biorących udział w wojnach światopoglądowych?

Tematem obecnej wojny jest to, że eXec nie pisze o MOSie. Jak widać wiele osób twierdzi, że musi. Inni, że nie. W samej stopce magazynu jest jasno zadeklarowane: "Magazyn użytkowników komputera Amiga". Skąd więc problem, że nie ma treści o MOSie, Pegazosie i Efikach?
Przecież nie są to Amigi. Wiem - stworzone przez użytkowników komputera Amiga. Mogły być Amigą. Ale nie są. Skąd takie duże zainteresowanie właśnie tymi platformami? Przecież to tylko sprzęt?
Według mnie to niestety za mało. Są osoby, które twierdzą inaczej - mogą więc swój światopogląd wyrażać na ppa.pl. Po co jednak to całe zacietrzewienie i udowadnianie, że: "eXec jest Beee, bo nie chcą zaakceptować, tego co my zaakceptowaliśmy"?
Konflikt w środowisku już dawno byłby zakończony, gdyby wszystkie problemy załatwiać "na priv", a nie rozpoczynać kolejne dyskusje by pokazać jacy jesteśmy pokrzywdzeni, bo "oni nie chcą ...." Aha: "bo to on zaczął" od 3 klasy podstawówki do niczego nie upoważnia. Jak Ci się nie podoba przejdź ponad tematem.

Weźmy teraz pod wałek "-owca" Rzokola. Jak widać bezsensowny wątek może znaleźć wielu czytelników. ... nawet mnie Odnosząc się jednak do meritum argumentów:
#1. Nie potrzebna złośliwość. Czy poza osobistą satysfakcją, był jakikolwiek sens pisania czegoś takiego?
#2. Nie rozumiem zarzutu. Amigans.net dziwne bo tematyczne? Czy tez dziwne bo o AOS4? Jakby nie było o AOS4 to by nie było dziwne? Portale tematyczne są dziwne? Czy portale o MOS też są dziwne? Czy też dziwne bo jest znaczek eXec? Znaczki z 'X'em powodują dzwiność? Czy to nie jest osobiste uprzedzenie? Cytując Jasia Ś: "Bez sęsu"...
#3 Już samo Commodore kompletnie ignorowało kwestię "ciągłości programowej kernela" - więc co to w ogóle za argument?
#4 Zupełnie nie o to chodzi w procesie.
#5 Większość Amigowców nie ma (i nie miała) większych osiągnięć jeśli chodzi o AOS, więc.... OCB?
#6 Czytajcie, a znajdziecie... dopiero potem piszcie...
http://www.amigahistory.co.uk/amigaosdev1.html
Od 4.2 Amiga DE (teoretycznie) integralną częścią systemu...
#7 Przydałoby się jakiekolwiek poparcie źródłem. Deweloperzy systemu od ponad roku zasłaniają się NDA. Natomiast jednym z elementów procesu jest pytanie, czy zgodnie z umową zawartą między H. i AInc, ta pierwsza ma prawo do używania marki AOS4.

Tak. Wiem. Argumenty przeciw MorphOS'owi zostały zamienione na AOS4'owe i dopasowane do sytuacji. Jako złośliwość - I klasa. Jako merytoryczna dyskusja - koniec okręgówki. Na takie tematy to i pręgierza szkoda...




@

To moje pierwsze od kilku lat wejście na exec (musiałem się od nowa zarejestrować niestety) co nie znaczy że nie zaglądam tu regularnie. Mam też pytanie czy jeśli mam Pegaza+MOS2 a także AOne+AOS4 to jestem amigowcem czy nie? (zaznaczam że używam systemów przez większość czasu)



To zależy w jakich wojenkach bierzesz udział. Ja na przykład od dawna mam peceta, na win UAE gram tylko w gry. Kompletnie mnie jednak nie rusza czy ktoś z tego względu mi napisze, kim jestem i czy z tego względu mam prawo wspierać którąkolwiek ze stron.

Andrzej Drozd
Nieaktywny użytkownik starego forum

Czy użytkownicy OS4 są amigowcami? wysłany: 2008-07-19 00:24

@radov

Poczytam jutro, ale nie o to mi chodzilo.

Dawno temu, za gorami, za lasami, byla sobie budka z automatami. Wrzucalo sie tam "zeton", tzw. 2zl. Magia byla wielka! Donkey Kong tupal, Eagle Empire niczym Phoenix powstal, a The Gorf nie byl gofrem, tylko gwiezdnymi wojnami. Czas mijal w blogostanie i zamiast po kosciele na lody, "szlo" sie do magicznej budki. Pewnego upiornego dnia, banda czarnego jezdzca wkroczyla do Edenlandii. Zarzadali zetonow, siali terror i smierdzieli groza. Wiekszosc z nas uciekla do lodziarni, jednak nieliczna garstka wojownikow zostala. Walka byla nierowna i z gory przegrana, jednak upor i zaangazowanie, przechylilo szale, dzielni wojownicy Edenlandii, przetrwali. Choc poobijani, w szatach wojna sponiewieranych, staneli gdy tęcza jeszcze grala na kolejnym automacie. Nie poddali sie. Nie byli twardzi, nie byli bohaterami, bronili sie. Ale mestwo i sprawiedliwosc dotarla do calej krainy. Takie sa dzieje klasykowcow, zapomnianych przez Matrixa, AOS4 i MOSa oraz dzieci czarnego jezdzca....




PS. Prosze o Wasze opowiesci, nawiazujace tematycznie do tematu. Moze byc lekko w przenosni.



« poprzednia 1 2 3 następna »

Menu
Baza wiedzy
AmigaOS.pl