Web Analytics
eXec.plMAGAZYN UŻYTKOWNIKÓW KOMPUTERÓW AMIGA
Amiga forum / Hyde Park / A może by tak... zgoda?

Czytasz wątek: A może by tak... zgoda?

Adrian
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:A może by tak... zgoda? wysłany: 2009-10-27 21:53

A ja tu czegoś nie rozumie.


MorpOs powstał na Amidze i długo działał na Amidze. Był robiony przez Amigowców dla Amigowców. (pierwszy system dla Amigi działający natywniuena PPC) No więc siłą rzeczy Mos był Amigowym systemem.


A jak jest obecnie? Mos nie działa na Amidze, nie jest rozwijany na Amidze i z Amiga ma mało co wspólnego ( działa na nim soft Amigowy a przynajmniej jego cześć) No więc nie jest w chwili obecnej systemem Amigowym bo z Amiga nie ma nic wspólnego.


Czemu o tym piszę? jakoś próbuje połapać logikę Konrada. Mos zagrożeniem dla Amigi? W którym miejscu?


3 rożnych ludzi pracuje nad OWB dla 3 różnych systemów czy to źle? My chyba nie chcemy totalitaryzmu prawda? 3 ludzi może usiąść i na nowo zacząć wymyślać koło. Ich czas ich sprawa ich rzecz.



Jeszcze krótko napisze o tym co mufa napisał, że na execowych imprezach nie ma nikogo z redakcji ppa. Mię wydaje, że Dziubałtowski był na kilku GGUA. Nawet fajne fotki są na execu jak wymienia uściski dłoni z Szamanem. No tak ale to wredny mosista promujący syfiaste gierki lk avalonu.





Odpowiedz

Andrzej Drozd
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:A może by tak... zgoda? wysłany: 2009-10-29 17:36

@Adrian
A ja tu czegoś nie rozumie.


MorpOs powstał na Amidze i długo działał na Amidze. Był robiony przez Amigowców dla Amigowców. (pierwszy system dla Amigi działający natywniuena PPC) No więc siłą rzeczy Mos był Amigowym systemem.


A jak jest obecnie? Mos nie działa na Amidze, nie jest rozwijany na Amidze i z Amiga ma mało co wspólnego ( działa na nim soft Amigowy a przynajmniej jego cześć) No więc nie jest w chwili obecnej systemem Amigowym bo z Amiga nie ma nic wspólnego.


Czemu o tym piszę? jakoś próbuje połapać logikę Konrada. Mos zagrożeniem dla Amigi? W którym miejscu?


3 rożnych ludzi pracuje nad OWB dla 3 różnych systemów czy to źle? My chyba nie chcemy totalitaryzmu prawda? 3 ludzi może usiąść i na nowo zacząć wymyślać koło. Ich czas ich sprawa ich rzecz.



Jeszcze krótko napisze o tym co mufa napisał, że na execowych imprezach nie ma nikogo z redakcji ppa. Mię wydaje, że Dziubałtowski był na kilku GGUA. Nawet fajne fotki są na execu jak wymienia uściski dłoni z Szamanem. No tak ale to wredny mosista promujący syfiaste gierki lk avalonu.








Zagrozeniem juz nie jest. Byl kiedys, kiedy AOS4 byl daleko za MOSem i ludzie nie wytrzymali. Kupili sprzet z MOSem.
A teraz pewnie chodzi o to, ze tworcy MOSa twierdza ze juz nie ida droga amigowa i odcinaja sie od nazwy Amiga, natomiast wiekoszosc uzytkownikow, jedną noga stoi na torze MOS, a druga Amiga.
To uzytkownicy nie chca pogodzic sie z tym, ze MOS jednak idzie w inna strone, coraz dalej od nazwy Amiga.
AOS4 zreszta tez ma coraz mniej wspolnego z Amiga, ale nazwa Amiga, chocby nie wiem jaki wstyd juz przyniosla, zawsze bedzie pewna oazą, punktem magicznym.
PS. A je nie pamietam aby Benedykt byl kiedykolwiek zwiazany z MOSem. Chyba ze ostanio kupil sobie taki sprzet.

Odpowiedz

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:A może by tak... zgoda? wysłany: 2009-10-29 18:04

@Ziol
Prace nad MOS'em ruszyły w momencie gdy AOS4 był jeszcze w sferze marzeń. A więc nie było z czym konkurować. MOS był pierwszym realnym projektem który miał zastąpić wysłużony już os3.1. I tak twierdziło wielu amigowców w tamtym czasie (także takie opinie pojawiały się w waszym magazynie).




Prace na MorphOSem wystartowały w 1999 roku. Mniej więcej w czasie premiery systemu AmigaOS 3.5. Nie pisz więc, że MorphOS miał zastąpić OS 3.1, bo już na samym początku jego powstawania była nowsza wersja systemu Amigi. Twórcy MorphOSa mogli pomóc przy kolejnej wersji 3.9 systemu, ale nie było im po drodze z firmą Haage&Partner, potem nie dogadali się z Amiga Inc. w sprawie kontraktu na tworzenie AmigaOS 4.0, a potem nie dogadali się z Hyperion, gdy Ci już mieli kontrakt na AmigaOS 4.0. Ktokolwiek nie był zaangażowany w tworzenie systemu Amigi to twórcy MorphOSa nie chcieli porozumienia. Od początku byli nastawieni na konkurowanie z platformą Amigi.

Odpowiedz

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:A może by tak... zgoda? wysłany: 2009-10-29 18:11

@mguc
Ale brak tego elementu (brak możliwości uruchamiania skryptów) w żadnym stopniu nie wpływa na funkcjonowanie (to coś innego niż [u]funkcjonalność[/u]) systemu MorphOS a jedynie utrudnia pracę niektórych tylko programów.




Wpływa na funkcjonalność systemu. Brak możliwości wykorzystania ARexxa w morphosowym oprogramowaniu. Zmniejsza także kompatybilność z oprogramowaniem dla Amigi. Kompatybilność nie oznacza, że można uruchomić i nawet w coś kliknąć. Powinno działać identycznie jak na systemie Amigi. Na MorphOSie nie zadziała przez brak ARexxa.

Odpowiedz

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:A może by tak... zgoda? wysłany: 2009-10-29 18:26

@mguc
O ile pamiętam, to będąc na zakupie nowego sprzętu miałem opcję: sprzęt z obiecywanym na kiedyś systemem (A1+AmigaOS4) czy sprzęt z systemem zgodnym ([u]nie identycznym[/u]) (PegasosI + MorphOS)




Nie miałeś opcji "sprzęt z systemem zgodnym". MorphOS dzisiaj nie jest zgodny z żadnym AmigaOS i na pewno nie był w chwili, gdy porzucałeś platformę Amigi.

Odpowiedz

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:A może by tak... zgoda? wysłany: 2009-10-29 18:34

@Adrian
MorpOs powstał na Amidze i długo działał na Amidze. Był robiony przez Amigowców dla Amigowców.




To prawie tak jak pOS. Pamiętasz o takim systemie?



@
(pierwszy system dla Amigi działający natywniuena PPC)



Pierwszym był Debian.



@
Czemu o tym piszę? jakoś próbuje połapać logikę Konrada. Mos zagrożeniem dla Amigi? W którym miejscu?



MorphOS nie byłby żadnym zagrożeniem dla Amigi, gdyby nie nachalne promowanie tego systemu na portalach amigowych, na spotkaniach amigowych czy na amigowych kanałach IRC. Gdyby nie wykorzystywanie nazwy i symboli Amigi przy promowaniu MorphOSa. Nawet w najnowszej wersji MorphOSa jego twórcy korzystają ze znaków towarowych prawnie należących do Hyperionu. Mam nadzieję, że Hyperion wkrótce podejmie stosowne kroki prawne.



@
3 rożnych ludzi pracuje nad OWB dla 3 różnych systemów czy to źle? My chyba nie chcemy totalitaryzmu prawda? 3 ludzi może usiąść i na nowo zacząć wymyślać koło. Ich czas ich sprawa ich rzecz.



3 ludzi pracujących na wspólnym projektem to dla Ciebie totalitaryzm?

Odpowiedz

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:A może by tak... zgoda? wysłany: 2009-10-29 18:36

@Andrzej Drozd
AOS4 zreszta tez ma coraz mniej wspolnego z Amiga




Według Twojej opinii, która chyba nikogo nie przekonuje.

Odpowiedz

mguc
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:A może by tak... zgoda? wysłany: 2009-10-29 18:52

@Andrzej Drozd

Zagrozeniem juz nie jest. Byl kiedys, kiedy AOS4 byl daleko za MOSem i ludzie nie wytrzymali. Kupili sprzet z MOSem.



Może i nie wytrzymali. Ja wybrałem świadomie - patrząc na realia "tamtego" okresu. A nawet gdybym wtedy miał taką wiedzę jaką mam dzisiaj - wybór byłby taki sam. Do dnia dzisiejszego AmigaOS4 nie przekonał mnie na tyle do siebie, abym zakupił drugi system do mojego komputera.
@Andrzej Drozd

A teraz pewnie chodzi o to, ze tworcy MOSa twierdza ze juz nie ida droga amigowa i odcinaja sie od nazwy Amiga, natomiast wiekoszosc uzytkownikow, jedną noga stoi na torze MOS, a druga Amiga.
To uzytkownicy nie chca pogodzic sie z tym, ze MOS jednak idzie w inna strone, coraz dalej od nazwy Amiga.



Jakoś tego nie zauważam. Trochę prawdy jest w tym staniu na rozdrożu, ale póki co moje programiki kompiluję w wersji dla systemu MorphOS i AmigaOS. To wsparcie dla AmigaOS to chyba bardziej z sentymentu niż z potrzeby (no i ukłon w stronę kilku bardzo zaangażowanych betatesterów).

Odpowiedz

Ziol
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:A może by tak... zgoda? wysłany: 2009-10-30 10:09

@konrad

Prace na MorphOSem wystartowały w 1999 roku. Mniej więcej w czasie premiery systemu AmigaOS 3.5. Nie pisz więc, że MorphOS miał zastąpić OS 3.1, bo już na samym początku jego powstawania była nowsza wersja systemu Amigi.



Mówimy o NOWYM systemie którym był dopiero OS4! Kogo chcesz oszukać konradzie? 3.5 był tylko zbiorem łatek z Aminetu nagranym na jeden kompakt z systemem (tak twierdzili nawet redaktorzy MA którego w końcu byłeś ważnym członkiem ;p ). Był to klasyczny przykład jak właściciele praw do Amigi próbowali okradać środowisko amigowe.
Tak swoją drogą te systemy powinny mieć oznaczenie os3.1.1 i os3.1.2 - wtedy byłoby to bardziej zgodne z prawdą ;p

@konrad

Twórcy MorphOSa mogli pomóc przy kolejnej wersji 3.9 systemu, ale nie było im po drodze z firmą Haage&Partner, potem nie dogadali się z Amiga Inc. w sprawie kontraktu na tworzenie AmigaOS 4.0, a potem nie dogadali się z Hyperion, gdy Ci już mieli kontrakt na AmigaOS 4.0.



Mówisz o "wspaniałej firmie "Haage&Partner" która wprowadziła WarpUP do systemu aby utrzeć nosa Phase5? Tak... wspaniały przykład "dzielenia" środowiska ;p
Poza tym umówmy się - dobrze wiesz że tak naprawdę OS4.0 miał byś według zamysłów Amiga INC tylko systemem 3.1 przepisanym na PPC (czyli wg. mnie chcieli kolejny raz wyłudzić od nas pieniądze). Dziwisz się więc że twórcy MOSa nie chcieli uczestniczyć w takim oszustwie?
To tylko postawa Hyperionu doprowadziła do tego że system OS4 jest tym czym jestem teraz - a najlepsze jest to że WBREW woli miłościwie nam panującej A inc. której zawsze tak zatwardziale broniłeś ;p

@konrad
Ktokolwiek nie był zaangażowany w tworzenie systemu Amigi to twórcy MorphOSa nie chcieli porozumienia. Od początku byli nastawieni na konkurowanie z platformą Amigi.



Ja też nie chciałbym porozumienia ze złodziejami... Oni chcieli nowoczesnego systemu dla Amigi a nie "3.1 dla PPC". Więc może przestań już tak bezczelnie kłamać na ten temat i na siłę demonizować wszystkich którzy chcieli dla amigi coś zrobić...

@konrad

MorphOS nie byłby żadnym zagrożeniem dla Amigi, gdyby nie nachalne promowanie tego systemu na portalach amigowych



Takich jak EXEC? :p
W takich właśnie przykładach widać najlepiej jaka paranoja Cię dopada i jak ten misternie budowany przez Ciebie świat złudzeń się rozpada jak domek z kart

@konrad

@Andrzej Drozd

AOS4 zreszta tez ma coraz mniej wspolnego z Amiga




Według Twojej opinii, która chyba nikogo nie przekonuje.



Mnie przekonuje
Po tej ugodzie najprawdopodobniej już nigdy nie powstanie komputer "Amiga" więc wypowiedź Andrzeja ma sporo racji.

Wiem, wiem kiedyś powiedziałeś:
"Dla mnie amiga to system uzupełniony o sprzęt, nie odwrotnie" - niestety jest to tylko Twoja opinia która też chyba " niewielu przekonuje"
Oczywiście masz prawo tak uważać, niestety Twój problem polega na tym że swoje "opinie" próbujesz narzucić wszystkim jako "prawdy objawione" które nie podlegają dyskusji
A prawda wygląda tak że dla większości "amiga" była KOMPUTEREM, czyli kawałkiem krzemowej maszynki której system był tylko częścią.

Odpowiedz

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:A może by tak... zgoda? wysłany: 2009-10-30 11:48

@Ziol
Mówimy o NOWYM systemie którym był dopiero OS4! Kogo chcesz oszukać konradzie? 3.5 był tylko zbiorem łatek z Aminetu nagranym na jeden kompakt z systemem (tak twierdzili nawet redaktorzy MA którego w końcu byłeś ważnym członkiem ;p ). Był to klasyczny przykład jak właściciele praw do Amigi próbowali okradać środowisko amigowe.
Tak swoją drogą te systemy powinny mieć oznaczenie os3.1.1 i os3.1.2 - wtedy byłoby to bardziej zgodne z prawdą ;p




Możesz kpić i żartować, ale AmigaOS 3.5 i AmigaOS 3.9 były bardzo ważnymi aktualizacjami systemu Amigi. Sprzedały się w nieporównywalnie większym nakładzie niż kolejna wersja 4.0. Prawda, że był to zbiór ogólnie dostępnego oprogramowania, ale był niezwykle przydatny dla mniej zaawansowanych użytkowników, którzy zazwyczaj stanowią większość.

Pisząc o okradaniu właścicieli praw do Amigi w kontekście systemów AmigaOS 3.5 i 3.9 po raz kolejny pokazujesz jak mało wiesz o Amidze i jej historii. Wersje te zostały wydane przez firmę Haage&Partner, która w tamtym czasie zajmowała się rozwojem najlepszego oprogramowania dla Amigi i do niej trafiły pieniądze za te wersje systemu. Właściciel praw do Amigi nawet nie zobaczył kodów źródłowych do tych wersji.



@
Mówisz o "wspaniałej firmie "Haage&Partner" która wprowadziła WarpUP do systemu aby utrzeć nosa Phase5? Tak... wspaniały przykład "dzielenia" środowiska ;p



Firma H&P chciała współpracować z phase5, to phase5 nie chciało współpracować z nimi. Przypomnę, że biblioteka powerpc.library bez problemu działała obok biblioteki ppc.libary w kartach CyberstormPPC i nikomu to w środowisku nie przeszkadzało. Jeszcze jedna biblioteka w katalogu libs: jakich wiele. Firma phase5 poczuła się urażona i tworząc karty BlizzardPPC celowo zablokowali możliwość wykorzystania obu bibliotek na raz.



@
Poza tym umówmy się - dobrze wiesz



Umówmy się co do jednego. Ja będę pisał co ja wiem, a Ty będziesz pisał co Ty wiesz.



@
że tak naprawdę OS4.0 miał byś według zamysłów Amiga INC tylko systemem 3.1 przepisanym na PPC (czyli wg. mnie chcieli kolejny raz wyłudzić od nas pieniądze).



1 listopada 2001 roku firma Hyperion podpisała porozumienie na tworzenie systemu Amigi. Pierwsze plany były rzeczywiście skromne, ale już dwa miesiące później powstał zarys systemu AmigaOS 4.0 w takim kształcie w jakim został ten projekt zrealizowany.



@
Dziwisz się więc że twórcy MOSa nie chcieli uczestniczyć w takim oszustwie?



Nie wiem o jakim oszustwie mówisz. A twórcą MorphOSa się dziwię. Mogli przejść do historii Amigi jako współtwórcy systemu AmigaOS. Mogli mieć wkład w tworzenie tego systemu. Wybrali swoje własne rozwiązanie, konkurencję dla systemu Amigi i podział środowiska.



@
WBREW woli miłościwie nam panującej A inc. której zawsze tak zatwardziale broniłeś ;p



Przekręcasz fakty. Nie zawsze broniłem firmy Amiga Inc.



@
Ja też nie chciałbym porozumienia ze złodziejami... Oni chcieli nowoczesnego systemu dla Amigi a nie "3.1 dla PPC". Więc może przestań już tak bezczelnie kłamać na ten temat i na siłę demonizować wszystkich którzy chcieli dla amigi coś zrobić...



Skończyły Ci się argumenty ad meritum, więc przechodzisz do tych ad personam. Bywa.



@
Po tej ugodzie najprawdopodobniej już nigdy nie powstanie komputer "Amiga" więc wypowiedź Andrzeja ma sporo racji.



Ugoda nie zamyka drogi do powstania nowego komputera Amiga. Każda firma może zwrócić się do Amiga Inc. po licencje i stworzyć jeszcze jeden model Amigi.

Odpowiedz

Ziol
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:A może by tak... zgoda? wysłany: 2009-10-30 12:53

@konrad
Pisząc o okradaniu właścicieli praw do Amigi w kontekście systemów AmigaOS 3.5 i 3.9 po raz kolejny pokazujesz jak mało wiesz o Amidze i jej historii. Wersje te zostały wydane przez firmę Haage&Partner, która w tamtym czasie zajmowała się rozwojem najlepszego oprogramowania dla Amigi i do niej trafiły pieniądze za te wersje systemu. Właściciel praw do Amigi nawet nie zobaczył kodów źródłowych do tych wersji.



No może faktycznie nie jestem takim wybitnym znawcą ja Ty ale chyba nie chcesz nam wmówić że A inc. "charytatywnie" odstąpiła od pobierania jakichkolwiek opłat za ten system?

@konrad
Firma H&P chciała współpracować z phase5, to phase5 nie chciało współpracować z nimi.



O jakiej współpracy mówisz? Niby dlaczego phase5 miało pomagać przy tworzeniu konkurencyjnego oprogramowania?

@konrad
...nikomu to w środowisku nie przeszkadzało.



Oj jednak chyba przeszkadzało... Wystarczy sobie przejrzeć numery MA z tamtego okresu... ja wierzę konradzie że znasz amigową historię znacznie lepiej niż ja ale jak widać traktujesz ją dosyć wybiórczo, dodatkowo "interpretując" pewne fakty aby odpowiadały Twojej "wizji" ;p

@konrad
Umówmy się co do jednego. Ja będę pisał co ja wiem, a Ty będziesz pisał co Ty wiesz.



Oj proszę - nie uciekajmy od meritum sprawy ;p To takie małostkowe

@konrad
1 listopada 2001 roku firma Hyperion podpisała porozumienie na tworzenie systemu Amigi. Pierwsze plany były rzeczywiście skromne, ale już dwa miesiące później powstał zarys systemu AmigaOS 4.0 w takim kształcie w jakim został ten projekt zrealizowany.



Zapomniałeś tylko dodać że zrobili to wbrew A inc... dranie

@konrad
Skończyły Ci się argumenty ad meritum, więc przechodzisz do tych ad personam. Bywa.



Oczywiście w tej wypowiedzi nie było argumentów bo tylko podsumowałem w niej to co napisałem wyżej... Ale jak widzę, potrzebowałeś się na siłę do czegoś przyczepić... Cóż, bywa

@konrad
Ugoda nie zamyka drogi do powstania nowego komputera Amiga. Każda firma może zwrócić się do Amiga Inc. po licencje i stworzyć jeszcze jeden model Amigi.



Oczywiście że teoretycznie nie zamyka ale jaki jest sens tworzenia nowego komputera skoro prawa do systemu posiada ktoś inny? Co? taka amiga tylko z linuksem?


O i byłoby mi też miło gdybyś ustosunkował się to tego:


@
Mnie przekonuje
Po tej ugodzie najprawdopodobniej już nigdy nie powstanie komputer "Amiga" więc wypowiedź Andrzeja ma sporo racji.

Wiem, wiem kiedyś powiedziałeś:
"Dla mnie amiga to system uzupełniony o sprzęt, nie odwrotnie" - niestety jest to tylko Twoja opinia która też chyba " niewielu przekonuje"
Oczywiście masz prawo tak uważać, niestety Twój problem polega na tym że swoje "opinie" próbujesz narzucić wszystkim jako "prawdy objawione" które nie podlegają dyskusji
A prawda wygląda tak że dla większości "amiga" była KOMPUTEREM, czyli kawałkiem krzemowej maszynki której system był tylko częścią.




Odpowiedz

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:A może by tak... zgoda? wysłany: 2009-10-30 13:17

@Ziol
O jakiej współpracy mówisz? Niby dlaczego phase5 miało pomagać przy tworzeniu konkurencyjnego oprogramowania?




Nie chodziło o konkurencyjne oprogramowanie. H&P był dużym wydawcą oprogramowania dla Amigi. Chcieli pisać programy dla PPC, ale uznali, że biblioteka do obsługi PPC dostarczona przez producenta jest bardzo słaba i zawiera wiele błędów. W tamtym czasie Ralph Schmidt nie bardzo chciał poprawiać błędy i niekiedy upierał się, że błędów w jego kodzie nie ma. Najzabawniejszy znany mi przypadek był taki, gdy jeden z wybitnych polskich programistów amigowych z grupy Union, który jako pierwszy dostał kartę PPC w swoje ręce napisał Ralphowi, że jest błąd w jego kodzie przez co przełączanie kontekstu trwa tysiąc razy wolniej niż powinno. Schmidt problemu nie widział, poprawić nie chciał, dopiero patch na jego własną bibliotekę otworzył mu oczy i pozwolił wprowadzić poprawki do kolejnych wersji. No ale wracając do H&P. Firma uznała, że zamiast męczyć się z ludźmi tworzącymi oprogramowanie w phase5 (jak kiedyś Pampuch powiedział, cytat z pamięci: najlepszy hardware i najgorsze oprogramowanie) zrobią swoją własną bibliotekę do obsługi PPC na użytek we własnym oprogramowaniu. Ralph Schmidt nie przełknął takiej zniewagi. Nie mógł zrozumieć, że ktoś nie chce używać jego biblioteki i napisał własną. W kolejnych produktach phase5 biblioteka H&P była celowo sprzętowo blokowana. A przecież nowe programy dla PPC pisane przez H&P to była większa sprzedaż sprzętu z phase5. Oni z nimi nie konkurowali, tylko im chcieli pomóc. Phase5 taka pomoc nie pasowała.



@
Oj jednak chyba przeszkadzało... Wystarczy sobie przejrzeć numery MA z tamtego okresu... ja wierzę konradzie że znasz amigową historię znacznie lepiej niż ja ale jak widać traktujesz ją dosyć wybiórczo, dodatkowo "interpretując" pewne fakty aby odpowiadały Twojej "wizji" ;p



To słucham Twojej wersji. Czemu jej nie przedstawiasz?



@
Oj proszę - nie uciekajmy od meritum sprawy ;p To takie małostkowe



To jest jak najbardziej meritum sprawy. Reprezentujesz wrogi Amidze obóz i posługujesz się charakterystyczną dla tego obozu retoryką. Zwróć uwagę ile inwektyw napisałeś pod moim adresem, pod adresem Hyperionu czy pod adresem firmy Amiga. Ilość inwektyw w Twoich komentarzach wielokrotnie przewyższa rzeczowe argumenty.



@
Zapomniałeś tylko dodać że zrobili to wbrew A inc... dranie



Firma Amiga Inc nie protestowała wówczas. Dopiero kilka lat później zgłosiła zastrzeżenia.



@
Oczywiście w tej wypowiedzi nie było argumentów bo tylko podsumowałem w niej to co napisałem wyżej... Ale jak widzę, potrzebowałeś się na siłę do czegoś przyczepić... Cóż, bywa



Chciałem jedynie podkreślić sposób prowadzonej przez Ciebie dyskusji.



@
Oczywiście że teoretycznie nie zamyka ale jaki jest sens tworzenia nowego komputera skoro prawa do systemu posiada ktoś inny? Co? taka amiga tylko z linuksem?



Są ludzie, którzy gotowi są zapłacić więcej za sprzęt z logo Amiga na obudowie.




@
O i byłoby mi też miło gdybyś ustosunkował się to tego:



Wyraziłeś swoje zdanie na mój temat. Masz do tego prawo. Nie widzę powodu, żeby się do tego odnosić.

Odpowiedz

smith
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:A może by tak... zgoda? wysłany: 2009-10-30 15:14

@Ziol
Mówisz o "wspaniałej firmie "Haage&Partner" która wprowadziła WarpUP do systemu aby utrzeć nosa Phase5?

O jakiej współpracy mówisz? Niby dlaczego phase5 miało pomagać przy tworzeniu konkurencyjnego oprogramowania?


Well, problemy z logicznym myśleniem? Najpierw zarzucasz H&P zło w postaci wprowadzania własnego rozwiązania
a potem piszesz, że to ok iż p5 z nimi nie współpracowało? Albo jedno albo drugie. A co powiesz o sytuacji gdy
poprzez nie udostępnianie Cybergraphix p5 chciało zmonopolizować rynek kart graficznych? Według Twojej logiki
autorzy Picasso96 tez byli niewporządku wobec p5? A ci którzy ośmielili się produkować jakiś hardware to już
zasługują na mega potępienie?

A jak już mowa o złodziejach to czy to przypadkiem p5 nie zbierało jakiś przedpłat? Podobnie czy karty
z PPC nie były przez dłuższy czas bezużyteczne i czy p5 sobie nie zdawało sprawy z tego gdy je sprzedawało
i mówiło jakie to są zajebiste? Zapowiadanie A/Boxa to nie było oszustwo mające na celu wesprzeć sprzedaż
kart z PPC, co jak napisałem wcześniej było zwykłym wyłudzaniem pieniędzy?

No i jeszcze słowo o MOSie. Nie ujmując nic jego twórcom, bo wiem że włożyli w niego mase pracy i doceniam
to. To gdzie jest Twoje wzburzenie, które tutaj manifestujesz mówiąc że pierwotnie nowy AOS miałbyć tylko
3.1 przepisanym na PPC, gdy patrzysz na MOSa? Przecież MOS to 3.1 przepisany właśnie na PPC. API z 3.1
z pewną ilością dodatków. Część z nich osiągalna osobno już wcześniej np. MUI i Cybergraphix i tutaj nie widzę
zarzutów takich jak gdy mówisz o 3.5 i 3.9?

Odpowiedz

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:A może by tak... zgoda? wysłany: 2009-11-01 12:44

Miało być bez złośliwości, ale morphosowcy powstrzymać się nie potrafią. Kolejny deweloper konkurencyjnego dla Amigi systemu MorphOS, Marek Szyprowski, na portalu ponoć amigowym pisze tak:

"Tak z ciekawości, czy OS4 na Sam jest aż tak zabugowany, że trzeba specjalnie programy poprawiać dla tej odmiany??"

Czyżby początki frustracji w związku z tym, że MorphOSa dla Maca Mini zarejestrowało jedynie kilkadziesiąt osób i w dodatku są to w większości przypadków starzy użytkownicy systemu?

Odpowiedz

Ziol
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:A może by tak... zgoda? wysłany: 2009-11-04 10:34

@konrad
To jest jak najbardziej meritum sprawy. Reprezentujesz wrogi Amidze obóz i posługujesz się charakterystyczną dla tego obozu retoryką. Zwróć uwagę ile inwektyw napisałeś pod moim adresem, pod adresem Hyperionu czy pod adresem firmy Amiga. Ilość inwektyw w Twoich komentarzach wielokrotnie przewyższa rzeczowe argumenty.



I tu jest właśnie Twój problem konradzie... próbujesz wmówić wszystkim, którzy nie popierają Twojego obrazu świata, że należą do jakiegoś "wrogiego obozu"... Uważam się za amigowca i cieszy mnie fakt że zaraziłem wielu ludzi moją pasją do Amigi

I przestań już kłamać... jakie inwektywy? Jeśli chodzi o A. nic. to spoko - oszustów trzeba nazywać po imieniu. Ale przytocz mi choć jedną inwektywę którą ponoć skierowałem pod adresem Hyperionu Bardzo doceniam tę firmę... miała odwagę zrobić coś dla amigowców wbrew miłościwie nam panującej firmie... tak samo jak MOS Team

@konrad
Są ludzie, którzy gotowi są zapłacić więcej za sprzęt z logo Amiga na obudowie.



Tylko co z tego skoro ten komputer najprawdopodobniej będzie działał pod kontrolą Linuksa? W końcu jaki to problem dla Amiga inc aby nazwać taką dystrybucję np. Amiga Official System?... Grunt żeby kasę na tym zbić.
Wybacz ja bym nigdy takiego komputera nie uważał za amigę, mimo oficjalnej naklejki na obudowie. Wierzę, że Ty tak.

@smith
Well, problemy z logicznym myśleniem?



A przepraszam Cię, w czym ty widzisz problem? Przecież jedno nie kłóci się z drugim. Stwierdziłem tylko dwa fakty które miały miejsce. Jeżeli czegoś nie rozumiesz do końca do przeczytaj to jeszcze raz albo zwyczajnie zapytaj... zawsze chętnie pomogę
Nie oceniam przecież moralnych postaw phase5.

@smith
Przecież MOS to 3.1 przepisany właśnie na PPC. API z 3.1



Nie ma mojego wzburzenia bo MOS nie miał być tylko "3.1 na PPC". To nie były "dodatki" jak piszesz ale bardzo znaczące zmiany rozbudowujące system. Nie ma tu żadnego porównania do 3.5;3.9 bo tu naprawdę były dograne tylko "dodatki" które każdy mógł ściągnąć z Aminetu.
Nie zrozum mnie źle, ja nie mam nic przeciwko tym systemom (sam używam 3.9), ale nie za takie absurdalne pieniądze! Był to wyłącznie klasyczny skok na kasę i nic więcej.

I napisz mi jak zapowiadanie A/Boxa miało wspomóc sprzedaż kart z PPC? "Logicznym" byłoby chyba w tym przypadku poczekać aż pojawi się to "lepsze" rozwiązanie, nie uważasz?

@konrad
"Tak z ciekawości, czy OS4 na Sam jest aż tak zabugowany, że trzeba specjalnie programy poprawiać dla tej odmiany??"

Czyżby początki frustracji w związku z tym, że MorphOSa dla Maca Mini zarejestrowało jedynie kilkadziesiąt osób i w dodatku są to w większości przypadków starzy użytkownicy systemu?



A sam odpowiedziałeś złośliwością na złośliwość ;p Moralność Kalego jak widać obowiązuje wszystkich ;p

Odpowiedz

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 następna »

Menu
Baza wiedzy
AmigaOS.pl