Web Analytics
eXec.plMAGAZYN UŻYTKOWNIKÓW KOMPUTERÓW AMIGA
Amiga forum / Hyde Park / Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie alibi

Czytasz wątek: Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie alibi

[wątek zablokowany]
mufa
Nieaktywny użytkownik starego forum

Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie al... wysłany: 2010-10-29 09:58

Jak pisałem, dział Amiga Dementi został zalany offtopami, a wszystko co było merytoryczne zostało już tam napisane. Co do rzeczy niemerytorycznych, zupełnie nie trzymających się kupy.

1. Tevor Dickinson jest kolekcjonerem różnych dziwnych komputerów. Ma MOSa ale rzekłbym mimochodem. Porównałbym to doposiadania AmigaOS 4.1 przez Krashana, który też niby ma AmigaOS 4.1. Oczywiście są pewne różnice Krashan wykorzystuje ten fakt, aby opluwać system Amigi, Tevor ma większą klasę. Natomiast przypominam że w jednym z ostatnich wywiadów wyraził się jasno, to AmigaOS jest jego głównym priorytetem i pasją życiową a fakt że zaangażował się biznesowo w "czerwoną stronę" bezdyskusyjnie o tym świadczy.
Sugerowałbym więc niebieskim aby nie zasłaniali się co chwila tym człowiekiem, bo jednak nie są w sytuacji w której na codzień angażują serce i pieniądze w promocję AmigaOS, a raz czy dwa razy do roku wyciągną z szafy maszynę z MOSem, tylko czynią zgoła wręcz odwrotnie.

2. News o MorphOSie był na takiej samej zasadzie jak newsy o linuksowych dystrybucjach działających na Amidze. Pamiętam że nawet długo nie zastanawialiśmy się czy go zamieścić, skoro działał na amisi sprawa byla jasna. Niestety bądź stety 25.08.2005 był ostatnim dniem w którym można było powiedzieć że MorphOS ma choćby w minimalnym stopniu cokolwiek wspólnego z Amigą. Od tego czasu system ten poszedł w kierunku, który z Amigą ma mniej wspólnego niż Microsoft (który choiaż Basica dla AmigaOS napisał), więc trudno się dziwić że MAGAZYN UŻYTKOWNIKÓW KOMPUTERA AMIGA o nim nie pisze, pretensje można kierować na "Moje Jabłuszko", "MyApple.pl", czy jak tam się zwą magazyny użytkowników komputerów Macintosh.

3. Te tlumaczenia że kupiłem MorphOSa bo był tańszy ale przecież czuję sie amigowcem, są już na tyle nudne jak "Moda na Sukces" i nie dziwię się Konradowi że czasem ma już dość prostowania tego, więc pogrywa ostro. Naprawdę ileż można tłumaczyć... No dobra, mam czas. Przytaczam typową niebieską historyjkę, tyle że kluczowe wyrażania walnę w nawiasy a zastąpie je terminologią samochodową.

Jestem wieloletnim fanem i użytkownikiem Toyoty (Amigi). Chciałem kupić najnowszego Avensisa (AmigaOne), ale niestety musiałem kupic Fiata Punto (Mac). Mimo wszystko ten, też ma cztery drzwi, taki sam kolor tapicerki i podobną kierownicę, naprawdę czuję typowy japoński feeling. Jeszcze nigdy "tooyotowanie" nie było tak piękne. Oczywiście wspieram Toyotę i jej środowisko jak mogę, jeżdżąc do autoryzowanych serwisów Fiata (bounty i wsparcie dla programistów MOSa) i rozgłaszając przy okazji wszelkich newsów o Toyocie że jest tańsza alternatywa Fiat i w zasadzie to jest prawdziwa Toyota, gdyż ja tak czuję, a nowe samochody firmy z Tokio, to już nie jest to, to tylko atrapy dla frajerów nie mających co robić z pieniędzmi. Na polskim portalu toyotowym, z entuzjazmem komentuję wszelkie nowinki techniczne wprowadzane przez firmę Fiat i jednocześnie równie zażarcie krytykuję wszystko co wiążę się z Toyotą. Jednak niech was to nie zmyli, zapewniam was że to ja jestem prawdziwym 'toyotowcem', to co oferuje teraz Toyota z naklejką, to jakieś kroki w kierunku spingwiniałego Volkswagena, na szczęscie moje Punto trzyma prawdziwego ducha Toytoy.

Mniej więcej tak wyglądają te niebieskie tłumaczenia jeśli pozamieniać kilka słów.

cacodemon666
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie... wysłany: 2010-10-29 10:16

Właśnie tak to wygląda. Nic dodać, nic ująć.

ekstranio
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie... wysłany: 2010-10-29 10:18

Dobre Ja myślę, że niebiescy mają problem polegający na tym, że sami nie wierzą w swoje tłumaczenia albo po prostu dobrze wiedzą, że to bzdury z palca wyssane, ale... ciężko się do tego przyznać po kilku latach ładowania w zaparte, że ich "popromienne" niebieskie jabłuszka to Amigi... a tak naprawdę z Amigą mają tylko tyle wspólnego, że sami ich użytkownicy kiedyś byli Amigowcami.

kjb666
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie... wysłany: 2010-10-29 11:35

@cacodemon666
Właśnie tak to wygląda. Nic dodać, nic ująć.




Witam.

Ja bym dodał źe porównanie jak każde nie do końca pasuje, bo np. auto to hardware a nie software.
W przypadku AOS - hardware zabija rynek Amigowy i stopuje rozwój systemu.
Czy MorphOS zabiera uźytkowników Amidze? Myślę że to firmy mające prawa do Amigi same odepchnęły uźytkowników. Teraz to jest zwalanie winy.

"niebiescy" czy "czerwoni" - brzmi rasistowsko i nieładnie

Strzelam że za jakieś 50 lat i tak wymrzemy, a systemy jak AOS i MOS nie będą uźywane.
No chyba że naszym wnukom pokażemy co to jest A/M OS... i bedą się dalej kłócić

Pozdrawiam.




Agent Orange
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie... wysłany: 2010-10-29 11:35

Używanie MorphOS na jakimś Mackowym starym rzęchu ma tyle wspólnego z Amigowaniem, co używanie Windowsa na PC. Można sobie MOSa lubić lub nie(tak jak można lubić Ubuntu, MacOS) , ale co to ma wspólnego z Amigą ?

Cieszę się, że po tylu latach powstanie nowa Amiga. Trzymam kciuki za powodzenie tego projektu. Jeśli AmigaOS będzie systematycznie rozwijany wraz z kolejnymi nowoczesnymi platformami, to "wynalazki" typu MOS umrą śmiercią naturalną i będą co najwyżej używane przez kilku maniaków, którzy nie wiem co chcą udowodnić?

No i witam na forum

Lons
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie... wysłany: 2010-10-29 11:07

Z tego co widzę to największy "SYF" w środowisku "AMIGOWYM" robią niebiescy. Gębę sobie AMIGĄ wycierają. Oni nie mają kompletnie nic wspólnego z tym komputerem. Zamiast pomagać scenie w takich trudnych czasach to drwią i żerują na Amidze. Jest duża szansa na nowoczesną AMIGĘ, a oni sieją zamęt i autodestrukcję. Banda zdrajców. A od AMIGI wara!

kjb666
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie... wysłany: 2010-10-29 11:35

@Lons
Z tego co widzę to największy "SYF" w środowisku "AMIGOWYM" robią niebiescy. Gębę sobie AMIGĄ wycierają. Oni nie mają kompletnie nic wspólnego z tym komputerem. Zamiast pomagać scenie w takich trudnych czasach to drwią i żerują na Amidze. Jest duża szansa na nowoczesną AMIGĘ, a oni sieją zamęt i autodestrukcję. Banda zdrajców. A od AMIGI wara!




Witam.

Zero konkretów , samo złoooo.
Proponuję przeczytać post 2x przed wysłaniem.
Ja tak zawsze robię i często go koryguję albo poprostu mi przechodzi i kasuję go z uśmiechem na twarzy

A tak z ciekawości - jakiej Amigi uźywasz Panie Lons?

Pozdrawiam.





ekstranio
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie... wysłany: 2010-10-29 12:03



@


Witam.

Zero konkretów , samo złoooo.
Proponuję przeczytać post 2x przed wysłaniem.
Ja tak zawsze robię i często go koryguję albo poprostu mi przechodzi i kasuję go z uśmiechem na twarzy

A tak z ciekawości - jakiej Amigi uźywasz Panie Lons?

Pozdrawiam.







Niestety, to nie jest złoooo, ale sama prawda...

Lons
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie... wysłany: 2010-10-29 12:05

@kjb666
@Lons
Z tego co widzę to największy "SYF" w środowisku "AMIGOWYM" robią niebiescy. Gębę sobie AMIGĄ wycierają. Oni nie mają kompletnie nic wspólnego z tym komputerem. Zamiast pomagać scenie w takich trudnych czasach to drwią i żerują na Amidze. Jest duża szansa na nowoczesną AMIGĘ, a oni sieją zamęt i autodestrukcję. Banda zdrajców. A od AMIGI wara!




Witam.

Zero konkretów , samo złoooo.
Proponuję przeczytać post 2x przed wysłaniem.
Ja tak zawsze robię i często go koryguję albo poprostu mi przechodzi i kasuję go z uśmiechem na twarzy

A tak z ciekawości - jakiej Amigi uźywasz Panie Lons?

Pozdrawiam.






Samo zło w środowisku Amigowym robią Morphowcy i to jest fakt. Jak czytam wypowiedzi większości osób, które wielbią ten pseudo Amigowy system to pierwsze słowo jakie przychodzi mi na myśl to autodestrukcja sceny amigowej. Bardzo duża część tych osób wprost atakuje PRAWDZIWY AMIGOWY SYSTEM jakim jest AMIGA 0S. To są amigowcy według ciebie? Ja czegoś tutaj nie rozumiem...... Ja mogę teraz stworzyć sobie pseudo Amigowy system na tą platformę i wszystkim wmawiać jakim to ja jestem wielkim fanem AMIGI wiedząc o tym, że prawdziwym systemem Amigowym jest Amiga OS. No sorry, ale dla mnie to maksymalna hipokryzja w ich wydaniu. Ja rozumiem bardzo dobrze, że AMIGA była i jest w wielkim kryzysie, ale kiedy pojawia się światełko w tunelu na nowoczesna AMIGĘ i z nowoczesnym AMIGOWYM systemem rzeczą normalną dla prawdziwego Amigowca jest wpierać taki projekt, a nie jego atakować. Ci ludzie stworzyli sobie jakiś alternatywny system i próbują wszystkim wmówić jaki on jest rzekomo Amigowy. No nie żartujemy...... Jest to na takiej zasadzie jakbym był fanem Legii Warszawa, ale jeździł kibicować Lechowi przy czym mówił bym, że jestem fanem Legii bo to klub piłkarski i w związku z tym jesteśmy wspólna rodziną. P A R O D I A.


Leander
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie... wysłany: 2010-10-29 13:21

@Lons
No nie żartujemy...... Jest to na takiej zasadzie jakbym był fanem Legii Warszawa, ale jeździł kibicować Lechowi przy czym mówił bym, że jestem fanem Legii bo to klub piłkarski i w związku z tym jesteśmy wspólna rodziną.




Do tego fragmentu się odniosę, bo ciekawe porównanie. W końcu nie z rynku motoryzacyjnego . Uważam, że nietrafione i moja opinia nie ma nic wspólnego z moim stosunkiem do AOS4 czy MOS-a (to tak dla wyjaśnienia). Przykład klubów można zestawić z sytuacją amigową o tyle, że niektórzy z nas spierają się o to, co jest obecnie Amigą, podobnie jak niektórzy spierają się o to, czy Legia ITI jest Legią, czy też jest nią CWKS. Czy (uwolniona od długów) Oderka Opole jest Odrą? Czy grający na licencji Spartakusa Motor Lublin jest Motorem z pierwszoligową przeszłością? W wielu przypadkach decyzje oficjalnych grup kibiców stoją w sprzeczności ze sztywną literą prawa, czyli kibice ciągłość uznają, choć w papierach klub jest nowym tworem. Oczywiście konkurencyjni kibice wykorzystują to do nabijania się z tych pierwszych. Mam nadzieję, że w naszym środowisku nie dojdzie do "ustawek" . Staram się nie bić piany na forum, bo nic z tego zwykle nie wynika. Mam swoje zdanie i dobrze się z nim czuję, a przede wszystkim staram się nie obrażać innych...

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie... wysłany: 2010-10-29 13:44

@Leander
Do tego fragmentu się odniosę, bo ciekawe porównanie. W końcu nie z rynku motoryzacyjnego . Uważam, że nietrafione i moja opinia nie ma nic wspólnego z moim stosunkiem do AOS4 czy MOS-a (to tak dla wyjaśnienia). Przykład klubów można zestawić z sytuacją amigową o tyle, że niektórzy z nas spierają się o to, co jest obecnie Amigą, podobnie jak niektórzy spierają się o to, czy Legia ITI jest Legią, czy też jest nią CWKS. Czy (uwolniona od długów) Oderka Opole jest Odrą? Czy grający na licencji Spartakusa Motor Lublin jest Motorem z pierwszoligową przeszłością? W wielu przypadkach decyzje oficjalnych grup kibiców stoją w sprzeczności ze sztywną literą prawa, czyli kibice ciągłość uznają, choć w papierach klub jest nowym tworem. Oczywiście konkurencyjni kibice wykorzystują to do nabijania się z tych pierwszych. Mam nadzieję, że w naszym środowisku nie dojdzie do "ustawek" . Staram się nie bić piany na forum, bo nic z tego zwykle nie wynika. Mam swoje zdanie i dobrze się z nim czuję, a przede wszystkim staram się nie obrażać innych...




Fakt, że ciekawe porównanie. Kiedyś warszawska drużyna występowała pod nazwą CWKS Legia Warszawa (Commodore Amiga). Obecnie mamy do czynienia z KP Legia Warszawa (Amiga One). Pozmieniali się niejednokrotnie właściciele klubu (właściciele marki Amiga), drużyna piłkarska odłączyła się od innych sekcji sportowych (producent sprzęt odłączył od producenta systemu). Wciąż jednak Legia jest Legią (Amiga jest Amigą). Historia Legii (Amigi) jest jedna, sukcesy lub porażki CWKS Legia liczone są przez statystyków i przypisywane obecnemu KP Legia. Co więcej jak już jesteśmy przy analogii. Ile ważnych postaci (trenerów, działaczy czy piłkarzy) pozmieniało barwy klubowe i opuściło na zawszę Legię (Amigę). Zawodnik Legii w następnym sezonie jest zawodnikiem Widzewa lub Wisły. Wyobrażacie sobie sytuację, że na meczu Wisły jeden zawodnik zamiast z gwiazdą wybiega na boisko ze słynną "eLką" na piersi i twierdzi, że jest legionistą? Co innego sympatia do poprzedniego klubu (sympatia do Amigi). Na przykład Artur Boruc grając w Celticu potrafił przyjechać w weekend do Warszawy i dopingować Legię siedząc na Żylecie wśród warszawskich kibiców. Tylko Artur nie opluwał publicznie Legii, nawet jak im się nie wiodło lub Legia przegrywała mecz. Nie twierdził również, że obecna Legia to nie jest Legia, bo prawdziwa Legia to była za czasów Deyny, Gadochy czy Brychczego.

Leander
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie... wysłany: 2010-10-29 13:58

@konrad
Kiedyś warszawska drużyna występowała pod nazwą CWKS Legia Warszawa (Commodore Amiga). Obecnie mamy do czynienia z KP Legia Warszawa (Amiga One).



Nie będę sugerował alternatywnych zawartości nawiasów, które zastosowałeś.
Myślę że wiesz, że nadal istnieje CWKS i prowadzi drużynę. Jako datę założenia podaje 1916, a kibice Legii (tej od ITI) pojawiają się na meczach CWKS-u.

Lons
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie... wysłany: 2010-10-29 14:00

@Leander
@Lons
No nie żartujemy...... Jest to na takiej zasadzie jakbym był fanem Legii Warszawa, ale jeździł kibicować Lechowi przy czym mówił bym, że jestem fanem Legii bo to klub piłkarski i w związku z tym jesteśmy wspólna rodziną.




Do tego fragmentu się odniosę, bo ciekawe porównanie. W końcu nie z rynku motoryzacyjnego . Uważam, że nietrafione i moja opinia nie ma nic wspólnego z moim stosunkiem do AOS4 czy MOS-a (to tak dla wyjaśnienia). Przykład klubów można zestawić z sytuacją amigową o tyle, że niektórzy z nas spierają się o to, co jest obecnie Amigą, podobnie jak niektórzy spierają się o to, czy Legia ITI jest Legią, czy też jest nią CWKS. Czy (uwolniona od długów) Oderka Opole jest Odrą? Czy grający na licencji Spartakusa Motor Lublin jest Motorem z pierwszoligową przeszłością? W wielu przypadkach decyzje oficjalnych grup kibiców stoją w sprzeczności ze sztywną literą prawa, czyli kibice ciągłość uznają, choć w papierach klub jest nowym tworem. Oczywiście konkurencyjni kibice wykorzystują to do nabijania się z tych pierwszych. Mam nadzieję, że w naszym środowisku nie dojdzie do "ustawek" . Staram się nie bić piany na forum, bo nic z tego zwykle nie wynika. Mam swoje zdanie i dobrze się z nim czuję, a przede wszystkim staram się nie obrażać innych...




Nie mogę się z Tobą zgodzić, gdyż mieszasz dwa pojęcia. Czym innym jest AmigaONE i uważanie jej za prawdziwą Amigę, a czym innym jest system AMIGA OS. Jak w pierwszym porównaniu można polemizować odnośnie prawdziwości i kontynuacji Amigi poprzez AmigaOne tak w drugiej sytuacja jest [u]bezdyskusyjna[/u]. AMIGA OS to pierwszy i jedyny prawdziwy system operacyjny Amigi. W tej sytuacji moje porównanie piłkarskie jest prawidłowe. Wychodzimy z założenia, że jesteś fanem Legii, która nie ma problemu Iti i kibiców. Legia to jest AMIGA OS, a Lech to jest Morph OS. To nie jest porównanie czy AmigaONE jest prawdziwą Amigą czy nią nie jest. Panowie z Morph Os nie tylko atakuje i negują AmigaONE tworzoną notabene przez prawdziwego fana AMIGI jakim jest Tevor, ale również robią to w stosunku do jej prawdziwego systemu. Jeżeli uważają się za prawdziwych Amigowców oczywistym jest, że powinni wspierać prawdziwy Amigowy system, a nie alternatywny, który jest pseudo Amigowym systemem. Niech powiedzą wprost, że nie są żadnymi Amigowcami i sprawa będzie klarowna i jasna dla wszystkich. No, ale nie oni z jednej strony wycierają sobie gębę AMIGA ( wtedy kiedy jest im na rękę) a z drugiej atakują jej system i jej nową nowoczesną platformę. Nazwijmy takę sytuację wprost. Jest to działania na szkodę prawdziwemu środowisku Amigowemu poprzez reklamowanie swojego pseudo Amigowego systemu i czerpania z tego korzyści.

Leander
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie... wysłany: 2010-10-29 14:19

@Lons

Nie mogę się z Tobą zgodzić, gdyż mieszasz dwa pojęcia. Czym innym jest AmigaONE i uważanie jej za prawdziwą Amigę, a czym innym jest system AMIGA OS. Jak w pierwszym porównaniu można polemizować odnośnie prawdziwości i kontynuacji Amigi poprzez AmigaOne tak w drugiej sytuacja jest [u]bezdyskusyjna[/u]. AMIGA OS to pierwszy i jedyny prawdziwy system operacyjny Amigi. W tej sytuacji moje porównanie piłkarskie jest prawidłowe. Wychodzimy z założenia, że jesteś fanem Legii, która nie ma problemu Iti i kibiców. Legia to jest AMIGA OS, a Lech to jest Morph OS.



Rzeczywiście, mówiąc o samym systemie, jestem skłonny bardziej się z Tobą zgodzić, ale nie do końca .
Motor Lublin (AmigaOS) do 1997 prowadzony był przez RKS (Commodore), później prowadzenie drużyny przejęło LKP (tu już nie będę pisał, kto jest kim), a w obecnym sezonie Motor SSA, który gra na licencji Spartakusa. Co ciekawe, LKP nadal ma drużynę i niewiele brakowa, aby grała ona w okręgówce. Teraz grają tylko juniorzy. Jest jeszcze SPN Motor. Kto jest prawdziwym Motorem? Nie chodzi mi o to, aby coś udowadniać. Takie porównania pokazują, że czasem można zaplątać się w dość skomplikowanej sytuacji i spojrzeć na sprawę z innej (co nie znaczy, że lepszej lub "jedynej właściwej") strony.
To ja tyle. Zabrałem głos, aby odnieść się do ciekawego porównania, z którego - jak widać - wywiązała się interesująca wymiana zdań z innym niż zwykle przykładami .

pawelini
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie... wysłany: 2010-10-29 14:47

Konrad:
Legia legią, ale lech zawsze bedzie amicą wronki!


1 2 3 następna »

Menu
Baza wiedzy
AmigaOS.pl