Web Analytics
eXec.plMAGAZYN UŻYTKOWNIKÓW KOMPUTERÓW AMIGA
Amiga forum / Hyde Park / Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie alibi

Czytasz wątek: Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie alibi

[wątek zablokowany]
cacodemon
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie... wysłany: 2010-10-31 18:26

Nikt tu z Tobą nie będzie o niczym rozmawiał.

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie... wysłany: 2010-10-31 18:30

@recedent
[Bracie, zadam Ci proste pytanie: Kto jest redaktorem naczelnym PPA? I dodatkowe: kiedy dodał on (któregokolwiek masz na myśli) pod jakimś newsem dotyczącym Amigi chociaż jeden ze wspomnianych przez Ciebie tekstów?




A jak często redaktor naczelny PPA reaguje skutecznie, gdy użytkownicy jego portalu wyśmiewają się z Amigi?



@
A tak przy okazji: Rozmawiamy w tym wątku o PPA, czy o panu Trevorze Dickinsonie i jego szerokim postrzeganiu "amigowania"?



Jeśli rozmawiamy o "szerokim postrzeganiu amigowania" przez Dickinsona to oczywiście wyłącznie w kontekście PPA i jego użytkowników, bo nikt poza tymi złośliwcami tego w ten sposób nie odbiera. Jest to zresztą jeszcze jeden przykład jak ludzie z PPA i osoby z nimi sympatyzujące, z Tobą włącznie przeinaczają rzeczywistość. Właśnie dlatego nikt Was tutaj nie lubi i nikt z Wami nie chce tworzyć wspólnego amigowo-morphosowego środowiska.

recedent
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie... wysłany: 2010-10-31 18:40

@konrad
A jak często redaktor naczelny PPA reaguje skutecznie, gdy użytkownicy jego portalu wyśmiewają się z Amigi?




Z tego co się orientuję, to PPA nie ma redaktora naczelnego. Redaktorów jest kilku, obdzielonych różnymi zadaniami. Przestrzegania regulaminu (również w różnych działach forum) pilnują moderatorzy. Użytkownicy portalu wyśmiewają się z różnych rzeczy (w tym oczywiście AmigaOS, czy MorphOS, ale nie tylko: NatAmi, klasyki, nowe Amigi, czy choćby religia katolicka). Oczywiście nie wszyscy i nie wszędzie. Jeśli ktoś swoją wypowiedzią łamie regulamin, to reakcja jest nad wyraz skuteczna.



@
Jeśli rozmawiamy o "szerokim postrzeganiu amigowania" przez Dickinsona to oczywiście wyłącznie w kontekście PPA i jego użytkowników, bo nikt poza tymi złośliwcami tego w ten sposób nie odbiera.



Jeśli pan Dickinson pisze "I am also interested in other “Amiga flavours” and that includes MorphOS, AROS and Amiga Emulation.", to jak mam tę wypowiedź odbierać?

jarema
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie... wysłany: 2010-10-31 18:44

@konrad
Właśnie dlatego nikt Was tutaj nie lubi i nikt z Wami nie chce tworzyć wspólnego amigowo-morphosowego środowiska.




O przepraszam, ja lubie wszystkich. Lubie też te wasze "nawalanki", naprawdę jesteście mistrzami. Jakbyście się spotkali, to pewnie doszłoby do rękoczynów.

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie... wysłany: 2010-10-31 18:46

@recedent
Jeśli ktoś swoją wypowiedzią łamie regulamin, to reakcja jest nad wyraz skuteczna.




Redakcja PPA jest tak samo skuteczna jak Ty jesteś obiektywny pisząc o PPA. Zauważyłeś już, że nie jesteś tutaj mile widziany?

respector
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie... wysłany: 2010-10-31 18:58

@recedent
@konrad
A jak często redaktor naczelny PPA reaguje skutecznie, gdy użytkownicy jego portalu wyśmiewają się z Amigi?




Z tego co się orientuję, to PPA nie ma redaktora naczelnego. Redaktorów jest kilku, obdzielonych różnymi zadaniami. Przestrzegania regulaminu (również w różnych działach forum) pilnują moderatorzy. Użytkownicy portalu wyśmiewają się z różnych rzeczy (w tym oczywiście AmigaOS, czy MorphOS, ale nie tylko: NatAmi, klasyki, nowe Amigi, czy choćby religia katolicka). Oczywiście nie wszyscy i nie wszędzie. Jeśli ktoś swoją wypowiedzią łamie regulamin, to reakcja jest nad wyraz skuteczna.





Co Ty opowiadasz... przecież to nie chodzi o łamanie regulaminu (który każdy portal może sobie ustanowić w zupełnie dowolnym brzmieniu), tylko o panującą tam (od pewnego czasu) atmosferę, która - delikatnie mówiąc - nie sprzyja AOS4 i jego sympatykom. To jest "oczywista oczywistość" i chyba nie zamierzasz tego faktu negować...? Pod większością newsów dotyczących AOS4 pojawiają się od razu ironiczne, a czasem wręcz złośliwe komentarze. A że poza tworzeniem nieprzyjemnej atmosfery (tzn. nieprzyjemnej dla mnie jako użytkownika AOS4 - zakładam że użytkownicy innego systemu amigopodobnego się doskonale przy tym bawią) postanowienia regulaminu jako takie nie są łamane... jakie to ma znaczenie?? Ważny jest duch, a nie litera. Wybacz jaskrawe porównanie, ale Hitler też doszedł do władzy całkowicie legalnie i zgodnie z obowiązującym prawem...




cacodemon
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie... wysłany: 2010-10-31 19:01

No i taka właśnie przymilna zaczepka ze strony recedenta powinna już być banowana. Jego wypowiedź nic nie wnosi pozytywnego, a prowokuje. Oczywiście to co napisał Rafał nie dociera i zadaniem takiego morfosowego prowokatora jest przyjść i przeinaczyć i narobić smrodu. Ignorowanie nic nie da, więc banować, banować, banować przynajmniej na miesiąc.

recedent
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie... wysłany: 2010-10-31 22:37

@respector
Co Ty opowiadasz... przecież to nie chodzi o łamanie regulaminu (który każdy portal może sobie ustanowić w zupełnie dowolnym brzmieniu), tylko o panującą tam (od pewnego czasu) atmosferę




To za co dawać bana? Za atmosferę? Karę dostaje się za złamanie regulaminu.



@
która - delikatnie mówiąc - nie sprzyja AOS4 i jego sympatykom. To jest "oczywista oczywistość" i chyba nie zamierzasz tego faktu negować...? Pod większością newsów dotyczących AOS4 pojawiają się od razu ironiczne, a czasem wręcz złośliwe komentarze.



Jeśli nie dotyczą wątku i/lub są prowokujące, albo niecenzuralne, to skończy się na ostrzeżeniu, albo banie.



@
A że poza tworzeniem nieprzyjemnej atmosfery (tzn. nieprzyjemnej dla mnie jako użytkownika AOS4 - zakładam że użytkownicy innego systemu amigopodobnego się doskonale przy tym bawią) postanowienia regulaminu jako takie nie są łamane... jakie to ma znaczenie??



Po pierwsze - jestem użytkownikiem "innego systemu amigopodobnego" i nie bawią mnie złośliwe komentarze, zatem Twoje założenie jest błędne. Po drugie - takie to ma znaczenie, że skoro regulamin nie jest łamany, to delikwenta zbanować nie można (co z pewnością zaobserwowałeś w przypadku kilku kolegów, użytkowników (lub sympatyków-prawdopodobnie-przyszłych-użytkowników) Amiga OS 4.x, którzy to przychodzili na PPA tylko po to, żeby potrolować/"zepsuć atmosferę" - wyrzucani byli z portalu dopiero po złamaniu regulaminu).

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie... wysłany: 2010-10-31 22:47

@recedent
To za co dawać bana? Za atmosferę? Karę dostaje się za złamanie regulaminu.




Trollowanie psuje atmosferę, a trollowanie to złamanie regulaminu. Twoje wypowiedzi też podchodzą pod trollowanie, a więc łamiesz regulamin i jak pewnie zauważyłeś są osoby, które domagają się, żeby Cię zabanować.

Gordon Shumway
Nieaktywny użytkownik starego forum

Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie al... wysłany: 2010-11-01 08:39

@recedent

> To za co dawać bana? Za atmosferę? Karę dostaje się za łamanie regulaminu.

Po prostu chłopie nie chcemy Cię tutaj, nie chcemy Cię w naszym towarzystwie, idź sobie na do kolegów z PPA. Jeśli nie zrozumiesz jak Ci to grzecznie mówimy, to będziemy musieli wyprosić Cię z tego lokalu silą niestety i zamknąć drzwi (ban). Wybieraj metodę.

Uwaga jest także dla wszystkich innych, którzy mają tutaj zamiar w przyszłości coś pisać o PPA i MOSie. Nie będzie już taryfy ulgowej.

respector
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie... wysłany: 2010-11-01 08:45

@recedent

To za co dawać bana? Za atmosferę? Karę dostaje się za złamanie regulaminu.




Jak już pisałem - "ważny jest duch, a nie litera". Regulamin można dowolnie modyfikować, jak również w rozmaity sposób stosować jego zapisy... jedyne czego potrzeba, to dobra wola. To trochę tak, jak z dopalaczami: przez dwa lata nikt nic z tym nie robił i tylko rozkładano ręce ("za co dawać bana? Karę dostaje się za złamanie regulaminu."), aż tu nagle kiedy pojawiła się dobra koniunktura polityczna na zajęcie się tym problemem - sprawę załatwiono w ciągu kilku dni... i okazało się, że właściwe przepisy się nagle znalazły, należało je tylko odpowiednio zastosować.



@
Jeśli nie dotyczą wątku i/lub są prowokujące, albo niecenzuralne, to skończy się na ostrzeżeniu, albo banie.




A kto jest wykładnią tego, co jest "prowokujące"? Widać moja wrażliwość jest w tym zakresie inna od wrażliwości moderatorów, bo według mnie reagują w skrajnych przypadkach i z odpowiednio dużym opóźnieniem, żeby nie psuć "zabawy" na samym jej początku. Zresztą o ile pamiętam Ty sam czasami upominasz niesfornych użytkowników PPA (co samo w sobie jest dla mnie dość zabawne) i świadczy o tym, że Twoja wrażliwość na prowokacje jest również inna...



@
Po pierwsze - jestem użytkownikiem "innego systemu amigopodobnego" i nie bawią mnie złośliwe komentarze, zatem Twoje założenie jest błędne. Po drugie - takie to ma znaczenie, że skoro regulamin nie jest łamany, to delikwenta zbanować nie można (co z pewnością zaobserwowałeś w przypadku kilku kolegów, użytkowników (lub sympatyków-prawdopodobnie-przyszłych-użytkowników) Amiga OS 4.x, którzy to przychodzili na PPA tylko po to, żeby potrolować/"zepsuć atmosferę" - wyrzucani byli z portalu dopiero po złamaniu regulaminu).



Owszem, byli wyrzucani... ale wcześniej byli wielokrotnie prowokowani przez innych użytkowników, jak również w zakresie wstępnego "ostrzeagania" obserwuję dużą asymetrię. Ja nikogo nie bronię ani nie piętnuję - stwierdzam fakt: od pewnego czasu PPA jest miejscem nieprzychylnym użytkownikom AOS4, ze względu na panującą tam atmosferę (pomimo oficjalnej "wieloplatformowej" linii, sporej ilości nierzadko ciekawych newsów dotyczących AOS4 itp.).



mufa
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie... wysłany: 2010-11-01 09:02

@recedent


Z tego co się orientuję, to PPA nie ma redaktora naczelnego.




Rednacz PPA ukrywa się pod postacią króla (co prawda króla zwierząt, ale jednak) a Ty twierdzisz że nie zauważasz jego starań? Oj nieładnie
Teoretycznie patrząc przez palce z boku, nie zauważając pewnych spraw, można odnieść wrażenie że niby gościu jest neutralny. Jednak pomimo starań stwarzania pozorów czasami się zdradza, słynna parafraza reklamy Dosi "Jeśli nie wiać różnicy to po przepłacać" wypłynęła na PPA spod jego klaiwatury w kontekście wyboru między Amigą a konkurencją Amigi.
Jeszcze dodam że artkek o AmigaOS Developer Pre-release, był moim ostatnim na PPA nie z powodu mojego kaprysu, tylko w efekcie postawy rednacza PPA. Nie będę się zniżał do cytowania prywatnych maili, ale powiem tylko że choć zdarzyło mi się pisać do kilku portali, magazynów dyskowych czy pism drukowanych, w swym 36-letnim zyciu nie spotkałem się dotąd z równie chłodną formą "podziękowań" za tekst, sugestii jakoby artek nie był mojego autorstwa i innych przykrości.
Ok, można by powiedzieć że miałem akurat pecha bo Sir Leo to równy gość, pytanie tylko czemu Szaman po rozmowie i namowach tego człowieka na wstąpienie do PPA, ostatecznie skończył w eXecu? Czemu Mandi, który dał się namówić do współpracy, tak szybko dał sobie spokój? Czy naprawdę uważasz że ucieczka ludzi mających coś wspólnego z AmigaOS 4, to jakiś dziwny niewytłumaczalny zbieg okoliczności, czy jednak prawda jest taka że na PPA panuje nieprzychylny Amidze klimat. Być może niezauważalny przez użytkownika systmu MorphOS, jednak widoczny coraz bardziej przez userów Amigi. Już nie mogą mówić że oni są otwarci na wszystko, a zlikwidowało tam konto tylko dwóch czerwonych dziwaków. W tej chwili takich ludzi jest przynajmniej nastu i będzie coraz więcej wraz ze zwiększaniem się liczby userów AmigaOS 4, którzy odczują panujący tam klimat na własnej skórze.

Gordon Shumway
Nieaktywny użytkownik starego forum

Tevor, "bycie amigowcem" - czyli niebeiskie al... wysłany: 2010-11-01 09:04

Zamykam ten fajny watek - został niestety zinfekowany wirusem PPA-MOS.

« poprzednia 1 2 3

Menu
Baza wiedzy
AmigaOS.pl