Web Analytics
eXec.plMAGAZYN UŻYTKOWNIKÓW KOMPUTERÓW AMIGA
Amiga forum / Hyde Park / CommodoreUsa koniec marzen?

Czytasz wątek: CommodoreUsa koniec marzen?

radov
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:CommodoreUsa koniec marzen? wysłany: 2011-01-03 15:23

@LeniwyWilk
To na czym firma commodore zbila fortune byly...



urządzenia biurowe.



@
komputery a nie oprogramowanie,


Komputery - linia Commodore PC - były jedną z ważniejszych przyczyn bankructwa Commodore...



@
commodore czyli wyprodukowanie prawdziwej amigi z specializowanymi chipsetami w rosadnej cenie.


I jak by to miało konkurować z PSP, czy PS3? Też są tanie i mają własne układy specjalizowane.
(PS. współczesnej grupie docelowej nazwa "Amiga" już nic nie mówi)

Odpowiedz

Agent Orange
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:CommodoreUsa koniec marzen? wysłany: 2011-01-03 15:45

@LeniwyWilk
To na czym firma commodore zbila fortune byly komputery a nie oprogramowanie
,wiec glupio by bylo odejsc od tego modelu biznesowego,moim skromnym zdaniem tylko produkcja tanich komputerow moze jeszcze cos zmienic,jak wczesniej pisalem firma amiga powinna powrocic do tego co robilo commodore czyli wyprodukowanie prawdziwej amigi z specializowanymi chipsetami w rosadnej cenie.




Chciałbyś zjeść ciastko i mieć ciastko, a to niestety może być trudne Owszem, CBM było producentem sprzętu komputerowego, ale jak już napisałem wcześniej - rynek raczkował, czasy były zupełnie inne. Commodore mogło wytyczyć nowe ścieżki, i taki standard ustalić - ale przepipśtało sprawę, gdy był na to czas. Ówczesne Amigi oparte były o procesory firmy Motorola, która porzuciła linię 68k na rzecz PPC. PPC to procesory, które nigdy nie były tanie. Zaprojektowanie układów specjalizowanych jest bardzo kosztowne. Kto Ci wyłoży na to pieniądze, by w ogólnym rozrachunku osiągnąć efekt zbliżony do tego, co już od dawna jest na rynku? Chcesz na nowo wynaleźć koło? X1000 - fajnie, tylko co ona oferuje zwykłemu użytkownikowi? System, na który nie ma nawet porządnej przeglądarki www? AOS4 jest zapóźniony, i to w niego powinna iść pełna para. Rozwiązania sprzętowe są dostępne. Aby wyprowadzić Amigę poza granice komputera dla wąskiej garstki hobbystów, potrzebny jest ciekawy produkt. Ale taki produkt, który zaoferuje coś ciekawego zwykłemu użytkownikowi. W takiej sytuacji, nie widzę niestety innego wyjścia niż zastosowanie procesorów x86. Klasyk może przecież na tym pracować w trybie wirtualnym, i to często nawet lepiej niż oryginały Dziś już marka Amiga nie jest za wiele warta, a ile warte było środowisko, pokazał przykład Marka Pampucha, człowieka który dla idei poświęcił czas, zdrowie i sporo pieniędzy. Jak się okazało - zupełnie niepotrzebnie. W jakim zatem kierunku powinna pójść Amiga?

-ciekawy design
-pełna para w AOS
-solidna platforma sprzętowa (najlepiej mobilna)

A później solidna praca marketingowców, by taki produkt stał się modny.
Większość ludzi nie interesuje jaki procesor siedzi w środku. Klasyczne PeCety są nudne, i tu właśnie widziałbym miejsce dla nowej Amigi.

Odpowiedz

pawelini
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:CommodoreUsa koniec marzen? wysłany: 2011-01-03 23:49

Ilu uzytkownikow tyle znajdziesz opinii i spojrzen na historie/przyszlosc
Na intelowskiego peceta amigaos byl by jedynie nic nie znaczaca ciekawostka, ograniczony byl by do kilku egzemplarzy sprzetu, bez peryspektyw na aktualizacje hardware. W tym swiecie sprzet starzeje sie w tempie blyskawicy.

Jesli byl by w tym jakis sens to imo architektura typu arm, mocno i coraz ciekawiej rozwijajacy sie segment rynku z okreslonymi wymaganiami i nie do konca zagospodarowany : palmtopy, nettopy (desktopy), taby (typu galaxy tab). Tam zainstalowanie pelnego systemu obok/zamiast np androida bylo by przyjemna alternatywa, a i system wzbogacony o browser i pare mniejszych aplikacji sieciowych (np spolecznosciowych) i telefonicznych byl by systemem o wiele bardziej funkcjonalnym niz to co da sie wycisnac np z arosa, ktory nigdy nie zastapi pelnoprawnego systemu na pececie.

Podkreslam, ze nie chodzi mi glownie o telefony. Nettopy i zwlaszcza taby wygladaja na smakowite kaski do zagospodarowania. Marzenie miec system amigaos na przenosnym tabie klasy galaxy tab i w domu na jakims stacjonarnym nettopie Na intelowskich desktopach jak to niektorzy nawoluja, sadze ze amigaos nie byl by w stanie kompletnie nic ugrac. Zmuszeni byli bysmy kupic jakas okreslona konfiguracje przecietnego pcta, do ktorego uraczono by nas sterownikami, ktory zestarzal by sie w nim w ogole by na niego wyszedl system. To juz wole koncepcje a x1000.

Odpowiedz

Agent Orange
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:CommodoreUsa koniec marzen? wysłany: 2011-01-05 11:14

Też bym wolał prawdziwą, niezależną platformę z autorskimi rozwiązaniami. Prawdziwą w takim sensie, że jest ona odmienna od x86 na polu również sprzętowym. Tylko by to osiągnąć, potrzeba producenta, który zapewni odpowiednią linie procesorów, która będzie przede wszystkim rozwojowa i w miarę odpowiedniej cenie. Czasy hurraoptymizmu Amigowego już przechodziłem - czyli wypowiedzi firm, że już za chwilę będzie rewolucja, która wyśle wielkiego Billa Gatesa razem z jego całym Microsoftem oraz firmę Intel w kosmos, a my będziemy rządzić, tylko jeszcze kupcie od nas... . Znalazłem tę wypowiedź w wywiadzie przeprowadzonym z XTD, zdaje się na PPA i mogę się pod nią podpisać. Co do wynalazków typy AROS czy (tfu!) MorphOS, mój stosunek jest jasny - nie ma to dla mnie absolutnie nic wspólnego z Amigą i nigdy mieć nie będzie. Co do ostatniej części wypowiedzi, to absolutnie popieram. Ja również widziałbym odrodzenie Amigi głównie na rynku urządzeń mobilnych. Stacja robocza w postaci X1000, która w sumie nie oferuje przeciętnemu użytkownikowi nic, czego by nie mógł zrobić na znacznie tańszym blaszaku, nie zapewni platformie odrodzenia z prawdziwego zdarzenia.

Odpowiedz

Andrzej Drozd
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:CommodoreUsa koniec marzen? wysłany: 2011-01-06 21:04

@konrad

"Bardzo dobrze, bo to jedyny wybór, żeby Amigować przez duże "a" bez potrzeby udawania przed samym sobą i innymi, że jest się amigowcem."



Sugerujesz że klasykowcy nie mogą uważać się za amigowców i udawają że są użytkownikami Amigi?

Odpowiedz

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:CommodoreUsa koniec marzen? wysłany: 2011-01-06 22:08

@Andrzej Drozd
Sugerujesz że klasykowcy nie mogą uważać się za amigowców i udawają że są użytkownikami Amigi?




Prosiłem kilka razy, żebyś przestał dzielić amigowców. Otrzymujesz pierwsze ostrzeżenie administracyjne. Drugie ostrzeżenie to będzie żółta kartka, po trzecim stracisz prawo wypowiadania się na eXecu.

Odpowiedz

Andrzej Drozd
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:CommodoreUsa koniec marzen? wysłany: 2011-01-06 22:25

@konrad
@Andrzej Drozd
Sugerujesz że klasykowcy nie mogą uważać się za amigowców i udawają że są użytkownikami Amigi?




Prosiłem kilka razy, żebyś przestał dzielić amigowców. Otrzymujesz pierwsze ostrzeżenie administracyjne. Drugie ostrzeżenie to będzie żółta kartka, po trzecim stracisz prawo wypowiadania się na eXecu.





Tylko na forum, czy na portalu też?

Odpowiedz

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:CommodoreUsa koniec marzen? wysłany: 2011-01-06 22:28

@Andrzej Drozd
Tylko na forum, czy na portalu też?




Bezczelne pytanie. Na całym eXecu stracisz prawo wypowiadania się, jeśli dostaniesz czerwoną kartkę.

Odpowiedz

ma3x
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:CommodoreUsa koniec marzen? wysłany: 2011-01-08 00:41

Z Amigą zacząłem obcować od wczesnych lat kiedy to na topie była A500 i było to bodajże 26 lat temu.Potem kilka lat później sam kupiłem sobie Amigę CDTV potem A1200 którą mam do dziś (leży gdzieś w piwnicy chyba bez kości kikstart).Przez te kilka lat obserwowałem i oczekiwałem wskrzeszenia tego komputera i czasami zastanawiałem się co by było gdyby m$ nigdy nie wypuścił windy i królowałyby Workbenche i MacOs-y.Niestety tak się nie stało i jest tak jak jest.Niema się co oszukiwać że Amiga odżyje bo miłośnicy tego fantastycznego komputera nie dość że są coraz starsi to i coraz bardziej się gryzą między sobą.Moim zdaniem jedynym sposobem na wskrzeszenie Amigi jest portowanie systemu na Płytę gł stworzoną na podzespołach ogólnie dostępnych czyli Wielordzeniowy procesor od AMD z Grafiką od AMD i niech taki A-EON skleci płytę główną na takich podzespołach pod nazwą Amiga z biosem w trybie graficznym z obsługą myszki.Będzie można zainstalować windę na takiej Amidze i co z tego a może odwrotnie, też w porządku.Byleby AmigaOS zdobył zwolenników bo tego teraz najbardziej potrzebuje. AONE-X1000 to raczej będzie drogie hobby.Jak tak dalej pójdzie to Amiga odejdzie wraz z garstką miłośników.Jak kolega wyżej zauważył dziś nikt nie kojarzy nazwy Amiga a ci co kojarzą to pamiętają pudełko na którym grali w superfroga.Dziś młodych ludzi nie interesuje to czy to Apple,Amiga czy inny Personal Computer a to ile ma gigahercowy procesor,ile rdzeni i jak śmiga na tym system oraz czy można pograć w najnowsze gry.AmigaOS jako system ma wiele do zaoferowania bo jest szybki pod każdym względem i szkoda by było jakby umarł wraz z swoimi lojalnymi miłośnikami.Tęsknię za tym wspaniałym systemem ale żeby obejrzeć film i posłuchać muzyki czy po surfować po sieci nie wydam 4000 zł na komputer bo to samo mogę robić na piecu za 1200 zł lub nawet mniej.Gdybym zarabiał 3000 zł to może bym sobie kupił hobbystycznie Amigę ale niestety realia są zupełnie inne :/

Odpowiedz

cacodemon666
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:CommodoreUsa koniec marzen? wysłany: 2011-01-08 07:38

A ja z powyższym się nie zgodzę. Pasja jaką jest "amigowanie" dla wielu nie ma ceny. Tak samo jak posiadacze 50 letnich "garbusów" czy innych zabytków dbają o swoje cacka i inwestują w nie, tak samo pasjonowanie się komputerami niejednokrotnie przekracza granice rozsądku. Moje powtórne zainteresowanie Amigą odżyło ponad rok temu, kiedy usłyszałem o projekcie X1000. Zapowiadana cena jest wysoka, ale to pierwsza nowoczesna Amiga od lat, jest kierowana głównie do hobbystów i pasjonatów. Sprzęt drogi, ale wyjątkowy po wieloma względami. Śledzę losy tego projektu i jestem pozytywnie zaskoczony, że pomimo tak niewielkich środków jakimi dysponuje Hyperion\A-Eon, to już zrobiono już tak wiele. Działający prototyp, dwa publiczne pokazy oraz program dla betatesterów. Jak na tak skromne zasoby, to jest naprawdę dużo. Z niecierpliwością wyczekuję premiery, bo chcę mieć tę Amigę. Jednocześnie jestem zniesmaczony tymi negatywnymi rzeczami o jakich wspomniałeś. Pewne osoby uważające się w środowisku za autorytety robią wiele, aby zdyskredytować działania Hyperionu\A-EONu i każdą nową informację o projekcie, torpedują stekiem bzdur umniejszając wagę znaczenia tego wydarzenia. A to cena za wysoka, a to parametry słabe, procesor też się nie podoba i w końcu najlepszy (pod względem głupoty) "argument", że to nie Amiga, bo ma w nazwie "One"... Zapomnieli już co wypisywali redagując newsy w ACS.
Działania tej swoistej piątej kolumny doprowadzają do dezorientacji w temacie i siania głupiej propagandy. Szkoda, że sam Trevor nie ma bladego pojęcia, jak to naprawdę wygląda, choć może i dobrze, bo gdyby miał świadomość, to nie ryzykowałby wchodząc na tak zaminowany teren.
Sprawę też komplikuje szum związany z Commodore USA za którym z pewnością stoi Bill McEwan. Od upadku Commodore, ten gość był jednym z tych, którzy pogrążyli markę Amiga i sprawili, że dziś jest niewiele warta i nic nie znaczy w świecie IT. Udzielił CUSA licencji na wykorzystanie marki w swoich teoretycznych produktach, dając pożywkę tym, którzy, dostali kolejny pseudo argument o wyższości Amig z C= od tej, która powstaje w Hyperion\A-Eon.

Odpowiedz

Andrzej Drozd
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:CommodoreUsa koniec marzen? wysłany: 2011-01-08 14:00

Wyższości Amigi z C= nad hyperionową nie ma żadnej. W drugą stronę jest identycznie.

Oba komputery nie mają nic spólnego z prawdziwą Amigą 68k z lat 90-tych. Są to komputery inne, nowe.
Dzisiejsze amigowanie polega na używaniu AmigaOS, a dowodem na to są komputery które nawet nie nazywają się Amiga, ale działa na nich AmigaOS4.

Jeżeli bardzo chcesz być sprzętowcem, to będziesz musiał uznać Amigę z C= (o ile dojdzie do skutku). Ja tego nie uznaję, dopóki nie będzie działał na tym komputerze AmigaOS4.

Odpowiedz

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:CommodoreUsa koniec marzen? wysłany: 2011-01-08 14:07

@Andrzej Drozd
Oba komputery nie mają nic spólnego z prawdziwą Amigą 68k z lat 90-tych.




Amiga One ze starą Commodore Amigą ma wspólną markę, wspólny system operacyjny, częściowo wspólną bazę oprogramowania oraz wspólne środowisko użytkowników.



@
Dzisiejsze amigowanie polega na używaniu AmigaOS



Tak samo jak wczorajsze amigowanie.



@
a dowodem na to są komputery które nawet nie nazywają się Amiga, ale działa na nich AmigaOS4.



Kiedyś było Draco, które też nie nazywało się Amiga a działał na nim AmigaOS.



@
Ja tego nie uznaję, dopóki nie będzie działał na tym komputerze AmigaOS4.



Faktów nie zmienisz bez względu na to czy coś uznajesz czy nie uznajesz.

Odpowiedz

Andrzej Drozd
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:CommodoreUsa koniec marzen? wysłany: 2011-01-08 14:17

"Faktów nie zmienisz bez względu na to czy coś uznajesz czy nie uznajesz."


No tak...wszyscy z pokorą będą musieli uznać Amigę z C=. Nazwa jest święta.

Odpowiedz

konrad
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:CommodoreUsa koniec marzen? wysłany: 2011-01-08 14:36

@Andrzej Drozd
No tak...wszyscy z pokorą będą musieli uznać Amigę z C=. Nazwa jest święta.




Jeśli chcesz to możesz pisać w nieskończoność, że produkt marki Amiga to nie jest produkt marki Amiga. Sobie takim pisaniem szkodzisz, a nie produktowi.

Odpowiedz

Andrzej Drozd
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:CommodoreUsa koniec marzen? wysłany: 2011-01-08 15:14

@konrad
@Andrzej Drozd
No tak...wszyscy z pokorą będą musieli uznać Amigę z C=. Nazwa jest święta.




Jeśli chcesz to możesz pisać w nieskończoność, że produkt marki Amiga to nie jest produkt marki Amiga. Sobie takim pisaniem szkodzisz, a nie produktowi.





Nie muszę. Widzę że tylko coraz większa przepaść dzieli mnie, amigowca klasycznego od nowego świata. Myślałem że wyznacznikiem i jakimś pomostem jest AOS4. Ale gdzie tam...
Widzę że liczy się sprzęt. Np. CacoDemon666 uznaje tylko X1000 (Pegaz2 i Sam nie wchodzą w grę), a AOS4 nie ma dla niego najmniejszego znaczenia.
Czyli gdy wyjdzie Amiga z C=, na której będzie pracował jakiś przemeblowany Windows lub Linux, to wszyscy mamy grzecznie zacząć używać, w imię prawdziwej amigowości...
To nie dla mnie. Wracam do lat 90-tych, do swojego amigowania klasycznego.

Odpowiedz

« poprzednia 1 2 3 następna »

Menu
Baza wiedzy
AmigaOS.pl