Petro nigdy nie kończy?

Dodano: 2012-09-20 13:20, Autor: st, Kategoria: Wydarzenia, Liczba wyświetleń: 3309

Petro nigdy nie kończy?

Po wpisaniu do popularnej wyszukiwarki wyrazów "Petro Tyszczenko" bardzo łatwo natrafić np. na taki wpis (forum Atari? :-)): "Pan Petro Tyszczenko zajmuje się rozdawnictwem autografów, a nowej Amigi ani widu ani słychu". Jakże dokładnie ten tekst opisuje dawne czyny naszego... bohatera.

No właśnie - wydawało się, że już nigdy nie usłyszymy o tej sławnej kiedyś w naszym światku osobie, tymczasem kilka dni temu jak grom z jasnego nieba amigowe fora obiegła informacja, że Petro Tyschtschenko (tym razem prawidłowa pisownia) będzie gościem kolejnej edycji imprezy Classic Computing, która odbędzie się 29-30.09.2012 w Lorsch. Petro ma tam mieć swoje stanowisko, na którym podobno będzie można kupić... nową Amigę 1200. Chciałbym na niej koniecznie mieć jego autograf, a Wy?

Petro niebawem ma pojawić się także w 20-tym "podkaście" scenowego radia Paralax, a na 2013 rok zapowiedział swoją autobiografię.

"Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale jak kończy" - jak powiedział kiedyś Leszek Miller. Po powrocie do polityki zmienił tę swoją myśl jednak na "prawdziwy mężczyzna nigdy nie kończy". Jak widać Petro także jest wiecznie żywy i nie daje za wygraną.

Dodaj komentarz

AmiDARK-Engine 0.6 >>

<< Atari++ 1.60 i Hatari 1.6.2

Zobacz podobne newsy:

Wszystkie bieżące newsy na naszych profilach Instagram, Threads i Facebook lub w widgecie na stronie głównej eXeca.

Discord (online: ) «»

Online: 11

Adam_M
Archi-TECH
Cizar
IMPBot
juen
Laubzega
m...
Marek_B
Patu
piotrniz
spazma

dołącz do kanału »

MDW Czytelnik

komentarz #1 wysłany: 2012-09-20 14:39

Faktycznie nigdy nie kończy... tego co zaczął. Mam na myśli niespełnione obietnice.

Odpowiedz

pawelini Czytelnik

komentarz #2 wysłany: 2012-09-20 20:04

W porownaniu do innych zgnusnialych prezesow ze spozywki calkiem pozytywna postac. Zakrecony ale glosny i z jakas tam wizja, takich prezesow braklo gdy c= mialo jeszcze kase. A ze on prezesowal bez kasy to wyszlo jak wyszlo, mial w pewnym sensie gest