Catacomb 3D to gra id Software z 1991 roku z gatunku first-person shooter - używa silnika, który stał się podstawą przy kolejnej grze firmy, czyli Wolfenstein 3D. Po 25 latach doczekaliśmy się wersji na Amigę, można zagrać na CD32 (gra potrafi skorzystać z kości Akkiko), a także na innej Amidze klasycznej z 68020, 2 MB Chip RAM i AmigaOS 3.
Dodano: 2016-10-28 20:31, Autor: st, Kategoria: Gry, Liczba wyświetleń: 7410
Catacomb 3D po 25 latach na Amigę
Grę można zakupić w sklepie ARES w wydaniu DVD z książeczką w cenie ok. 25 euro, a foto-recenzję wersji na CD32 znajdziecie na blogu Epsilona.
-
komentarz #1 wysłany: 2016-10-28 22:28
Ogólnie gra tragiczna, ale przydało by się dopisać do wiki
Wymagania sprzętowe dla MS-DOS:
- procesor 100 MHz
-16 MB pamięci RAM
-
komentarz #2 wysłany: 2016-10-28 23:42
Taka produkcja nawet jako public domain nie była by interesująca, a co dopiero za 25 euro, to śmieszna oferta.
-
komentarz #3 wysłany: 2016-10-29 07:40
Trudno się nie zgodzić z powyższymi wypowiedziami. Szkoda, że nie pomyślano o dużo grywalniejszych Black Stone, Rise of the Triad albo Spear of Destiny. Ten sam engine. We wszystkie można było pograć nawet na AT 12Mhz 1MB
-
komentarz #4 wysłany: 2016-10-29 08:53
Tylko dlaczego podłożono do tego dźwięki z PC-speakera?!
Przecież można było dać jakieś normalne sample!
Ale najlepsze było jak co chwilę autorowi filmu wskakiwał ekran maka a tam... password: AROS user: broadway
Ciekawe czy ktoś już zrobił z tego użytek i mu wszedł na konto.
-
komentarz #5 wysłany: 2016-10-29 09:47 w odpowiedzi na komentarz #1
Nie wiem skąd oni wzięli te wymagania w tej Wiki.
-
komentarz #6 wysłany: 2016-10-29 09:51 w odpowiedzi na komentarz #3
Nie no poza Black Stone reszta już była na Amigę/AmigaOS. Catacomb miał być czymś nowym dla konfiguracji szurających po dnie - teraz wszystko co ma w nazwie A500 lub CD32 jest modne i można trochę kaski pociągnąć.
-
komentarz #7 wysłany: 2016-10-29 10:43 w odpowiedzi na komentarz #3
Black Stone i Rise of the Triad to późniejsze produkcje na lepszych engine.
W Black Stone są tekstury na suficie i podłogach, a Rise of the Triad to poziom DOOMa.
Te pierwsze wolfy jak Catacomb 3D, Wolf czy Spear of Destiny były słabe i bez teksturowanych sufitów i podłóg to nie było to.
-
komentarz #8 wysłany: 2016-10-29 10:44 w odpowiedzi na komentarz #3
AT nie musiało się męczyć z c2p to było trochę lepiej.
-
komentarz #9 wysłany: 2016-10-29 10:46 w odpowiedzi na komentarz #6
Ja kiedyś sobie powiedziałem że nigdy w życiu nie napiszę gierki na klasyka, ale jak ceny dojdą do 200 PLN za grę to się poważnie zastanowię.
-
komentarz #10 wysłany: 2016-10-29 12:11 w odpowiedzi na komentarz #9
Nie oglądaj się na innych, tylko zmotaj jakąś gierkę i ustal sobie cenę 250zł
-
komentarz #11 wysłany: 2016-10-29 12:59 w odpowiedzi na komentarz #10
Trzeba jeszcze wymyślić jakiś sposób na tanie podpięcie a500 do sieci.
-
komentarz #12 wysłany: 2016-10-29 13:35 w odpowiedzi na komentarz #9
Co z tego, że 200 zł skoro sprzeda się 10 sztuk?
-
komentarz #13 wysłany: 2016-10-29 14:53 w odpowiedzi na komentarz #12
Przy dobrym marketingu zejdzie i kilkaset sztuk. Spójrz na rodzimy Tanks Furry.
-
komentarz #14 wysłany: 2016-10-29 14:54 w odpowiedzi na komentarz #11
Najtańszy sposób to kabelek null-modem, którym połączysz Amigę z PC lub dwie Amigi.
-
komentarz #15 wysłany: 2016-10-29 16:21 w odpowiedzi na komentarz #14
I to jest dobry pomysł.
-
komentarz #16 wysłany: 2016-10-29 18:41 w odpowiedzi na komentarz #7
Black Stone i RotT są oparte o engine Wolfensteina 3D. RotT to w żadnym wypadku poziom Dooma. Nadal akcja rozgrywa się na jednym poziomie, bez schodów. Są tylko platformy, ale koło Dooma ten tytuł to nawet nie stał
-
komentarz #17 wysłany: 2016-10-29 20:27 w odpowiedzi na komentarz #16
Choć grafika w Black Stone mogła by być lepsza to Black Stone i RotT z teskturami na suficie i podłodze prezentują się o wiele lepiej od Wolfa, Catacomba i Sod.
RotT to już takie w miarę fajne jest.
-
komentarz #18 wysłany: 2016-10-29 21:21 w odpowiedzi na komentarz #17
Liczy się jeszcze klimat i grywalność, a tych nie można odmówić Wolfensteinowi czy SoD. Oczywiście to moje subiektywne wrażenie, ale prostota mechaniki i strzelanie do nazioli złożonych z kilkudziesięciu pixeli było lepsze niż "niewiadomoco" w RotT. RotT było trochę przekombinowane, ale to też niezły tytuł.
-
komentarz #19 wysłany: 2016-10-30 02:06 w odpowiedzi na komentarz #18
W Wolfie czy Sod brakuje tekstur na suficie i podłodze, same ściany to jeszcze trochę za mało aby się wczuć w grę.
-
komentarz #20 wysłany: 2016-10-30 06:45 w odpowiedzi na komentarz #19
Tak ? Posiadacze Snesa którzy dostali Dooma bez podłóg i sufitów też nie mogli sie wczućw gre ? Sorry, ale to kiepski argument
-
komentarz #21 wysłany: 2016-10-30 07:38 w odpowiedzi na komentarz #20
To kiepsko ten DOOM na Snesa wyglądał.
Bez tekstur na suficie i podłodze nie ma klimatu.
Tekstury na ścianach, suficie i podłodze to takie minimum jeśli chodzi o 3D, bez tego to nie to,
-
komentarz #22 wysłany: 2016-10-30 08:03 w odpowiedzi na komentarz #3
Ciekawe jak to RotT działa na AT/12 MHz. Oficjalnie to wymagało 386/33, zalecane 486.
-
komentarz #23 wysłany: 2016-10-30 09:13 w odpowiedzi na komentarz #22
Pewno nie działa w ogóle.
-
komentarz #24 wysłany: 2016-10-30 15:38 w odpowiedzi na komentarz #21
Co z tego, że kiepsko wyglądał ? W odróżnieniu od Amigi nawet na SNESIe można było zagrać w Dooma.
Jeśli tekstury na górze i dole są dla Ciebie wyznacznikiem jakości gry to sorry, ale dyskusja zbęda. W kilku amigowych grach FPS też jest opcja wyłączenia podłóg i sufitów i co wtedy ? Już nie można zagrać ?
Cały gamingow y świat uważa Wolfensteina 3D za grywalny tytuł i prekursora gier FPS, a ty oczywiście wiesz lepiej.
-
komentarz #25 wysłany: 2016-10-30 16:08 w odpowiedzi na komentarz #24
Bez tekstur na suficie i podłodze nie można się wczuć.
Gra wygląda wtedy zbyt sztucznie.
Tekstury tylko na ścianach to za mało.
Tekstury muszą być na ścianach, suficie i podłodze.
W wolfa nie grałem za dawnych czasów, był za słaby i w ogóle nie robił wrażenia.
Za dawnych czasów na FPS mówiło się gry DOOMopodobne a nie Wolfopodobne.
Mówiło się i pisało o klonach DOOMa a nie Wolfa.
DOOMa uważa się za prekursora FPS a nie Wolfa.
-
komentarz #26 wysłany: 2016-10-30 20:27 w odpowiedzi na komentarz #25
Za wiki:
"Natychmiastowy sukces – w dużej mierze dzięki dystrybucji w ramach licencji shareware – odniósł Wolfenstein 3D (powstały w studiu id Software i wydany w 1992 roku), któremu przypisuje się ustanowienie kanonu first-person shooterów"
Szach mat
-
komentarz #27 wysłany: 2016-10-31 02:29 w odpowiedzi na komentarz #26
E tam. Nikt w Wolfa nie grał. Dopiero DOOM to było coś.
-
komentarz #28 wysłany: 2016-10-31 07:43 w odpowiedzi na komentarz #27
Nikt ? 200tys sprzedanych kopii shareware na PC w samym tylko 1992 roku. O kopiach nielegalnych można śmiało tę liczbę pomnożyć x10 albo i więcej. Ustawa o prawach autorskich w Polsce weszła w życie w 1994, a jednak Wolfensteina 3D zna każdy komputerowy gracz...
Pojawiły się wersje na Macintosh, Acorn Archimedes, 3DO, Atari Jaguar, GameBoy Advance, SNES, Apple IIGS. Do dziś jest to płatny tytuł na platformie Steam dla PC. Nawet była wersje dostępna na PS3 i Xbox 360. A Ty piszesz, że nikt w Wolfa nie grał. Przestań się kompromitować w temacie, którego nie ogarniasz.
Swoją drogą jest też wersja na przeglądarkę
http://wolf3d.atw.hu/
Na Amidze pewnie nie pójdzie, ale jako ciekawostkę wrzucam.
Z Doomem zgoda. To był kamień milowy gier FPS
-
komentarz #29 wysłany: 2016-10-31 08:33 w odpowiedzi na komentarz #28
Nie. Wolf nie robił wrażenia.
I wielu ludzi nie znało i nie kojarzyło co to Wolf.
Dopiero DOOM to było coś.
Może po prostu nie pamiętasz tamtych czasów.
-
komentarz #30 wysłany: 2016-10-31 10:30 w odpowiedzi na komentarz #28
"jednak Wolfensteina 3D zna każdy komputerowy gracz."
To nie prawda.
Generalnie Wolfenstein 3d to crap.
-
komentarz #31 wysłany: 2016-10-31 19:38 w odpowiedzi na komentarz #30
Tak, tak, wiemy... SuperŻaba to de best ever hiper super gra. A kto tfierdzi inaczej ten sie nie zna.
-
komentarz #32 wysłany: 2016-10-31 20:18 w odpowiedzi na komentarz #31
E skądże. Po prostu Wolf to jeszcze nie było to. Był już Wolf a ludzie dalej grali na amidze.
Dopiero DOOM wszystko zmienił.
-
komentarz #33 wysłany: 2016-10-31 21:17 w odpowiedzi na komentarz #32
Ta... A po recenzji w Top Secrecie szturm amigowców po giełdach i zawód rozczarowania, że Wolfensteina 3D na Amige ni ma i nie będzie.
Przypomnij sobie jakie były ówczesne ceny sprzętu i ich stosunek do zarobków. W 1992 w Polsce niewielu miało 386. Masa ludzi korzystała z AT, a nawet z XT. Dopiero od 1993 coraz więcej było maszyn z 386SX/DX, upowszechniały się karty 16bitowe dźwiękowe, SVGA stało się standardem. NIe wspomnę o dyskach twardych, bo PC bez dysku praktycznie nie istniał. I owszem Wolfenstein 3D był i ludzie grali na Amidze, ale to nie znaczy, że nie chcieli zagrać w Wolfa3D. Chcieli, ale nie było na czym
Amiga jeszcze wtedy liczyła się w grach, ale od 1993 już widać było, że to PC osiąga przewagę i jest lepszym sprzętem do gier. Gry takie jak Wolfenstein 3D, a potem Doom znokautowały Amigę i ukazały przepaść między jedną platformą, a drugą na korzyść PC. Zresztą nie tylko gry FPS, ale też przygodówki, symulatory były o wiele bardziej rozbudowane na PC i lepiej działały (płynniej, wyższa rozdzielczość itd) Amiga kończyła się jako maszyna do gier i już na pierwszych targach ECTS praktycznie nie istniała.
Wolfenstein 3D jest w KAŻDYM Top 10 najlepszych gier roku 1992. Pogugluj se ignorancie, bo na każdym kroku udowadaniam Ci jak żałośnie zaklinasz rzeczywistość, a ty dalej brniesz w bagno.
Podsumowując:
Bez sukcesu Wolfensteina 3D nie byłoby Dooma. Zakoduj to sobie.
-
komentarz #34 wysłany: 2016-10-31 22:16 w odpowiedzi na komentarz #33
"Wolfenstein 3D jest w KAŻDYM Top 10 najlepszych gier roku 1992"
Nie w każdym. Znowu piszesz nie prawdę.
"A po recenzji w Top Secrecie szturm amigowców po giełdach i zawód rozczarowania, że Wolfensteina 3D na Amige"
Wyolbrzymione. Ktoś kiedyś może tak napisał i teraz niektórzy to powtarzają. W 1992 Amiga miała się zdecydowanie lepiej niż pc/ms-dos. Pewnie jakiś pojedynczych amigowców interesował Wolfenstein, ale to nie był szturm. Tym bardziej, że niewielu amigowców wiedziało, że taka gra jest w ogóle. Na Amidze wciąż były lepsze gry niż na innych komputerach.
"Tak, tak, wiemy... SuperŻaba to de best ever hiper super gra."
Tu masz rację pod warunkiem, że masz na myśli grę SuperFrog.
A wracając do Catacomb 3D, to jednak każdy przyzna, że ta gra to jedna, wielka porażka.
-
komentarz #35 wysłany: 2016-11-01 04:26 w odpowiedzi na komentarz #33
W 1992 nikt nie traktował Wolfa poważnie. Nikt o tym nie słyszał a ludzie dalej zawzięcie grali na Amidze.
Symulatory były na PC lepsze, ale ludzie dalej wybierali Amigę.
Dopiero DOOM zmienił wszystko.
- Discord
-
Online: 6
- AmiKit
- IMPBot
- juen
- Laubzega
- m...
- Marek_B
- Menu
- Baza wiedzy
- Simon's Podcast
-
- #11: jak kot w smole
25-07 czas: 22 min - #10: kodowanie upadku
10-07 czas: 33 min - #9: infantylny Mefisto
26-06 czas: 26 min
- #11: jak kot w smole
- Najpopularniejsze