Web Analytics
eXec.plMAGAZYN UŻYTKOWNIKÓW KOMPUTERÓW AMIGA
Amiga forum / Hyde Park / C&A Fan Nr 2

Czytasz wątek: C&A Fan Nr 2

Grzegorz
Nieaktywny użytkownik starego forum

C&A Fan Nr 2 wysłany: 2008-06-03 08:21

@mufa
Szkoda że PPA podchwycilo Wasz pomysł z tymi artkami z Arts Technica


To się nadaje do Amiga dementi. PPA nie podchwycił pomysłu C&A fan, tłumaczenia wystartowały równolegle.

Odpowiedz

mufa
Nieaktywny użytkownik starego forum

C&A Fan Nr 2 wysłany: 2008-06-03 23:14

A jak niby to udowodnisz, każdy może napisać że zaczął tłumaczyć już np. pół roku temu. Jedyny pewnik jakim może się kierować czytelnik, jest data publikacji, a o ile mnie pamięć nie myli tłumaczenie w C&A pojawiło się dobry miesiąc wcześniej.


Odpowiedz

mufa
Nieaktywny użytkownik starego forum

C&A Fan Nr 2 wysłany: 2008-06-03 23:34

@arti77ad
@mufa
Dzięki Czekam na uwagi Trochę ich pewnie będzie, bo kilka błędów wykryliśmy już po wypuszczeniu maga, ale trudno - życie.




Zapewne jednym z takich błędów które wykryliście (bo bardzo rzuca się w oczy) jest zdanie o tym że Trzmiel został zesłany do obozu w roku 1994. Mam też podobne odczucia jak przedmówcy co do tego kontrowersyjnego zdania o klonach Amigi, oczywistym jest że ani AONE ani Pegasos nimi nie są, choć każdy z innych powodów. Skoro już jednak przetoczyła się wojenka, to nie będę roziwjał tematu. Jeszcze może nie tyle wytknięcie błędu, co mała polemika ze zdaniem " Jakby Tramiel nie odszedł z Commodore, to dzięki jego pomysłom i zaradności firma mogłaby
przetrwać znacznie
dłużej."
Nie wydaje mi się, pomimo mojego wielkiego szacunku dla tego człowieka, nie można zapominać, że jednak nie udało mu się uratować Atari. Co więcej patrząc z dzisiejszej perspektywy, chyba bez cienia wątpliwości można powiedzieć że Atari skończyło gorzej. Czytałem już wiele podobnych artykułów, że zły marketing, że niepotrzebne oszczędności, że ładowanie środków w klony PC. Jednak z biegiem lat uważam że tak po prostu musiało być, w końcu jak sami zauważyliście w artykule splajtowali wszyscy, ewentualnie niektórzy przerzucili się na inne branże. Nawet Apple które wymieniacie jako firmę która nieźle sobie poradziła, tak naprawdę cuedem uniknęła bankructwa. Pamiętam do dziś newsy w Magazynie Amiga, że właśnie plajtuje Apple, tak naprawdę IMac z kolorową obudową zamkniętą w monitorze, był ostatnim rzutem rozpaczy, na szczęście dla userów jabola udanym, ba nawet wielki IBM, zanotował za 1993r stratę w wysokości 5 miliardów dolarów, co było rekordem w historii USA. Po prostu w połowie lat 90 nastąpił prawdziwy atak klonów, który przetoczył się niczym walec po pionierskich firmach komputerowych i nazwisko Tramiel czy jakiekolwiek inne, nie mogło już zapobiec tragedii.


Odpowiedz

amigafan
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:C&A Fan Nr 2 wysłany: 2008-06-04 00:11

@mufa
A jak niby to udowodnisz, każdy może napisać że zaczął tłumaczyć już np. pół roku temu.



Historia Amigi wg Ars Technica znajdująca się na PPA została przetłumaczona przy użyciu systemu (i ludzi) przeznaczonego do tłumaczenia Total Amiga.
Informaja o tym i teksty do tłumaczenia w tymże systemie pojawiły się w połowie marca tego roku.
Czyli było to po ukazaniu się pierwszej części w C&A.
Nie wiem natomiast kiedy PPA uzyskało zgodę na tłumaczenia (przed czy po C&A) więc nie potrafę określić kto od kogo "podchwycił" pomysł.

Odpowiedz

Grzegorz
Nieaktywny użytkownik starego forum

C&A Fan Nr 2 wysłany: 2008-06-04 08:26

@mufa
A jak niby to udowodnisz


Stawiasz problem na głowie. Skoro wysuwasz zarzut pod adresem PPA, na Tobie spoczywa ciężar jego udowodnienia. Ja nie muszę udowadniać, że nie jestem wielbłądem. Redakcja PPA niezależnie od C&A fan zwróciła się do ArsTechnica o zgodę na tłumaczenie, zgodę otrzymaliśmy i tłumaczenie takie wykonaliśmy (dokładniej - wykonał je zespół tłumaczy TA PL). Myślę, że to zamyka temat.

Odpowiedz

arti77ad
Nieaktywny użytkownik starego forum

C&A Fan Nr 2 wysłany: 2008-06-04 11:58

W kwestii tego tłumaczenia: rzeczywiście, nienajlepiej się złożyło, że zabraliśmy się za nie właściwie równocześnie. Ja również otrzymałem zgodę o J. R. oraz od ArsTechnica. Pamiętam reakcje ludzi z PPA, kiedy ukazał się C&A Fan nr 1 - od razu mówili, że też nad tym pracują. Nie mam powodu im nie wierzyć. Co bynajmniej nie oznacza, że mam zamiar zarzucić te arty - samo ich tłumaczenie sprawia wiele frajdy Pozdrawiam.

Odpowiedz

Andrzej Drozd
Nieaktywny użytkownik starego forum

C&A Fan Nr 2 wysłany: 2008-06-04 12:24

@mufa

[i]chyba bez cienia wątpliwości można powiedzieć że Atari skończyło gorzej.[/i]

Mysle ze jednak Tramiel z Atari byl na duzo gorszej pozycji. Gdyby byl w C=, to kto wie coby moglo byc dalej. Na poczatku lat 90-tych, tuz przed upadkiem C=, 8-bitowce C64II sprzedawaly sie jak cieple buleczki.
A1200 swojego czasu (juz po upadku C=) prawie nigdzie nie byla dostepna, a jezeli juz, to za przyslowie 12 mln (zdaje sie ze byly to trzy srednie wyplaty, jak nie wiecej). Ludzie natomiast masowo pozbywali sie A500.

Tak czy inaczej Commodore mial Amige. Amiga byla jednak komputerem czesciej uzywanym i popularniejszym od Atari, a kazdy pamietal i duzo osob kojarzyla marke z bardzo popularnym C64.
Ogolnie wieksze szanse, stanowila wieksza liczba uzytkownikow produktow C=.

Odpowiedz

Kiv_Master
Nieaktywny użytkownik starego forum

Re:C&A Fan Nr 2 wysłany: 2008-06-04 14:12

@arti77ad

Gratuluję kolejnego, dobrego wydania i życzę wytrwałości w dalszym redagowaniu pisma!!!
Zagłębiam sie w lekturze! :thumbup:

Pozdrawiam

PS. Co do błędów to oprócz wspomnianego przez Mufę roku 1994 wł. 1944, dodałbym jeszcze "dr Josefa Menele" wydaje mi się, że chodziło o dr Josefa Mengele.

Odpowiedz

necavi
Nieaktywny użytkownik starego forum

C&A Fan Nr 2 wysłany: 2008-06-05 00:01

Podstawowe bledy wytknieto, poszukamy innych
A tak powaznie fajnie sie czyta. Jesli ma to nosic tytul jaki ma, to przypominam ze stare C&A mialo na wewnetrznych okladkach ladne grafy pomyslcie o czyms stylowym.
Pozdrawiam

Odpowiedz

wawul2
Nieaktywny użytkownik starego forum

C&A Fan Nr 2 wysłany: 2008-06-17 14:52

Chlopaki zrobili kawal dobrej roboty i za to im chwala. Nie zazdroszcze roboty praktycznie za darmo w imie jakiejs idei... nie wytykam bledow, wszystko ok. Oby tak dalej. Malo jest takich ludzi! A czlowiek przy okazji przypomnial sobie kawal swojego dziecinstwa!

Odpowiedz

« poprzednia 1 2

Menu
Baza wiedzy
AmigaOS.pl