Web Analytics
eXec.plMAGAZYN UŻYTKOWNIKÓW KOMPUTERÓW AMIGA

Dodano: 2006-12-03 16:30, Autor: redakcja, Kategoria: Wydarzenia, Liczba wyświetleń: 5540

A A A

amigans.net - portal zaprzyjaźniony

Kilka dni temu wystartował nowy, anglojęzyczny portal amigans.net. Podobnie jak eXec ukierunkowany jest on wyłącznie na przekazywanie informacji związanych z Amigą i AmigaOS. Mamy przyjemność zakomunikować, że podjęliśmy współpracę z amigans.net. Będzie ona obejmowała wymianę newsów, artykułów i innych materiałów, a także wspólną pracę i wsparcie przy projektach promujących naszą platformę.


Dodaj komentarz

Discord (online: ) «»
Online: 12
  • AmiKitAmiKit
  • Archi-TECHArchi-TECH
  • CizarCizar
  • DobrowitDobrowit
  • HengHeng
  • IMPBotIMPBot
  • juenjuen
  • LaubzegaLaubzega
  • m...m...
  • MirqMirq
  • PatuPatu
  • spazmaspazma
dołącz do kanału »
Janusz Tomczak
Czytelnik

komentarz #1 wysłany: 2006-12-03 18:46

Just cool!

Odpowiedz

Dominik Kowalski
Czytelnik

komentarz #2 wysłany: 2006-12-04 15:23 w odpowiedzi na komentarz #1

Od dłuższego czasu nasuwa mi sie pytanie: po co promować platformę, którą firma będące jej właścicielem nie wspiera a wręcz wygląda na to ze stara sie zlikwidować? Przecież to Amiga Inc. powinna promować AOS4 a wygląda na to że nie robi nic w tym kierunku nawet jeśli chodzi o działania nie wymagające znaczących nakładów (np. strona WWW), dlaczego użytkownicy maja wyręczać Amiga Inc. i to najwyraźniej wbrew jej woli? Wszystko to trwa juz za długo, ludzie odchodzą bo nie maja ochoty czekać. To że przesiedli sie juz dawno na Windowsa jako główny system (po prostu niektórych rzeczy nie da sie obecnie zrobić na Amidze w jakiejkolwiek postaci) to jedno ale nawet zmieniają swoja platformę hobbistyczna na inna a to juz bardzo źle wróży Amidze.

Odpowiedz

Michał Wierzbicki
Czytelnik

komentarz #3 wysłany: 2006-12-04 20:16 w odpowiedzi na komentarz #2

> Przecież to Amiga Inc. powinna promować AOS4 a wygląda na to że nie robi nic w tym kierunku

z tym sie zgodze heh Amiga Inc. na stronie promuje winde

> To że przesiedli sie juz dawno na Windowsa jako główny system

nastepnym razem pisz za siebie, bo ja nie musialem przesiadac sie na winde

> (po prostu niektórych rzeczy nie da sie obecnie zrobić na Amidze w jakiejkolwiek postaci)

pisz konkretnie jakich rzeczy nie nie da sie obecnie zrobic na Amidze?

ja wiecej robie na mojej starej A1200 niz znajomi z nowymi pecetami, ba w dodatku przychodza do mnie przegrywac plyty DVD

Odpowiedz

Albert Jasiński
Czytelnik

komentarz #4 wysłany: 2006-12-04 22:57 w odpowiedzi na komentarz #3

Ja uważam, że każdy przejaw życia jest przyjemny dla tych co jeszcze starają się tworzyć środowisko amigowe. Ja to doceniam i podziwiam. Nie znam sytuacji AmigaInc. więc nie będę zabierał głosu na ten temat. Mogę natomiast napisać dlaczego przeszedłem na Windows. W amigę wpakowałem naprawdę wielkie pieniądze a i tak okazała się ona wyjątkowo awaryjną i po prostu już stara kupą złomu. Miałem dość, cotygodniowego sprawdzania dlaczego amiga nie chce się zabootować. Sprawdzania czy jakaś karta dobrze kontaktuje itp. Chciałem zmienić komputer, a na AmigęONE nie było mnie stać, PegasOS nie wchodził w rachubę ze względów ideologicznych (zresztą też był drogi). Wybrałem PC. Piec kosztował trochę więcej niż udało mi się odzyskać z Amigi (sprzedałem ją za 1/10 tego co w nią władowałem). I wybór okazał się trafny, po przetestowaniu wszelkich super-gier których nie było i nie będzie na amidze, przyszedł czas na DVB, DVD, gry MMORPG, wszystko to w multitaskingu na wielu ekranach. Dlaczego to wszystko piszę ? Dla tego, że sam miałem klapki na oczach. Amigowcom się wydaje, że poza amigą im niczego nie potrzeba. To jest jak mówienie "nie lubię" kiedy się czegoś jeszcze nie spróbowało. Każdy amigowiec, a nawet większość obecnych użytkowników PC nie jest świadomych jakie możliwości drzemią w obecnych PCtach. Ze zwykłego Pieca można zrobić sterowane pilotem podczerwieni, multimedialne centrum rozrywki z wbudowanym tunerem telewizji naziemnej i satelitarnej, z cyfrowym magnetowidem i nagrywarką DVD. To wszysto kożna robić niezależnie na osobnym ekranie, podczas gdy na ekranie podstawowym, przeglądamy WWW, gramy w ulubioną gre online (ja gram w WOW). Na osobnej karcie dźwiękowej rozmawiamy przez skype (żeby nie przeszkadzać komuś kto właśnie ogląda TV). Można też robić wszystko to co pokazują w reklamach w TV i wiele innych rzeczy. Przepraszam za ten offtopic, ale chciałbym jeszcze bardziej nakreślić ten kontrast będący przyczyną mojego podziwu dla osób które jeszcze trwają przy AmigaOS ... dla tego "czegoś" co już np. moim zdaniem się zdewaluowało. Też żałuję, że czasy świetności Amigi minęły, że już nie ma Magazynu Amiga, ale niestety tak się potoczyły losy.

Odpowiedz

Piotr Zadora
Redaktor

komentarz #5 wysłany: 2006-12-05 00:38 w odpowiedzi na komentarz #4

Ja to ciągle widzę trochę inaczej. Dla mnie Amiga jest ciekawym hobby. Daje posmak czegoś innego w powodzi windowsów, linuksów itp. Myślę, że większość obecnych użytkowników Amigi też tak to odczuwa. Moje kurczowe trwanie przy Amidze jako jedynym komputerze posiadanym w domu skończyło się dobre 6 lat temu. Względy zawodowe spowodowały, że kupiłem do domu PC-ta i postawiłem obok Amigi. Nie oznaczało to dla mnie jednak jakiejś totalnej rewolucji, bo PC-tów w pracy używałem wcześniej niż Amigi To znaczy od ok. 1988 roku, podczas gdy Amigi używam od 1991 roku.
Nie uważam zatem żeby kupno PC-ta wiązało się automatycznie z wyrzuceniem Amigi, bo sam mam inne doświadczenia. Jeśli ktoś "czuje ten klimat" to znaczy, że się rozumiemy. Jeśli nie, to jego sprawa, ale ja uważam, że taki ktoś zbyt radykalnie podchodzi do sprawy, a w życiu rzadko się zdarzają takie jaskrawe wybory - albo, albo. Czyli w tym wypadku: albo Amiga, albo PC. Znacznie ciekawsze IMHO jest podejście: i jedno i drugie, bo w końcu daje więcej możliwości.

Odpowiedz

Michał Wierzbicki
Czytelnik

komentarz #6 wysłany: 2006-12-05 00:41 w odpowiedzi na komentarz #4

klapki na oczach, bo "PegasOS nie wchodził w rachubę ze względów ideologicznych" to "przeszedłem na Windows" to lepiej sie juz nie wypowiadaj "po przetestowaniu wszelkich super-gier" jak chciales sobie w gierki pograc to miales do wybory i koloru konsole na ktorych gry i tak wygladaja o niebo lepiej i maja speeda. teraz do gier PS3 wymata wszystko. wiem wiem, ale skad bys bral darmowe oprogramowanie, bo koledzy maja przeciez same pecety i jak to bedzie

"Ze zwykłego Pieca można zrobić sterowane pilotem podczerwieni" - pewnie to sie bardzo przydaje tylko do czego jak mam pilota nawet nie jednego i takie cos to juz mozna z c64 zrobic jak nie wiedziales to juz wiesz. oj cos slabo jestes w amigowym temacie, hehe zaraz ktos wyskoczy, ze nawet filmow na Amidze nie da sie ogladac.

Odpowiedz

Dominik Kowalski
Czytelnik

komentarz #7 wysłany: 2006-12-05 13:37 w odpowiedzi na komentarz #3

To że przesiedli sie juz dawno na Windowsa jako główny system

nastepnym razem pisz za siebie, bo ja nie musialem przesiadac sie na winde

A za kogo niby pisze? Za siebie i wielu innych.

pisz konkretnie jakich rzeczy nie nie da sie obecnie zrobic na Amidze?


W sumie nie bede daleki od prawdy jak powiem ze nic sie nie da robic na takim poziomie jak pod Windowsem czy OSXem. Ale z tego czym ja sie zajmuje:
-brak dobrego kompilatora c++,
-brak debuggera z wygodnym gui,
-brak programu do tworzenia diagramow UML,
-brak pakietu typu Office,
-brak programow do tworzenia muzyki (tylko mi nie pisz o trackerach)
-brak pluginow VST, iVST do tych programow,
-brak przegladarki WWW.

To tak w skrocie.

ja wiecej robie na mojej starej A1200 niz znajomi z nowymi pecetami,

Demagogia.

ba w dodatku przychodza do mnie przegrywac plyty DVD

A co nagrywarki nie kupili?

Na koniec chce zaznaczyc ze nie chodzi mi uswiadomienie wszystkim ze Windows i OSX sa lepsze i nalezy sie na nie przesiasc tylko o to ze skoro Amiga Inc. ma nas koncowym fragmencie przewodu pokarmowego to moze i my ja tam powinnismy miec. Laczenie Amigi jako idei z firma Amiga Inc. nie ma obecnie najmniejszego sensu po prostu. Ludzie sie starali i za grube pieniadze kupowali sprzet, tworza serwisy www, pisza programy a w zamian w zasadzie nic. A czas mija.

Odpowiedz

Mufa
konto zablokowane
lub usunięte

Czytelnik

komentarz #8 wysłany: 2006-12-05 17:06 w odpowiedzi na komentarz #7

Zasadniczo jeśli ktoś jest famhowcem - profesjonalistą w dziedzinie powiedzmy grafiki czy muzyki to oczywiście braki mogą mu doskwierać. Jednak przeciętny Kowalski, ups przepraszam Nowak z grubsza zrobi to samo dziś na Amidze co jego kolega na pececie. Z całym szacunkiem ale kogo ochodzi towrzenie diagramów UML. Ludzie na kompie chcą pograć, obejrzeć film, posłuchać muzy w mp3, poprzeglądać strony, pogadać na GG, czy mailu, czasami napisać jakieś pisemko i je wydrukować, podłączyć pendrive, czy cyfrówkę, potem ewentualnie zrobić jakiś drobny retusz na zdjęciach, a na koniec te całe multimedia wypalić na płytę. I do takich jakże typowych i powszechnych zastosowań moja Amiga nadaje się jak najbardziej, choć oczywiście są pewne ułomności (szczególnie w kwestii browsera WWW).
To że Kowalski czy Jasiński przesiedli się na pecety i z politowaniem patrzą dziś na Amigę, nie znaczy że ta jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zamieniła się nagle w ZX Spectrum. Amiga (szczególnie ONE) to wciąż użyteczny komputer.
Co się zaś tyczy postawy Amiga INC, to fakt że kiepsko promuje nowy system, ale to jeszcze nie znaczy że userzy mają brać z niej zły przykład. Poza tym trochę nadinterpretujesz, nie zauważyłem aby Amiga zwalczała tego typu portale i inicjatywy, śmiem twierdzić że chociaż sama mało robi to jednak na promocję systemu przez innych patrzy przychylnym okiem, czego dowodem nech będzie choćby tegoroczna Pianeta Amiga.

Odpowiedz

Lokaty
Czytelnik

komentarz #9 wysłany: 2006-12-05 18:01 w odpowiedzi na komentarz #7

Postaram sie podsumowac. A wiec drogi Panie Dominiku z calym szacunkiem dla panskiej osoby, ale po co bruzdzic na forach takimi typowymi dla choloty postami? Najwazniejsze jest w takich dziwnych zachowaniach jak amigowanie zrozumienie i wyobraznia przez co smiem twierdzic, ze Pan wyzbywajac sie Amigi wyzbyl sie rowniez tych dwuch czynnikow, ktore towarzysza nam Amigowca. Swiata zamiaru zbawiac nie mam, ale niewiedzy, ktora zostala wylana w panskich postach tlumaczc tym bardziej mi sie nie chce. Kazdy Amigowiec niejednokrotnie ma lepsze pojecie jak sie ma rynek pc niz wielu posiadaczy tych urzadzen. A winda, czy linuch nigdy nam nie zaoferuja tego co oferuje AmigaOS (i oczywiscie odwrotnie, ale niejednokrotnie z niewymiernym skutkiem). A dowodow na to juz kilka osob w tym watku przedstawilo... . Pozdarawiam i powodzenia zycze.

Odpowiedz

Janusz Tomczak
Czytelnik

komentarz #10 wysłany: 2006-12-05 19:35 w odpowiedzi na komentarz #9

No i ja się przyłączam do życzeń
Dorzucę jeszcze fakt że do tworzenia diagramów UML przyda się raczej wiedza niż edytor... A w kwestii office`a czy hostów VST - podejrzewam że to kwestia czasu. Jeśli na Ami pojawi się sensowna dystrybucja JAVA to i OpenOffice stoi otworem Co do VST - czekam za tym. Rozsądnie napisany host (np. w postaci biblioteki) i programy które będą mogły obsługiwać bibliotekę i wsio.
I na koniec - mierźwi mnie od wielu lat ułomność systemu spod marki M$. Nawet Linux ma swoje ustrojstwa które mnie zniechęcają. Gdyby system Amigi miał szansę rozwoju takiego jak pozostałych systemów byłby niewątpliwie liderem na rynku.

Pozdrawiam

Odpowiedz

Janusz Tomczak
Czytelnik

komentarz #11 wysłany: 2006-12-06 16:05 w odpowiedzi na komentarz #10

Pozwolę sobie dodać wypowiedź na poruszany temat z prywatnej korespondencji:

- http://www.ast-workshops.co.uk/MindSpace/ -- edytor UML

- http://bitbybitsoftwaregroup.com/avd/debugger/index.php - debugger

Possible features would include:
    - Graphical control interface for the GNU Debugger
     for GCC (GDB)
    - Remote (network) access to GDB Server on another
     machine
    - Settable break points with stop, start and single-step
     control over runtime execution.

- http://www.audio-evolution.com/ - no comments

Nawet ja przeoczyłem te fakty. A w końcu siedzę w temacie.

Odpowiedz

Dominik Kowalski
Czytelnik

komentarz #12 wysłany: 2006-12-06 16:20 w odpowiedzi na komentarz #8

Zasadniczo jeśli ktoś jest famhowcem - profesjonalistą w dziedzinie powiedzmy grafiki czy muzyki to oczywiście braki mogą mu doskwierać.

Jeżeli ktoś chcę robić np. muzykę to nie że będzie mu trudniej na Amidze tylko pewnych rzeczy nie zrobi.

Jednak przeciętny Kowalski, ups przepraszam Nowak

Chcesz się bawić w osobiste wycieczki?

z grubsza zrobi to samo dziś na Amidze co jego kolega na pececie

Uprawiasz propagandę sukcesu.

Z całym szacunkiem ale kogo ochodzi towrzenie diagramów UML.

Każdego kto projektuje/pisze programy a ich Amiga raczej potrzebuje.

Ludzie na kompie chcą pograć.

W co oprócz zabytków?

poprzeglądać strony

W tej kwestii to jest porażka jakby optymistycznie nie patrzeć na amibrowsert.

A teraz wracając do tego o czym pisałem bo nie do końca widzę mnie zrozumiałeś. Ja się nie przesiadłem na peceta tylko rzeczywistość i praca zmusiły mnie do tego żebym go kupił. Amigę mam nadal i używam ale równocześnie nie jestem masochistą i jeżeli coś wygodniej mogę zrobić pod Windowsem czy OSX to robię to na tym. Gdy kupowałem pierwszą Amigę to nie dlatego że miała fajną nazwę tylko dlatego że była nowoczesna i lepsza od innych komputerów w tamtych czasach więc dlaczego nagle miałbym zmienić swoje kryteria tylko dlatego że Amiga Inc. działa tak beznadziejnie? Zgodnie z tymi kryteriami powinienem już dawno dać sobie z Amigą spokój ale ja lubię ten komputer jego system operacyjny i chciałbym żeby się rozwijał dlatego nie podoba mi się to co się dzieje. Tak jak napisałem nie chodzi mi o to że obecnie Amiga/AmigaOS jest za pecetami/Windowsem i Macem/OSX ale o to że Amiga Inc. pracuje “ciężko” zeby ten stan utrzymać. Gdy ostatnio przeczytałem że prościej będzie dogadać się z Eyetech niż z Amiga Inc. w sprawie licencji to stwierdziłem że to jest przerażające. Nie ma sprzętu, ktoś próbuje go dostarczyć (choć w sumie to jednak Amiga Inc. powinna się tym zająć) i jeszcze mu się to utrudnia. Mi narzuca się taki wniosek, że Amiga Inc. chcę ukręcić łeb AOS4 a ich planem jest sprzedać ludziom AOS5 i na tym zrobić pieniądze. Gdyby AOS4 się zbyt mocno rozpowszechnił to AOS5 (który ma być czymś zupełnie nowym) nie odzyskałby już tego rynku. I to jest też powód dla którego AOS4 nie jest na Intele tylko na PPC gdy już wszyscy się z tego procesora wycofali. Osobiście nic nie mam do nowoczesnego AOSa jakim ma być AOS5 ale gdy się okazało że pracuje nad nim 5 osób to stało się niemal oczywiste że nie skończą tego w rozsądnym czasie albo nie będzie to żadna rewelacja. Tak czy inaczej Amiga Inc. wyraźnie pokazuje gdzie nasze miejsce co tym bardziej mnie dziwi gdyż mogliby całkiem rozsądne pieniądze zarobić patrząc chociażby po wynikach sprzedaży A1 i uA1.

Odpowiedz

Dominik Kowalski
Czytelnik

komentarz #13 wysłany: 2006-12-06 16:26 w odpowiedzi na komentarz #9

Po pierwsze proponuję czytać ze zrozumieniem. Gdzie i kiedy napisałem, że sprzedałem Amigę czy przestałem jej używać? Niewiedza cechuje Ciebie jak widzę po drugiej części postu.

Odpowiedz

Dominik Kowalski
Czytelnik

komentarz #14 wysłany: 2006-12-06 16:38 w odpowiedzi na komentarz #10

Dorzucę jeszcze fakt że do tworzenia diagramów UML przyda się raczej wiedza niż edytor...

Czyli napisane w c++ programy też należy na kartce kompilować?

Jeśli na Ami pojawi się sensowna dystrybucja JAVA to i OpenOffice stoi otworem

O ile pamiętam OpenOffice nie wymaga javy więc nie ma co nią tłumaczyć jego brak.

Co do VST - czekam za tym. Rozsądnie napisany host (np. w postaci biblioteki) i programy które będą mogły obsługiwać bibliotekę i wsio.

Oczywiście że można napisać bibliotekę do obsługi VST, programy które z niej korzystają i same VST, tak samo jak można napisać wszystko inne ale co z tego wynika?

Gdyby system Amigi miał szansę rozwoju takiego jak pozostałych systemów byłby niewątpliwie liderem na rynku.

No i właśnie o to chodzi, że obecne działania Amiga Inc. nie dają takiej szansy.

Odpowiedz

Dominik Kowalski
Czytelnik

komentarz #15 wysłany: 2006-12-06 16:41 w odpowiedzi na komentarz #11

- http://www.ast-workshops.co.uk/MindSpace/ -- edytor UML

MindSpace jest tak samo edytorem UML jak Visio pod Windowsa czyli nie jest. MindSpace to edytor schematów - edytor UML to dużo więcej.

- http://bitbybitsoftwaregroup.com/avd/debugger/index.php - debugger

Plany plany a kiedy będzie, poza tym z obecnym AOSem bez ochrony pamięci to będzie i tak słabo działać.

- http://www.audio-evolution.com/ - no comments

No i słusznie że no comments bo ten program można na razie traktować w kategoriach ciekawostek.

Odpowiedz

Dominik Kowalski
Czytelnik

komentarz #16 wysłany: 2006-12-06 17:15 w odpowiedzi na komentarz #9

Jeszcze drobna uwaga na marginesie. Jak juz kogoś chłopczyku wyzywasz od hołoty to chociaż sprawdź pisownię tego wyrazu i w ogóle poprawność ortograficzną całego swojego postu.

Odpowiedz

Lokaty
Czytelnik

komentarz #17 wysłany: 2006-12-06 17:51 w odpowiedzi na komentarz #16

No coz... - ja jestem tylko czlowiekiem ("chlopczykiem"), a Ty "kolego" preferujesz "zabawy w Boga"... . Pozdrawiam.

Odpowiedz

Konrad Bielski
Redaktor

komentarz #18 wysłany: 2006-12-06 18:57 w odpowiedzi na komentarz #17

Panowie, już tylko tygodnie pozostały do premiery AmigaOS 4.0 - powstrzymajcie się chociaż trochę od kłótni.

Odpowiedz

Piotr Zadora
Redaktor

komentarz #19 wysłany: 2006-12-06 23:44 w odpowiedzi na komentarz #7

-brak dobrego kompilatora c++,
gcc 4.0.1 jest już całkiem dobrym kompilatorem C++, a nawet bym powiedział więcej niż dobrym. Podejrzewam, że wersje 4.0.2 lub 4.0.3 będą jeszcze lepsze i tym samym zasłużą na miano "bardzo dobry". Doskwiera oczywiście brak narzędzi wizualnych, generatorów kodu, ergonomicznego odpluskwiacza na kodzie źródłowym, bo słabo ergonomiczny już jest. Niemniej i bez tego da się funkcjonować.

Odpowiedz

Piotr Zadora
Redaktor

komentarz #20 wysłany: 2006-12-07 00:00 w odpowiedzi na komentarz #12

Mi narzuca się taki wniosek, że Amiga Inc. chcę ukręcić łeb AOS4 a ich planem jest sprzedać ludziom AOS5 i na tym zrobić pieniądze. Gdyby AOS4 się zbyt mocno rozpowszechnił to AOS5 (który ma być czymś zupełnie nowym) nie odzyskałby już tego rynku. I to jest też powód dla którego AOS4 nie jest na Intele tylko na PPC gdy już wszyscy się z tego procesora wycofali. Osobiście nic nie mam do nowoczesnego AOSa jakim ma być AOS5 ale gdy się okazało że pracuje nad nim 5 osób to stało się niemal oczywiste że nie skończą tego w rozsądnym czasie albo nie będzie to żadna rewelacja.
Tu już wchodzimy w politykę, a na tym polu nikt z nas nie może powiedzieć niczego pewnego. Zobaczymy jak będzie. Osobiście uważam, że mało realistyczne jest oczekiwanie na kolejne gwiazdki z nieba w dziedzinie systemów operacyjnych dla Amigi. Wątpię bym skłonny był paść na kolana przed domniemanym AOS 5 w wieku sześćdziesięciu lat, bo moje kolana mogłyby wtedy tego nie wytrzymać.
Co do używanych procesorów, ja lubię PPC. Technicznie rzecz biorąc mają większe możliwości od Inteli osiągnięcia wyższej wydajności z pojedynczego rdzenia w ramach istniejących fizycznych granic częstotliwości taktowania. Intel już wchodzi w dual- quadro- core, bo musi. PowerPC, jeszcze aż tak bardzo nie musi (co nie oznacza, że tego nie robi).
Liczę, że IBM będzie inwestował w dalszy rozwój tej linii procesorów. Wpływ na to ma sprzedaż konsol nowej generacji.

Odpowiedz

Michał Wierzbicki
Czytelnik

komentarz #21 wysłany: 2006-12-07 04:43 w odpowiedzi na komentarz #7

"przesiedli sie"
A za kogo niby pisze? Za siebie i wielu innych.

teraz tak i za wielu innych "K."

-brak dobrego kompilatora c++

Cross-compiling * AmigaOS SDK download

za ten czas "gdybania" bys przeportowal przykladowo Mozille i bys nawet zarobil ponad 10 tys zielonych LINK

-brak programow do tworzenia muzyki

z programow muzycznych mi brakuje music makera, ktory ten niestety jest tylko na playstation. nastepnie program do miksowania mp3 - akurat ten brak rozwiazalem, bo odpalam jednoczesnie dwa amigaampy i po sprawie

-brak przegladarki WWW.

przykladowo tak wyglada u mnie na Amidze1200 amigowa przegladarka WWW, a IBrowse - LINK.

Odpowiedz

Mufa
konto zablokowane
lub usunięte

Czytelnik

komentarz #22 wysłany: 2006-12-07 07:07 w odpowiedzi na komentarz #12

Chcesz się bawić w osobiste wycieczki?

Opatrznie mnie zrozumiałeś nie chciałem napisać "przeciętny Kowalski" abyś nie pomyślał że uważam Cię za przeciętniaka co używa kompa tylko do wypalania mp3. Możemy się spierać ale nie znaczy to że nie uważam iż jesteś facetem który ma łeb na karku, ponadto ja raczej nie sprowokowany nigdy nie bawię się w osobiste wycieczki.

Uprawiasz propagandę sukcesu.

Nie uprawiam, bo wiem co robi 90% userów na swoich grzybach i ja dokładne to samo (a nawet więcej) robię na swojej Amidze. Tak się składa że aż do kwietnia tego roku Amiga była moim jedynym kompem w domu, teraz mam jeszcze jakiegoś śmiesznego Celerona 400Mhz lecz praktycznie stoi nieużywany. Tak więc muszę te rzeczy wykonywać na Amidze. Wiedz że też nie jestem masochstą i gdyby pewnych rzeczy nie dało się zrobić na Amidze to dawno poszukałbym alternatywnych rozwiązań. Zaznaczam jednak odrazu abyś nie łapał mnie za słowa, że chodzi mi o podstawowe i najczęściej wykonywane zadania, przez typowego użytkownika komputera, a nie o jakieś zaawansowane rzeczy używane przez grafików, muzyków czy w mniejszym stopniu programistów.

W co oprócz zabytków?

Jeśli dla Ciebie dobra gra musi wymagać 2GHz proca i 512MB ramu plus 256MB na karcie graficznej to nie mamy o czym mówić. Ja jednak mam trochę inne kryteria i wiedz że żałuję że z braku czasu mogę pograć tylko w skromny ułamek wielkich przebojów na które tak się kiedyś czekało, a które dzieki emulatorom są dostępne na Amidze. Aż wstyd się przyznać, ale mam sporo gierek (i to wcale nie aż tak bardzo zabytkowych) w które grałem raz, albo tez nie grałem w ogóle i które marnują się długimi miesiącami zalegając kurzem. Nie, jak na moje możliwości to gierek aktualnie jest nawet za dużo, a że w większości działają pod emulacją, co za różnica, zabawa jest tak samo przednia.

W tej kwestii to jest porażka jakby optymistycznie nie patrzeć na amibrowsert

Jest porażka co już pisałem w poprzednim poście, co jednak nie oznacza że na Amidze w ogóle nie można przeglądać stron WWW. Może w to nie uwierzysz ale z poziomu Amigi odwiedzam ponad 90% stron (nawet jeśli wyglądają źle) po prostu sam AmigaOS na A1 jest tak szybki, wygodny stabilny że mierzi mnie odpalanie W98 na drugim kompie, nawet dla tak dobrej przeglądarki jak Opera. Jeśli już to robię to w zupełnej ostateczności, kiedy pod IBrowse czy Awebem naprawdę się nie da.

Oczywiście nikogo nie namawiam, do porzucenia peceta i przesiadkę na przyjaciółkę, wiadomo że przewaga PC w dziedzinie oprogramowania jest pod każdym względem miażdżąca. Twierdzę jedynie że na Amidze też się da, może dla Ciebie pewne ograniczenia to już masochizm, ale mi (pomijając Bbrowsera) naprawdę praca z przyjaciółką nie przeszkadza.

Odpowiedz

Krzysztof Szymański
Czytelnik

komentarz #23 wysłany: 2006-12-07 11:54 w odpowiedzi na komentarz #4

Rany, myślałem, że czasy pecetowców-neofitów i misjonarzy już minęły, a tu taki piękny, rasowy okaz...

Dlaczego to wszystko piszę ?

Zaryzykuję śmiałą teorię: istnieje sekta, która was szkoli pod kątem misji pro-pecetowej i zmusza do tego. No bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że na przestrzeni kilkunastu lat setki (jeśli nie tysiące) osób wypisują na amigowych forach dokładnie to samo, kiedy tylko przesiądą się na grzyba?

Odpowiedz

Konrad Bielski
Redaktor

komentarz #24 wysłany: 2006-12-07 13:02 w odpowiedzi na komentarz #23

No bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że na przestrzeni kilkunastu lat setki (jeśli nie tysiące) osób wypisują na amigowych forach dokładnie to samo, kiedy tylko przesiądą się na grzyba?

Nie tylko wtedy, przesiadka na Maka, Linuxa, Morphosa, Playstation, etc. przynosi dokładnie te same skutki.

Odpowiedz

Dominik Kowalski
Czytelnik

komentarz #25 wysłany: 2006-12-07 16:13 w odpowiedzi na komentarz #19

Przy użyciu 4.0 niewiele robiłem ale wydaje się być ok – była to wersja dla OSX ale zakładam że nie ma powodów żeby port dla AOS4.0 był jakoś powalony. Niestety ponieważ nie dysponuje AOS4.0 to nie mogę korzystać z wersji dla niego a najnowsza jaką znalazłem dla AOS3.x to 3.4.2 i ona już kilka razy mnie wkurzyła. Tak więc faktycznie patrząc z perspektywy AOS4.0 to dla niego istnieje kompilator c++ którego da się używać.

Odpowiedz

Dominik Kowalski
Czytelnik

komentarz #26 wysłany: 2006-12-07 16:24 w odpowiedzi na komentarz #21

Cross-compiling

I na czym niby ten cross kompilator sie uruchamia? Czyżby pod Cygwinem, który chodzi pod Windowsem lub ewentualnie pod Darwinem i linuxem? Zastanów się zanim coś napiszesz

AmigaOS SDK download

Do SDK dla ASO4.0 nie jest dołączony jego emulator więc jego przydatność jest ograniczona czy raczej rodzi pewne trudności.

za ten czas "gdybania" bys przeportowal przykladowo Mozille i bys nawet zarobil ponad 10 tys zielonych LINK

Mam ciekawsze rzeczy do pisania na Amigę niż portowanie mozilli, poza tym ktoś już to robi.

z programow muzycznych mi brakuje music makera, ktory ten niestety jest tylko na playstation. nastepnie program do miksowania mp3 - akurat ten brak rozwiazalem, bo odpalam jednoczesnie dwa amigaampy i po sprawie

Mówię o programach a nie zabawkach.

przykladowo tak wyglada u mnie na Amidze1200 amigowa przegladarka WWW, a IBrowse

Rozumiem, że to jest element humorystyczny?

Odpowiedz

Dominik Kowalski
Czytelnik

komentarz #27 wysłany: 2006-12-07 16:40 w odpowiedzi na komentarz #22

Co do podstawowych rzeczy to zgoda, że są do zrobienia. Tak samo co do gier - przebojów z przed kilku lat – uruchamianych pod emulatorami. Ale mimo że wydaje mi się że jasno już napisałem o co mi chodzi to jakoś to umyka. Więc jeszcze raz. Użytkownicy AOS i 3.x i 4.0 oczywiście dają sobie radę i gdy w grę wchodzą takie rzeczy jak słuchanie muzyki i oglądanie filmów w typowych formatach to nie ma z tym problemu. Jednak jak sam zauważyłeś przy bardziej specjalizowanych zadaniach okazuje się, że się nie da i koniec jak by nie kombinować. Po prostu są braki w oprogramowaniu a to które istnieje przeważnie jest dużo gorsze. W takiej sytuacji Amiga Inc. powinna wszystko robić żeby to zmienić a jak widać nie robi a przykład z licencją dla Samanthy pokazuje że wręcz utrudnia. I o to tylko mi chodzi, że userzy się starają promują Amigę a tymczasem wszystko to o kant kuli bo właściciel marki ma to gdzieś.

Odpowiedz

Michał Wierzbicki
Czytelnik

komentarz #28 wysłany: 2006-12-07 23:09 w odpowiedzi na komentarz #26

> I na czym niby ten cross kompilator sie uruchamia?

na zx spectrum. piszesz, ze brak kompilatora c++, a nie masz o tym nawet zielonego pojecia idea.

> Do SDK dla ASO4.0 nie jest dołączony jego emulator

nigdzie nie napisalem, ze musisz portowac/pisac dla OS4, bo mozesz pisac dla OS3, albo MOS jesli w ogole masz o tym pojecie idea

> Mam ciekawsze rzeczy do pisania na Amigę niż portowanie mozilli

ja widze, ze tylko trolujesz tzn trujesz dupe panie smith.

> Mówię o programach a nie zabawkach.

to w zyciu nie widziales music makera na playstation.

> Rozumiem, że to jest element humorystyczny?

dla ciebie tak, bo nie jestes po tym co widac zainteresowany i rozmowa z takim pseudo kowalskim, ba anty amigowcem to tylko strata czasu.

Odpowiedz

Piotr Zadora
Redaktor

komentarz #29 wysłany: 2006-12-08 23:00 w odpowiedzi na komentarz #28

Echh, pokój niech tu zapanuje, a wycieczki osobiste proszę odstawić na bok. Stanę w obronie kolegi Smitha, bo na programowaniu się oczywiście zna i lepiej proszę tego nie podważać.

Odpowiedz

Dominik Kowalski
Czytelnik

komentarz #30 wysłany: 2006-12-09 06:12 w odpowiedzi na komentarz #28

I na czym niby ten cross kompilator sie uruchamia?

na zx spectrum. piszesz, ze brak kompilatora c++, a nie masz o tym nawet zielonego pojecia idea.


LOL
Sam nie masz zielonego pojęcia. Cross kompilator jak sama nazwa wskazuje generuje kod na inna platformę niż ta na której jest uruchamiany a rozmawiamy o programach na Amige a nie przygotowujących szeroko rozumiane dane dla nie. Poza tym w ogóle nie zrozumiałeś o co chodzi. Nie o brak kompilatora tylko o jego jakość w wersji dostępnej dla AOS3.x.

Do SDK dla ASO4.0 nie jest dołączony jego emulator

nigdzie nie napisalem, ze musisz portowac/pisac dla OS4, bo mozesz pisac dla OS3, albo MOS jesli w ogole masz o tym pojecie idea

A ja napisałem, że gcc 3.4.2 a wiec ten dla AOS3.x nie jest dobrym kompilatorem i co teraz? Spróbuj, starać się rozumieć co czytasz. Wiem, że ilość postów się zwiększa więc może notatki jakieś sobie rób czy coś.

Mam ciekawsze rzeczy do pisania na Amigę niż portowanie mozilli

ja widze, ze tylko trolujesz tzn trujesz dupe panie smith.

Uuu, tak mi przykro że tak cie zabolało iż nie przeportuję mozilli. Moglbym tu napisać że sam trollujesz ale ja widzę że tyn na prawdę wierzysz w te głupoty które wypisujesz.

Mówię o programach a nie zabawkach.

to w zyciu nie widziales music makera na playstation.

No to już wiem, że masz jakieś odmienne stany świadomości bo tylko tym można tłumaczyć porównywanie programu za 10$ z programem za 1000$ a to właśnie sugeruje twoja wypowiedz. Music makera widziałem i dlatego uważam że to jest zabawka - bo jest. A oczywistym jest za to, że ty nigdy nie widziałeś jak wygląda prawdziwy soft do robienia muzyki.

Rozumiem, że to jest element humorystyczny?

dla ciebie tak, bo nie jestes po tym co widac zainteresowany i rozmowa z takim pseudo kowalskim, ba anty amigowcem to tylko strata czasu.

Nie, bo patrze na rzeczy realnie a nie jak dziecko z przedszkola i to do tego nie profilowanego. A ty nie rób z siebie takiej superofcy bo na pewno nie poświęcasz tyle czasu Amidze co ja

Odpowiedz

Discord
Online: 12
  • AmiKitAmiKit
  • Archi-TECHArchi-TECH
  • CizarCizar
  • DobrowitDobrowit
  • HengHeng
  • IMPBotIMPBot
  • juenjuen
  • LaubzegaLaubzega
  • m...m...
  • MirqMirq
  • PatuPatu
  • spazmaspazma
dołącz do kanału »
Menu
O tym piszemy
Baza wiedzy
Najpopularniejsze
Wybierz ikonę