Nawet wielki Microsoft został zmuszony do uznania wyższości Linuksa nad swoimi produktami w zastosowaniach sieciowych. Tym razem poszło o serwery DNS tej firmy (serwery DNS zamieniają nazwy serwerów na adresy IP, warunkując w ten sposób prawidłowe działanie sieci).
Dodano: 2001-02-01 00:00, Kategoria: Wydarzenia, Liczba wyświetleń: 3394
Przyszła koza do woza
Najpierw technicy MS pomylili się w konfiguracji jednego z serwerów, co spowodowało kilkunastogodzinne "zniknięcie" firmy z Internetu. Po usunięciu błędu serwery zostały zaatakowane przez hackerów - efekt był podobny. Jak donoszą spece błąd Microsoftu polegał na tym, że wszystkie serwery DNS firmy były umieszczone w tej samej podsieci. Ostatecznie MS przekazał prowadzenie serwerów specjalizującej się w tym firmie Akamai Technologies i jak twierdzą dociekliwi serwery tej firmy pracują pod kontrolą Linuksa.