Wykrzywiona twarz Karmazynowego Krola
Oby tylko zaczął się śmiać...
"In the Court of the Crimson King" zespołu King Crimson to przełomowe dzieło. Jeśli słuchasz nowych "progresywnych" zespołów rockowych to wiedz, że ta płyta jest dla nich jak Biblia. Nawet jeżeli do tego się nie przyznają, gdzieś tam w podświadomości tworzą pod wpływem tej muzyki z 1969 roku.
Ilustracja na okładce (autor - Barry Godber) przeszła do historii popkultury i na pewno już ją kiedyś widziałeś. Wykrzywiona twarz, spogląda na coś przerażającego i krzyczy. Tak wiele mówi o muzyce i o przesłaniu jakie niesie pierwsza płyta King Crimson.
Osobiście sięgam po nią tylko w ważnych, szczególnych momentach. Album "buduje" bowiem zawsze specyficzną atmosferę. W dużej mierze jest to zasługa melotronu, instrumentu, którego nie używa się już w dzisiejszych czasach (w latach 80-tych został wyparty przez syntezatory imitujące to brzmienie). Ogromne znaczenie mają także poetyckie teksty Petera Sinfielda.
Chaos będzie moim epitafium
Gdy pełznę wyboistą i zawiłą ścieżką
Jeśli powiedzie się nam, usiądziemy
I zaczniemy się śmiać
Lecz obawiam się, że jutro będę płakał
Tak, obawiam się, że jutro będę płakał
(zobacz pełny tekst "Epitaph")
I dalej: "Yes, I fear tomorrow I'll be crying" - powtarza Greg Lake. Powracamy do wykrzywionej twarzy z okładki. Czy ten człowiek zobaczył swój koniec? Zobaczył to co nastąpi potem? Oby tylko zaczął się śmiać. Oby...
1. 21st Century Schizoid Man
* Mirrors
2. I Talk to the Wind
3. Epitaph
* March for No Reason
* Tomorrow and Tomorrow
4. Moonchild
* The Dream and the Illusion
5. The Court of the Crimson King
* The Return of the Fire Witch
* The Dance of the Puppets
Robert Fripp - gitara
Ian McDonald - flet, klarnet, saksofon, klawisze, melotron, wokale
Greg Lake - gitara basowa, wokal
Michael Giles - instrumenty perkusyjne, wokale