Chociaż dla wielu wciąż wydaje się to nieowybrażalne i niewiarygodne to jednak premiera najnowszej Amigi zbliża się wielkimi krokami. 19 czerwca w angielskim Muzeum Narodowym Komputerów z okazji 25-lecia komputera Amiga odbędzie się spotkanie Amiga 25th Aniversary organizowane przez Amiga North Thames i Lincolnshire Amiga Group.
Dodano: 2010-04-11 07:31, Autor: kb, Kategoria: Sprzęt, Liczba wyświetleń: 4773
Amiga One X1000 - zapowiedź pierwszego pokazu
Na spotkaniu po raz pierwszy na świecie zostanie publicznie zademonstrowany komputer Amiga One X1000 z działajacym systemem AmigaOS 4.x. Ponadto deweloperzy Thomas i Hans-Joerg Friedenowie zademonstrują natywną beta wersję Timberwolfa (port przeglądarki Firefox dla Amigi).
- Discord (online: ) «»
-
Online: 13
- Adam_M
- AmiKit
- Cizar
- Heng
- IMPBot
- juen
- Laubzega
- m...
- Marek_B
- Patu
- piotrniz
- spazma
- ZeeWolf
-
komentarz #1 wysłany: 2010-04-11 12:12
No to chyba ucina wszelkie niezdrowe komentarze o "projekcie na papierze".
-
komentarz #2 wysłany: 2010-04-11 13:31 w odpowiedzi na komentarz #1
a gdzie tam... teraz się będzie mówić o 1~5 działających prototypach które nigdy nie trafia pod strzechę.. a jaka już beda dostępne latem to ze sprzęt z dupy bo drogi i działa tylko 1 rdzeń.. jak już sprzęt potaniej ( bo takie sa prawa rynku ) i będzie pełne wsparcie dla multicore i nowy system graficzny to ze nie dorównuje Apple bo Firefox i open office to nie wszystko.. antyamigowosc musi się kręcić aby był sens portowania MOSa..
-
komentarz #3 wysłany: 2010-04-11 14:19 w odpowiedzi na komentarz #2
Niestety masz rację. Pomimo tego jednak, trzeba przypominać o tych "cienkich" zagraniach. Ja zaczekam do momentu pokazu i wtedy, mam nadzieję, pośmiejemy się troszkę
-
komentarz #4 wysłany: 2010-04-11 23:36 w odpowiedzi na komentarz #3
Na liście pojawił się kolejny gość:
We are delighted to announce the attendance of ACUBE Systems SRL and Max Tretene, who will be demonstrating the brand new SAM 460EX Amiga Board.
-
komentarz #5 wysłany: 2010-04-12 00:08 w odpowiedzi na komentarz #4
Robi się coraz ciekawiej.
-
komentarz #6 wysłany: 2010-04-12 13:12 w odpowiedzi na komentarz #4
who will be demonstrating the brand new SAM 460EX Amiga Board
Taka z tej płyty Amiga jak i z PegazaII.
-
komentarz #7 wysłany: 2010-04-12 14:35 w odpowiedzi na komentarz #6
moze mialo byc "will be demonstrating the brand new SAM 460EX Amiga OS Board" czy tak by było porprawnie ?
-
komentarz #8 wysłany: 2010-04-12 14:43 w odpowiedzi na komentarz #6
Taka z tej płyty Amiga jak i z PegazaII.
A tak z ciekawosci, jaka Amiga to by byla dla Ciebie "prawdziwa Amiga? Przeciez kazda platforma sie zmienia, przykladowo dzisiejszy Mac ma niewiele wspolnego np. z Mac'em II i nikt nie mowi ze nowy Mac to "nieprawdziwy" Mac. Czy X1000 to prawdziwa Amiga? Bo dla mnie kazdy taki sprzet, ktory jest nazwany "Amiga" to prawdziwa Amiga, przeciez nazwe nadaje producent.
-
komentarz #9 wysłany: 2010-04-12 17:37 w odpowiedzi na komentarz #2
Nie przejmuj się. Niebiescy są wściekli, bo zostali osieroceni/porzuceni przez Genesi i bPlan. Nikt teraz nie wspiera/sponsoruje rozwoju ich platformy, nie jest produkowany/projektowany żaden nowy sprzęt pod MOSa (a pamiętam jeszcze te szumne zapowiedzi nowego Pegasosa czy jakiejś hiperEfiki ileś tam, pamiętam też jak to niektórzy np. Krashan się tym niezdrowo podniecali, co to nie będzie jak te sprzęty wyjdą). A tak zostali sami zdani na łaskę MOSTeamu i jego porty starego systemu na sprzęt z demobilu.
-
komentarz #10 wysłany: 2010-04-12 18:29 w odpowiedzi na komentarz #9
Jakoś nie mogę sobie wyobrazić Krashana niezdrowo podniecającego się jakąś zapowiedzią. To bardzo trzeźwo myślący osobnik i raczej realniw ocenia sytuacje. Niezdrowo podniecać się to mogę na przykład ja, bo mam lekko rulezową naturę. Zwłaszcza w odniesieniu do amigowego świata. Sprzę może i jest z drugiej ręki ale trudno takim maszynom odmówić klasy. Miałem dużo styczności z bardzo starymi i mocno eksploatowanymi Macami (jeszcze z PPC 603, 604, G2, G3 i MacOS Classic). Żaden pecet nigdy nie miał szans być w takim stanie po takiej eksploatacji. No a MaciMini i PowerBooki to maszyny o 3 epoki nowsze. Uważam, że MOSowcy bardzo dobrze poradzili sobie w tej trudnej sytacji sprzętowej. Takie tanie szybkie maszyny sprawiły, że ilość aktywnych użytkowników naprawdę mocno wzrosła (jak na nasze warunki). Mam nadzieję, że amigowy świat będzie w stanie utrzymać produkcję X1000 kupując znaczącą ilość tego sprzętu. Teraz przynajmniej jest system, a nie jak w czasach pierwszej AmigiOne. A tak swoją drogą to nie można było tej maszynu nazwać AmigaTwo? Po to się nadaje nazwę "One" żeby linię kontynuować. Google też nazwało telefon G1 i tle. Bez sensu.
-
komentarz #11 wysłany: 2010-04-12 19:16 w odpowiedzi na komentarz #10
Uważam, że MOSowcy bardzo dobrze poradzili sobie w tej trudnej sytacji sprzętowej.
Teoretycznie tak, ale to moim zdaniem bardzo krotkowzroczne dzialanie. Przeciez swiat idzie do przodu, a nowe Maki sa juz tylko na x86, wiec jak MOSowcy sobie wyobrazaja rozwoj systemu i sprzetu w przyszlosci? Nie znajdzie sie juz zadnego nowego sprzetu na PPC, chyba ze ktos je wyprodukuje, ale kto to zrobi dla MOSa?
Zaproponowane rozwiazanie w formie Amigi X1000 tez nie jest idealne, bo cena bedzie dosc wysoka, ale przynajmniej jest spojna, bo jest to propozycja kompletnego komputera, wiec wiadomo w jakim kierunku idziemy. Poza tym jest duza szansa, ze sprzeda sie tyle egzemplarzy X1000, ze bedzie sie oplacac wyprodukowac kolejna plyte czy komputer. I wtedy sytuacja jest jasna: mamy firme produkujaca Amige i zachowujaca ciaglosc sprzetowa platformy, choc oczywiscie nie bez problemow i pewnosci.
Natomiast w przypadku MOSa jest sciana, koniec linii PPC i nie ma innego sprzetu. Ja nie jestem ani przeciw OS4 ani za MOSem lub odwrotnie, lubie wszelkie rozwiazania okolo-amigowe, ale trzeba zadac sobie pytanie: Czy MOSowcy beda "do konca swiata" szukac plyt PPC z demobilu z roznych zrodel i dostosowywac do niego system? To niewesola perspektywa i nie rozumiem dlaczego nikt z MOSowcow o tym nie mysli.
Choc z drugiej strony wydaje mi sie, ze przy tworzeniu MOSa jego dewepeloperzy od poczatku zachowywali sie bardzo podobnie, czyli integrowali w systemie rozwiazania na zasadzie "co kto zaproponuje, a inny zaakceptuja", a nie tworzac ogolnego planu. Moge sie mylic, ale takie mam wrazenie patrzac na MOSa. Nie mowie, ze to zle rozwiazanie, tylko inne niz w przypadku OS4, gdzie ogloszony zostal plan, a pozniej byl realizowany.
Osobiscie mi sie wydaje, ze MOSowcy po prostu beda wykorzystywac caly czas Maki PPC, a pozniej zaprzestana rozwoju systemu lub przeportuja go bardziej egzotyczny sprzet, bo przeciez nie bedzie innego rozwiazania. Chyba, ze wykorzystaja Amige X1000 czy nowsze (jesli powstana) i wtedy znowu historia AmigaOS i MorphOSa sie w pewnym sensie polaczy. Tylko jesli mialoby tak byc to troche bez sensu jest pisanie 2 oddzielnych tak podobnych do siebie systemow, dlatego sadze, ze MOSowcy beda sie bronic przed tym, aby MOS dzialal na X1000.
-
komentarz #12 wysłany: 2010-04-12 19:23 w odpowiedzi na komentarz #1
A tak swoja droga X1000 jest pierwszym od lat pelnym modelem Amigi, kompletnym komputerem o tej marce. I w chwili premiery X1000 bedzie to historyczna chwila. Wiele osob bedzie chcialo ten sprzet kupic, ja tez I nie przesadzajmy, ze cena jest bardzo wysoka, przeciez wiele osob kupuje teraz laptopy za 3-4 tys. zl. Mam znajomego, ktory prowadzi maly sklep komputerowy i mowil mi niedawno, ze przecietnie komputer stacjonarny, ktory sie sprzedaje to koszt 1,5-2,5 tys. zl. A przeciez taki pecet jest kupowany przez zwyklych uzytkownikow, a nie hobbystow. Amigowcy zawsze narzekali, ze Amiga jest droga i dlatego "musza ja sprzedac", a nastepnie kupowali pecety, ktore kosztowaly duzo wiecej. Sam z przeszlosci pamietam wiele takich sytuacji wsrod znajomych czy rodziny. Taka sama sytuacja byla w przypadku uzytkownikow Atari ST czy Falcona, ktorych znalem sporo.
-
komentarz #13 wysłany: 2010-04-12 21:06 w odpowiedzi na komentarz #10
Niezdrowo podniecać się to mogę na przykład ja, bo mam lekko rulezową naturę
Faktycznie parę razy niepotrzebnie się podpaliłeś:
Pegasos I z kartą G4 1GHz już dostępny
Karty G4 mialy byc w lipcu i sa w lipcu. Po raz kolejny mamy dowod absolutnie nietypowego dzialania jak na rynek amigowy.
Pegasos 3
Mam nadzieje, ze nie w pazdzierniku tylko jednak we wrzesniu. Czego jak czego ale opoznien to nasze srodowisko bardzo nie lubi.
Jakoś nie mogę sobie wyobrazić Krashana niezdrowo podniecającego się jakąś zapowiedzią. To bardzo trzeźwo myślący osobnik i raczej realniw ocenia sytuacje.
Całkowicie się zgadzam zresztą od początku nie ukrywał swoich motywów:
Pegasos II już 15 października?
W szefa i jego wizje tez nalezy wierzyc.
Bez przesady, trochę rozsądku jeszcze nikomu nie zaszkodziło. A w te nowoczesne sposoby "zarządzania zasobami ludzkimi" to ja zwyczajnie nie wierzę, jakieś imprezy integracyjne, motywacja psychologiczna, po co to komu, motywacja co miesiąc na konto spływa i to jest konkret.
Przy czym warto mieć takie wypowiedzi na uwadze, szczególnie wówczas gdy Grzegorz krytycznie ocenia konkurencyjny projekt, który może sprawić że na jego konto wpłynie trochę mniej...
-
komentarz #14 wysłany: 2010-04-12 21:22 w odpowiedzi na komentarz #11
Teoretycznie tak, ale to moim zdaniem bardzo krotkowzroczne dzialanie
Zgadzam się. Ale to nie zmienia faktu, że i tak było to najlepsze rozwiązanie w takiej sytuacji. A jeszcze większy boom się zrobi po MOSie 2.5, który będzie działał na PowerBookach. To jest realizacja marzeń wielu ludzi, czyli amigowa platforma (ok, nie piszę "Amiga") w postaci laptopa. Na to nie byłoby cienia szans w warunkach normalnego (w naszym rozumieniu) rozwoju sprzętu.
X1000 to bardzo pozytywne wieści. Jednak to naprawdę niczego nie gwarantuje. MOSowcy też mieli swojego Pegasosa 1, potem lepszego i pozbawionego błędów Pegasosa 2 z G3 i G4. Wobec tego mieli swój oryginalny sprzęt. I co? Ano wszyscy wiemy jak to się skończyło. Tak więc produkcja własnego sprzętu niczego nie gwarantuje. Chociaż oczywiście jest bardzo pozytywnym zjawiskiem i trzymam kciuki za kontynuację tego przedsięwzięcia. A co do Pegasosów... Hmmm... chyba MaciPPC z czasów Pegasosa (albo nawet trochę starsze) są w znacznie lepszym stanie od większości działających dzisiaj Pegasosów. To jednak naprawdę maszyny na poziomie, a nie jakiś "garaż". Trudno mieć pretensje o to, że amigowe maszyny są jakie są. W kończu to niemal garażowa produkcja i nigdy inna nie będzie.
Na jakąś specjalnie wielką sprzedaż X1000 bym się nie napalał. Amigowe środowisko po czasam drugiego wielkiego upadku już pokazało, że chętne do kupowania sprzętu i systemu nie jest. W większości to gadacze używający na codzień wiadomych platform.
-
komentarz #15 wysłany: 2010-04-12 22:14 w odpowiedzi na komentarz #14
no nie amiga ma genialnych marketingowcow gdyz robia pokaz w muzeum wow normlnie odp miejsce ha ha ha boki zrywac.
-
komentarz #16 wysłany: 2010-04-13 01:54 w odpowiedzi na komentarz #14
Zgadzam się. Ale to nie zmienia faktu, że i tak było to najlepsze rozwiązanie w takiej sytuacji.
W jakim sensie "bylo najlepsze"? Chodzi o to, ze mozna bylo najszybciej przeportowac MOSa na szybszy sprzet? Jesli tak to zgoda. Tylko co to zmienia wobez wizji przyszlosci, o ktorej pisalem?
To jednak naprawdę maszyny na poziomie, a nie jakiś "garaż".
Mi nie chodzi o to ze to "garaz", bo to bardzo przyzwoity sprzet. Tylko co zrobic za kilka lat, gdy okaze sie, ze stare Maki sa juz zbyt wolne, a nowe sa tylko na x86? Na co wtedy przeportowany zostanie MOS? Czy nie okaze sie, ze produkcja wlasnego sprzetu PPC bedzie jedynym rozwiazaniem alternatywnym?
X1000 daje odpowiedz: mamy wlasny sprzet, moze nie super-hiper, ale JEST i mozemy go powoli ulepszac. Zawsze bedzie to jakis postep, a w przypadku Makow po prostu nie bedzie kolejnych modeli PPC, wiec skad wziac nowy sprzet pod MOSa?
-
komentarz #17 wysłany: 2010-04-13 09:51 w odpowiedzi na komentarz #14
A jeszcze większy boom się zrobi po MOSie 2.5, który będzie działał na PowerBookach
Z tego co wiem, wersja 2.5 raczej nie będzie obsługiwała powerbooków.. dopiero kolejna aktualizacja.
-
komentarz #18 wysłany: 2010-04-13 10:10 w odpowiedzi na komentarz #17
Panowie MMM, zabierzcie dyskusję o Makach i MOSie na PPA lub gdziekolwiek indziej. News jest o Amidze i trzymajmy się w komentarzach tej tematyki.
-
komentarz #19 wysłany: 2010-04-13 10:22 w odpowiedzi na komentarz #18
a ja wiem co by sprawiło, że sprzedaż Amigi X1000 poszłaby w milionach sztuk... jest taka gra, która nigdy nie wyszła - duke nukem forever. Gdyby Twórcy X1000 odkupili do niej prawa, dokończyli ją i wydali jako EXCLUSIVE na x1000 - poszłoby jak ciepłe bułki... Motorem napędowym Amigi w 1987-1990 roku były gry i nikt tego nie zakwestionuje... ech - marzenia...
-
komentarz #20 wysłany: 2010-04-13 10:31 w odpowiedzi na komentarz #19
Masz rację pisząc o grach, tylko czasy się zmieniły. Budżet obecnie wydawanych gier jest wyższy niż budżet projektu Amiga One X1000 i AmigaOS 4 razem wziętych. To nie Duke Nukem Forever mógłby być dodatkiem do Amigi X1000 tylko Amiga X1000 może być miłym dodatkiem do gry. Kiedyś do napisania gry wystarczyły 3 osoby. Dzisiaj 3 osoby to za mało, żeby zrobić odpowiedni marketing dla nowego tytułu.
-
komentarz #21 wysłany: 2010-04-13 10:43 w odpowiedzi na komentarz #17
Wytykanie sobie kto miał kiedyś rację a kto się niezdrowo podniecał nie ma sensu.
Patrząc na to co się dzieje z boku, a nie jestem silnie związany z Amigą, nasuwają
mi się dwie uwagi odnośnie tematów poruszanych w tym wątku:
- Genesi porzuciło świat PPC nie dlatego, że PPC było gorsze od ARM ale dlatego, że
ich produkt cenowo był nieakceptowalny przez rynek. Sprzedaż spadała, nie mogli u-
trzymać upustów cenowych u Freescale'a więc dostawca procesorów zaczął rezygno-
wać ze wspierania platformy, tym bardziej że wcześniej z ich procesorów wycofało się
Apple. Nie ma procesora na desktop więc nie można budować nowych płyt po konku-
rencyjnej cenie i kółko się zamknęło. U konkurencji płyty są chore cenowo w stosunku
do możliwości jakie oferują.
- największym problemem jest koncepcja komputera wspierana przez AOS, MOS czy
AROS. Wiekszości użytkownikom zależy na wydajności maszyny, to przemawia do
wyobraźni i wielu konsumentów kupuje potencjalnie super wydajny sprzęt chociaż w
rzeczywistości wcale go nie potrzebuje. W oparciu o PPC trudno zbudować klasyczny
desktop, który pokona wydajnościowo i cenowo desktop klasy x86/ARM. Można jednak
zastosować zasadę znaną ludziom od dawna, jeżeli nie możesz pokonać konkurenta
jakością produktu to spróbuj go pokonać ilością o akceptowalnej jakości. Problem polega
tylko na tym, że w przypadku komputerów na desktop kupienie pięciu Efik nie zrobi mi
komputera pięć razy wydajniejszego. I w tym momencie wracamy do sedna, gdyby systemy
operacyjne wspierały przetwarzanie rozproszone można by było produkować jeden typ
taniej uniwersalnej płytki, w cenie powiedzmy 50-100 euro, z której każdy użytkownik we-
dle potrzeb "budowałby" sobie taką Amigę jaka jest mu potrzebna. Wspominałem już tu
kiedyś na forum o tej koncepcji, układ do transmisji komunikatów pomiędzy procesorami
to około 50 euro, procesor 10 euro. Płytki produkowane w ilości powyżej 1000 sztuk są
"tanie". Niestety bez systemu wspierającego taką architekturę nic z tego nie wyjdzie. Był
taki moment, że zastanawiałem się na poważnie czy w ramach czasu wolnego nie zbudować
takiego prototypu ale niestety ceny pojedynczych scalaków są nieakceptowalne dla hobbysty.
-
komentarz #22 wysłany: 2010-04-13 10:54 w odpowiedzi na komentarz #15
Pomysł na premierę oryginalny, ale i tani w realizacji i niosący pewną ideę. Muzeum Narodowe Komputerów jest to miejsce, gdzie znajdują się komputery, które tworzyły historię informatyki. Jak najbardziej odpowiednie.
-
komentarz #23 wysłany: 2010-04-13 14:21 w odpowiedzi na komentarz #22
dokładnie - Amiga by była dodatkiem do gry. DNF powstaje 12 lat - i moze nigdy nie powstanie. Kupiłoby go wieeeelu ludzi na cały świecie - i Amige do tego i byłby rozpęd. A ktoś ma jakiś pomysł jak sprawić by Amiga sprzedawała się w takich ilościach jak np. konsola PS3 ?
-
komentarz #24 wysłany: 2010-04-13 14:41 w odpowiedzi na komentarz #23
dokładnie - Amiga by była dodatkiem do gry. DNF powstaje 12 lat - i moze nigdy nie powstanie. Kupiłoby go wieeeelu ludzi na cały świecie - i Amige do tego i byłby rozpęd. A ktoś ma jakiś pomysł jak sprawić by Amiga sprzedawała się w takich ilościach jak np. konsola PS3 ?
Sprzątnąć im spod nosa exlusiva do Gran Turismo 5
-
komentarz #25 wysłany: 2010-04-13 21:12 w odpowiedzi na komentarz #22
Ja też sadze ze to doskonały pomysł - na codzien do Muzeum przychodzi tam wiele osób a przyjda tego dnia nie tylko dla Amigi ale również tak przy okazji ja zobaczą.. Myślę ze w ciągu 2 dni pokazu z X1000 zapozna sie wielu "retro maniaków" i byc moze wygeneruje to bazę "nowych" potencjalnych klientów
-
komentarz #26 wysłany: 2010-04-13 21:24 w odpowiedzi na komentarz #23
Wiemy ze dawno temu, Amige kupiło C= , zatem warunkiem koniecznym na rozpęd platformy jest ponowne kupno marki Amiga oraz Amiga0S 4.x przez dużego gracza na rynku,
lub tez kupno firm stojących za tymi projektami.. Być może właśnie na to oni ( HYP ent. i A-EON) liczą bo bez kapitału z zewnątrz i umów na "exlusivy" softwarowe ( gry i aplikacje) to rozwoju z odpowiednia dynamika nie będzie..
-
komentarz #27 wysłany: 2010-04-13 22:12 w odpowiedzi na komentarz #26
Plan jest zapewne taki aby odpowiednią promocją i marketingiem ściągnąć kilkanaście - kilkadziesiąt tysięcy userów (myśle że jeśli sprzeda się tego tylko 1000 czy 2000 szt. projekt X1000, a być może i rozwój AmigaOS definitywnie padnie). Jeśli to się powiedzie to prawdopodobnie będzie to już wystarczający potencjał aby udało się w rozsądnym czasie przeportować najważniejsze aplikacje z linuxa. Jeśli i to się uda to sytuacja powinna się już sama nakręcać, czyli jeszcze więcej użytkowników a co za tym idzie jakiś rozwój również komercyjnego oprogramowania dla Amigi w tym być może i niskobudżetowych dedykowanych tylko przyjaciółce gier.
-
komentarz #28 wysłany: 2010-04-14 00:24 w odpowiedzi na komentarz #27
A ja i tak mysle, ze najlepszym rozwiazaniem byloby, gdyby nowa wersja AmigaOS dzialala na x86. Tak jak AROS, w tej chwili mozna go normalnie uzywac na wiekszosci pecetow, oczywiscie z malymi ograniczeniami, ale jednak uruchamialem ostatniego Icarosa na paru komputerach i dzialal. Co innego sterowniki, ale koncentrujac sie na samym systemie (bez sprzetu) mozna przeciez zdzialal duzo wiecej. Ja wiem, ze bylyby problemy, ale i tak byloby duzo latwiej uzywac tego systemu niz teraz. Przykladowo ja poza klasyczna Amiga mam 2 pecety i na jednym z nim uzywam AROSa. Gdyby AmigaOS byl pod x86 to bym go uzywal i mysle, ze wiele osob mogloby tak zrobic. Wtedy tych kilkanascie tys. uzytkownikow to nie jest taki wielki problem.
Ale X1000 to tez jest fajny projekt, bardzo mi sie podoba. Tylko bedzie tu duzo trudniej zyskac uzytkownikow. Chociaz z drugiej strony beda to swiadomi uzytkownicy i moze o to wlasnie chodzi, aby Amige na razie kupowali ludzie, ktorzy cos wiecej wiedza o komputerach niz przecietny "pecetolog", bo wtedy promocja AmigaOS moglaby przyniesc wiecej szkod niz korzysci. A tak jesli uda sie uzyskac jakas popularnosc wtedy mozna pomyslec o innych krokach.
Reasumujac: kazde rozwiazanie niesie problemy, tyle ze inne i rozumiem, ze X1000 bedzie tym pierwszym krokiem. Popieram, tylko czy na pewno premiera bedzie chociaz w miare na czas?
-
komentarz #29 wysłany: 2010-04-14 08:14
Nie chcę się czepiać, ale w kwestii formalnej - AmigaOne piszemy ŁĄCZNIE (tak jak AmigaOS), bo do nazwy "Amiga" A-Eon ani Hyperion praw nie nabył.
Co jak co, ale w newsie powinno się stosować pisownię formalną.
-
komentarz #30 wysłany: 2010-04-14 09:15
"Nie chcę się czepiać, ale w kwestii formalnej - AmigaOne piszemy ŁĄCZNIE"
Widzisz, niby tyle wiesz, a jednak nie wiesz. Hyperion ma rowniez prawa do nazwy Amiga One.Wystarczy poczytac dokumety sadowe.Zreszta taki tok myslenia jest dla mnie bez sensu.Czy majac na mysli Amige 1200, nie moge uzyc slowa Amiga ? ^^
-
komentarz #31 wysłany: 2010-04-14 09:51
Nie mogę doczekać się premiery nowej Amigi. Wierzę w powodzenie projektu i trzymam kciuki.
-
komentarz #32 wysłany: 2010-04-14 09:57
Hyperion ma rowniez prawa do nazwy Amiga One
Chyba jednak się mylisz, Hyperion ma prawa do nazwy "AmigaOS" (nie "Amiga OS"); jeśli ma prawa do "AmigaOne" (nie "Amiga One"), w co wątpię, bo w ich oświadczeniu mowa jest tylko o "AmigaOS", to na pewno nie do nazwy "Amiga". Przecież to już było przerabiane.
Nie rozumiem po co przytaczasz przykład Amigi 1200, skoro wtedy właścicielem był Commodore i posiadał prawa do nazwy "Amiga"...
-
komentarz #33 wysłany: 2010-04-14 10:05
Ja juz Cie nakierowalem na dokumenty sadowe, ktore przegladalem i wiem z nich ze maja prawa do nazwy AmigaOne jak i rowniez Amiga One. A Ty mi tutaj sugerujesz, ze jadlem jakies halucypy i mialem wizje ? Jezeli chcesz dyskutowac na jakis temat to najpierw sprawdz jak jest w rzeczywistosci, a tak rozsiewasz tylko plotki.
-
komentarz #34 wysłany: 2010-04-14 10:18
"maja prawa do nazwy AmigaOne jak i rowniez Amiga One"
OK. Znalazłem, faktycznie mogą używać nazwy "AmigaOne" - ALE NIE "Amiga One":
For the avoidance of doubt with respect to the exclusive nature of the license granted to the Exclusive Licensed Marks, the Amiga Parties shall during the term of this Agreement not have the right to use, commercialize or license the Exclusive Licensed Marks in any way anywhere in the world; provided, however, that the Amiga Parties may use the mark
"AMIGA" alone or in conjunction with other words, so long as "OS" or "One"
does not directly follow the word "AMIGA."
Czyli zrozumiałe jest że Amiga Parties (czyli Amino a.k.a. Amiga Inc.) mogą używać nazwy "Amiga" w każdej formie o ile nie będzie to AmigaOne albo AmigaOS (bo te dwie nazwy i tylko te należą do Hyperionu).
-
komentarz #35 wysłany: 2010-04-14 10:33 w odpowiedzi na komentarz #29
w kwestii formalnej - AmigaOne piszemy ŁĄCZNIE (tak jak AmigaOS), bo do nazwy "Amiga" A-Eon ani Hyperion praw nie nabył.Nieprawda. Hyperion ma wyłączne prawa do nazw "AmigaOS", "Amiga OS", "Amiga One" oraz "AmigaOne". Więcej szczegółów w podlinkowanym dokumencie sądowym. Z tego dokumentu wynika, że nazwami AmigaOS lub Amiga One nie może się teraz nawet sama Amiga Inc posługiwać.
-
komentarz #36 wysłany: 2010-04-14 10:37 w odpowiedzi na komentarz #34
For the avoidance of doubt with respect to the exclusive nature of the license granted to the Exclusive Licensed Marks, the Amiga Parties shall during the term of this Agreement not have the right to use, commercialize or license the Exclusive Licensed Marks in any way anywhere in the world; provided, however, that the Amiga Parties may use the mark "AMIGA" alone or in conjunction with other words, so long as "OS" or "One" does not directly follow the word "AMIGA."Dokument z linku z poprzedniego komentarza, strona 4, definicja "Exclusive Licensed Marks"
-
komentarz #37 wysłany: 2010-04-14 10:45 w odpowiedzi na komentarz #36
Faktycznie, zwracam honor - z dokumentu wynika że:
"Exclusive Licensed Marks" means "AmigaOS," "Amiga OS," "AmigaOne,"
and "Amiga One."
No to wszystko jasne w końcu =)
-
komentarz #38 wysłany: 2010-04-14 10:49 w odpowiedzi na komentarz #28
Gdyby nowa wersja AmigaOS działała na x86, ten news nigdy by się nie ukazał. Nie powstałaby komputer AmigaOne X1000, byłby tylko OS.
Samo tylko przeportowanie na x86 byłoby klęską - siły programistów marnowane byłyby na pisanie na bieżąco sterowników do coraz nowszego sprzętu PC.
Apple jest na x86, ale systemowi przeznaczony jest dedykowany komputer. Podobnym rozwiązaniem byłby komputer Amiga na x86 z możliwością instalacji w dual-bocie Windows. Już prędzej takie rozwiązanie miałoby sens. Unika się wtedy problemu ze sterownikami i jednocześnie nie rezygnuje z rozwoju własnej platformy sprzętowej.
Odnośnie twoich dylematów (masz już 2 pecety i Amigę klasyczną) - życie to sztuka wyborów.
-
komentarz #39 wysłany: 2010-04-14 10:49 w odpowiedzi na komentarz #37
Jeśli AmigaOne (lub jak kto woli Amiga One) odniesie sukces, może doczekamy Amigi Two )
-
komentarz #40 wysłany: 2010-04-14 11:08 w odpowiedzi na komentarz #37
"No to wszystko jasne w końcu =)" To juz jest jasne od dosc dawna W przyszlosci postaraj sie najpierw zasiegnac wiedzy u wiarygodnych żródeł. )
-
komentarz #41 wysłany: 2010-04-14 12:05 w odpowiedzi na komentarz #40
Spoko
Oczywiście czytałem ten dokument z porozumienia na Google Docs, ale z jednego akapitu wynikało coś innego. Tym nie mniej faktycznie na samym dole definicje rozwiały moje wątpliwości.
No hard feelings
-
komentarz #42 wysłany: 2010-04-14 12:27 w odpowiedzi na komentarz #41
Do nazwy Amiga Two niestety praw nie ma Stad mamy Amiga One X1000 i te numeracje bedzie mozna na szczescie zmieniac w nieskonczonosc.
-
komentarz #43 wysłany: 2010-04-14 14:06 w odpowiedzi na komentarz #42
Może następna Amiga to będzie AmigaOne X500 ))
-
komentarz #44 wysłany: 2010-04-14 15:52 w odpowiedzi na komentarz #43
A widzieliscie te filmiki?
http://www.youtube.com/watch?v=v-4K9DSa7JI
-
komentarz #45 wysłany: 2010-04-23 11:30
Ktoś się z Polski wybiera do Milton Keynes? Bo ja się zamierzam pojawić, jak nic nie stanie na przeszkodzie =)
- Discord
-
Online: 13
- Adam_M
- AmiKit
- Cizar
- Heng
- IMPBot
- juen
- Laubzega
- m...
- Marek_B
- Patu
- piotrniz
- spazma
- ZeeWolf
- Menu
- Baza wiedzy
- Simon's Podcast
-
- #11: jak kot w smole
25-07 czas: 22 min - #10: kodowanie upadku
10-07 czas: 33 min - #9: infantylny Mefisto
26-06 czas: 26 min
- #11: jak kot w smole
- Najpopularniejsze